Kupiłem,przypadkowo, odmiane Konsul u Krzewińskich. Piszę przypadkowo,bo nic o niej nie wiedziałem i nie mogłem znależć. Chyba nieudolnie poszukiwałem,bo przypadkowo wyczytałem, że Konsul to synonim Straszeńskiego, odmiany skądinąd znanej z efektownego owocowania w krajach o innym ustroju. http://vine.com.ua/content/view/84/25/
Pisze ku uwadze,że mało znamy "nowości" ze wschodu,a jeszcze mniej synonimy. Chociaż Straszenskij to nie jest taka nowość...Ale jego drugiego nazwiska nawet Piątek nie wymienia w opisie odmian.

Taaaak, tylko że dziwnym trafem Konsul dojrzewa średnio 2 tygodnie wcześniej i jakoś Ci u których byłem i mają obie odmiany bez najmniejszego problemu je rozróżniają. Ale jakbyco to można i inne "rewelacje" ściągać z internetu tym bardziej jeśli piszę je osoby, które Konsula na oczy nie widziały.

Pozdrawiam
Zdzich

Po pierwsze: Czy to żródło,które zacytowałem jest niemiarodajne?
po drugie: Podaj namiary na opis Konsula lub sam opisz go,w/g swoich danych.

Najbardziej zaciekawił mnie Rizamat na pergoli , ciekawe jak sobie radzi w zimie i chyba nie jest taki póżny, ogólnie można dostać zawrotu głowy od tej mnogości odmian szczególnie spodobały mi się te od Liwarenki Józef

Witam

Oto fragment wypowiedzi Swietłany Krasochiny na ten temat, jaki znalazłem na łamach forum "Дачный клуб":

Такого сорта - Консул - я не знаю. Подозреваю, что это опять любительские штучки с новыми придуманными названиями старых сортов.
Хотя обязательно найдется кто-нибудь, кто скажет, что у него растет и Консул, и Страшенский, и что это разные сорта, хотя и очень похожи. Мне это очень знакомо.

Pozdrawiam
Andrzej

[quote="Card"]Witam

Oto fragment wypowiedzi Swietłany Krasochiny na ten temat, jaki znalazłem na łamach forum "Дачный клуб":

Такого сорта - Консул - я не знаю. Подозреваю, что это опять любительские штучки с новыми придуманными названиями старых сортов.

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

[quote="Alden"]Po pierwsze: Czy to żródło,które zacytowałem jest niemiarodajne?
po drugie: Podaj namiary na opis Konsula lub sam opisz go,w/g swoich danych.

Jeśli pisze taka kobieta,jak Krasochina,to tylko święte słowa. A mnie to wyjaśnia,że bez wielkiego przegięcia mogę mówić,że mam i Konsula, i Straszeńskiego: Dwa w jednym! W końcu, w/g parametrów zawartych w opisie kolekcji Zdzichola / w tej materii jest chyba dla nas autorytetem, bo dla mnie jest / jedna odmiana od drugiej rózni sie nieznacznie,mieści sie w granicach błędu.

[quote="Alden"]
Jedna odmiana od drugiej rózni sie nieznacznie,mieści sie w granicach błędu.

Takich przypadków,jak Straszeński - Konsul, nauka radziecka zna wiele.Ale i my nie ustępujemy im daleko. Ot, choćby sympatyczny p. Piatek: Ma przeróżne wersje Keszy 1,ale i Arkadii,Ajwaza,Venus. Podobno znacznie różnia się ! Bardziej,niz Konsul od S. Mógłby ponazywac je inaczej i nikt nie poznałby sie na tym. A ile z nas kupiło od uznanych firm Gołuboka zamiast Ronda?
To chociaz Ty Zdzichu pracuj ciężko na swoją reputację!
Ale swoja drogą: Masz i Konsula, i Straszeńskiego.Rosna obok siebie, w podobnych warunkach. Nie wiem,czy owocowały, ale czy jest zauważalna różnica? Jeśli nie było w tym roku, wrócimy do tematu za rok lub dwa,ok?

No cóż, jeżeli nie wierzycie innym, że Konsul dojrzewa w tych samych warunkach około 2 tygodnie wcześniej to niby dlaczego i mnie mielibyście uwierzyć?

Jeżeli chodzi odmiany u p.Piątka - przypadek Ajwaza jest dość ciekawy. Z tego co rozmawiałem to otrzymał tę odmianę z trzech źródeł i okazało się, że są różne. Pojawił się zatem problem - która jest ta właściwa, no i w jaki sposób można to ocenić? Smak - są odmiany, których smak zmienia się w zależności od rodzaju gleby, warunków klimatycznych, w dodatku p.Piątek uprawia pod folią, podobnie liście też czasem "wariują", krzak również inaczej może się spisywać. Pewnie nie byłoby problemu przynajmniej przez jakiś czas, gdyby p.Ryszard sprowadził tę odmianę od jednej osoby. Ale jeżeli ktoś stara się uwiarygodnić odmianę i sprowadza ją z różnych źródeł to jest trochę przykro czytać takie zarzuty. A problem jest tej natury - rozpowszechniać tę odmianę czy też nie. Jeżeli tak to w jaki sposób to robić?

