Dzięki za przypomnienie
Zdawaj relację na bieżąco. Terjor mamy podobny, wiec szczególnie mnie to interesuje.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

O! To jest właśnie racjonlane i właściwe podejście!
"Mam takie siedlisko,odmiana zbiera takie kwasy,tnę bo gromadzi ich za dużo".
Bez sztywnego doradzania "na siłę".Bez spin i przy tym bez obrażania korzystających z forum.

Marcin ja usuwał nie będę,faza testowa trwa.Czas pokaże.
Bardziej skłonny jestem do większych beczek i czasu na zrzucenie kwasu,tudzież FJM.

Byle do zbiorów!

_________________
Pozdrawiam
Włodek

A propo pleśni i souvignier gris

https://youtu.be/soX_5CV9VLk

Przepraszam, ale w tytule filmiku jest "sauvignion gris" (mutacja sauvignion blanc?) a nie "souvignier gris".

_________________
Przerabiam duże beczki na mniejsze.
http://lipinskimetalart.blogspot.com/2021/01/cos-z-zupenie-innej-beczki.html?m=1

A to przepraszam... Poszło z rozpędu.

Dojrzewa,powoli,ale dojrzewa.
Z reguły to 15/16 Brix oczywiście na dolnych jagodach.Górne wyglądają nieco lepiej,SPORO jagód 22Brix.

Biorąc pod uwagę,że na końcu grona są mniej słodkie a jest ich o wiele mniej jak na górze...i średnią na dziś to ok. 19brix,oddalając wizję jakichś armagedonów...wygląda to ZACNIE!
Skora to późna odmiana,to obawiam się,że może czasem wyjść z cukrem resztkowym...!
Odcinając 1/3 grona pozbawiłbym wino "kręgosłupu".

_________________
Pozdrawiam
Włodek

Pięknie to wygląda. Ale czy nie uszkadzasz kręgosłupa młodym sadzonkom takim obciążeniem..

Dzięki!

Okaże się za rok,ale po wizycie choćby i na Morawach i rozmowach z winiarzami i oczywiście po rozmowach z naszymi winiarzami w Polsce,owocowanie w drugim roku jest standardową opcją.(odpowiednie warunki).Oczywiście,obserwacja!

Wspominałem,że kilka krzewów nie dało rady i jagody się zaczęły marszczyć,zostały usunięte.
Na dziś krzewy bez żadnych braków i chorób!

-- sobota, 18 września 2021, 17:33 --

Pomiar z wtorku 14.09.2021

pH 3.0
TA 13.8
Brix 20




Fotka dzisiejsza.

Jak u Was,mierzyliście już coś?

_________________
Pozdrawiam
Włodek

Coś Ci Włodku powiem.
Jak wiesz są trzy prawdy: prawda, tyż prawda i (ocenzurowano) prawda.
Pierwsza prawda jest taka, że nikt na świecie w winnicach komercyjnych nie obciąża tak 2-letnich krzewów.
Tyż prawda jest taka, że ktoś czasem obciąży ale nie takim obciążeniem jak pokazujesz.
A (ocenzurowano) prawda jest to, że z przenawożonej winnicy wyjdzie dobre wino; winorośl to nie burak cukrowy.
Literaturę do tematu znajdź sam.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

To są ciężkie klimaty.Konsultowałem obciążenie z różnymi winnicami i w PL i za granicą,fakt nadmiernych obciążeń unika się.
Przeprowadziłem redukcję,pisałem o tym.

Przenawożenie?Skąd takie informacje posiadasz?

Nawożenie mam zgodne z zaleceniami.Nic więcej nic mniej.

Gdybym nie zostawił owoców na krzewach to wtedy właśnie miałbym problem...

Być morze się osypią w przyszłym roku.Zobaczymy.Napiszę o tym.

Nie pisz o czymś czego nie widziałeś i czego nie dotknąłeś.


Cięty,bidul naprawdę ledwie zdrewniał w zimę 2020.Jest jednolatoroślowy, bezowocowy.
- rozkmiń temat...


Edit:! Z fotki to latorośl Solarisa,cięta akurat na jeden pąk zimą 2020.

Czytam.
Obserwuję.
Rozmyślam.

_________________
Pozdrawiam
Włodek

Krzewy tej odmiany mają power, grona duże, zdrowe i pięknie wybarwione, ale problem może być gdzieś indziej. Na tą chwilę kwasy są mocno odczuwalne (szkoda mi odczynnika, na tak wysoki) a tuż tuż zimne noce.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Włodku, jeśli krzew rośnie jak bambus to trzeba by porozmyślać nad podkładką. Miałem u siebie taki przypadek: Monarch na Boernerze.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Tak,tu masz rację.Tylko zwróć uwagę na krzewy obciążone owocowaniem.Te już jak bambus nie rosną.

_________________
Pozdrawiam
Włodek

Ok, rozumiem, że starasz się ratować sytuację. Ciekawe kto doradził Ci ten konkretny zestaw, odmiana + podkładka. Oby to wszystko wyprostowało się w kolejnych latach. Mojego bambusowego Monarcha wykopaĺem po drugim owocowaniu. Na wĺasnych korzeniach, w tym samym miejscu, to zupełnie inna odmiana.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Nie nazwał bym tego ratowaniem sytuacji, a raczej odpowiednią reakcją.
Oczywiście,że w kolejnych latach będzie to inaczej wyglądać.Młoda winnica to jak młode wino...

_________________
Pozdrawiam
Włodek