I druga sprawa, napisałeś:

"To chociaż Ty Zdzichu pracuj ciężko na swoją reputację! "

No i poinformowano mnie, że jedna z osób wyraziła opinię (po obejrzeniu niektórych aktualnych katalogów z Ukrainy), że skoro ja jakąś tam odmianę sprzedaję tanio, to zapewne sprzedaję podróbki. Po takiej opinii to mnie się odechciewa robić cokolwiek dla innych.
Myślę, że sytuacja jest chyba dość czytelna - sprowadzałem, a może raczej przemycałem łozę z Ukrainy, aby jak najszybciej rozpowszechnić uprawę winorośli deserowych w jak największej skali i niektóre odmiany udało mi się zakupić trochę taniej. Jeżeli dla jednych ceny sadzonek są za wysokie a dla innych ceny niektórych odmian za niskie i zapewne jest to podróbka to nie ma sprawy - przekażę koledze sadzonki, sprzeda je drożej i jeszcze na tym zarobi, a ja będę mieć problem z głowy.
Oczywiście jest u mnie większe prawdopodobieństwo pomyłki jeśli chodzi o wiarygodność odmiany, ale starałem się sprowadzać od wiarygodnych osób, żeby tych pomyłek było jak najmniej. Po to też pojechałem na Ukrainę, żeby na miejscu sprawdzić te odmiany, które zakupiłem - niestety wszystkich moich dostawców nie udało mi się odwiedzić.

Oczywiście dla tych, którym wcześniej obiecałem sadzonki czy kontaktowali się już wcześniej ze mną - sprzedam według dotychczasowych uzgodnień.

Pozdrawiam
Zdzich

Ależ Zdzichu.....
Nie traktuj tych moich mini - wątpliwości jako negowanie Twojego wkładu pracy dla dobra nas wszystkich. Równiez nie skreślam tego, co zrobił Piątek.To sa tylko rozmowy na temat wątpliwości, na temat zawiłości problemu pod nazwą :"domiany". Ja np. nie wyssałem sobie z palca dylematu nKonsul - Straszeński, ale to nie znaczy,że nie wierze Tobie. Rosyjsko - ukraińskie autorytety też mają rozbieżne zdania w tej materii i w wielu innych. Sam poznałeś ich różne zdania,mogłeś ocenić rację i choćby dlatego to Ty wyrastasz na nasz autorytet. A sposób zgłębienia tajników nowych odmian winorośli - poznanie w ich kolebce - chyba jest najsłuszniejszy. Pisząc,żebyś dalej ciężko pracował użyłem " skrótu myślowego" / to taki modny teraz tekst - klucz do wszystkich niewypałów słownych/ - chciałem wyrazić się, że zacząłeś ciężką drogę, więc szkoda naglę zawracać, choć wiem,że Twoja myśl o sprzedawaniu ludziom kitu też była ironicznym żartem.Jeśli chodzi o moje zdanie, to dla mnie jesteś GOŚĆ!!! Piatek też! Nawet Wąsikowski, co przez przypasek sprzedawał Gołuboka przefarbowanego na Rondo!!!

Mam jak narazie 3 odmiany od Ciebie Zdzichu , co do 2 jestem pewien na 99% ,że sa zgodne , do jednej jeszcze nie , bo nie miałem możliwości porównania. Jeżeli okaże się , że nie jest tym , czym miała być , to trudno , napewno nie bedę miał do Ciebie pretensji. Zdaję sobię sprawę ,że przy tak dużej ilości odmian kupowanych w wielu szkółkach istnieje ryzyko pomyłki. Poza tym , każdy kupuje nowości w małych ilościach , więc przy Twoich "ludzkich" cenach nawet w przypadku niezgodności, nie staje się to jakimś problemem , szczególnie ,ze są osoby , które świadomie kupują odmiany przeciętne lub byle jakie płacąc za nie podobne bądż większe pieniądze.
Tak więc , kontynuuj swoją misję , taka jest moja prośba i zapewne większości na tym Forum.

pozdrawiam
Kuba

[quote="zdzicholo"]No i poinformowano mnie, że jedna z osób wyraziła opinię (po obejrzeniu niektórych aktualnych katalogów z Ukrainy), że skoro ja jakąś tam odmianę sprzedaję tanio, to zapewne sprzedaję podróbki.

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Popieram Cię Zdzichu, a jak nawet się trafi jakaś pomyłka to i tak za 2-3 lata będzie można ją zprostować. Ale w Twoim przypadku nie ma znaczenia drobna pomyłka, bo i tak ta inna odmiana jest zapewne równie dobra jak oczekiwana, a nie tak jak inni sprzedają Arkadię a jak owocuje to się okazują małe czarne jagody.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek