Muszę dosadzić coś białego na wino i głowię się... Seyval czy Garant ? Co byście wybrali ?

_________________
https://t.me/pump_upp

Trudna decyzja. Ja też próbuję z Garantem ale to pączątki prób. Seyval to typowa przerobówka a Garant deserówka.
Np w Pleven/Bułgaria - garant osiąga małe cukry i kwasy 160g i 6g. Spore grona 450g (19cm x 12,5 cm) spore owoce 4,65g (22,8mm x 17,8mm), ale jest wczesny bo dojrzewa po 125-130 dniach od pękania pąków.
Siostrzana odmiana Galanth ma bardzo pozytywne opinie na naszym forum
Seyval za to jest już wypróbowaną, znaną odmianą i wiadomo co się można po niej spodziewać.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

W tym nie przychylnym roku Garant pod koniec września miał 21 brix i zdecydowanie mniejsze kwasy od Seyval B.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.

Po udanych doświadczeniach z Galanthem też wreszcie stałem się szczęśliwym posiadaczem sadzonek Garanta. Jestem przed decyzja o miejscu posadzenia. W związku z tym 5 szybkich pytań: 1) Gdzie lepiej posadzić - mur (wysokie prowadzenie) czy szpaler (pień 1,2m częściowo osłonięty płotem)? 2) Czy owoce pękają? 3) Czy osy niszczą owoce Garanta? (u mnie Galantha nie ruszają) ? 4) Czy odporniejszy na choroby od Galantha lub Muscata Bleu (zależnie od tego co posiada odpowiadający)? 5) Wcześniejszy czy późniejszy od Galantha lub Muscata Bleu?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Tutaj Zbyszku bym się z Tobą nie zgodził.Uważam że Garantowi bliżej do odmian winiarskich.Patrząc na jego pochodzenie i parametry niewiele wspólnego ma z odmianami deserowymi.Niestety mam tylko jeden krzew i wina nigdy pewnie nie zrobię więc porównania do trunku z Seyvala nie mam.Takie moje spostrzeżenia co do tych odmian.Mrozoodporność i podatność na infekcje na podobnym poziomie.Garant natomiast jest smaczniejszy ale mniej plenny.Garant dla amatorów może uchodzić za solidną odmianę uniwersalną,Seyval jest szczepem typowo przerobowym.

-- czwartek, 28 grudnia 2017, 16:25 --

Co do formy prowadzenia nie będę się wypowiadał bo uprawiam go w pojedyńczym Guyocie i nic innego nie próbowałem.Ma silny wzrost,warto byłoby go wypróbować w bardziej przestrzennej formie.Nie pęka,owady go nie atakują.Odporność na choroby na podobnym poziomie co Galanth.Z tego co pamiętam to Garant troszkę późniejszy.

Wzmianka o Pleven i Bułgarii nasunęła mi myśl, czy aby na pewno cała dyskusja dotyczy jednej i tej samej odmiany.
Mianowicie w wykazie odmian znajdujących się w kolekcji R. Piątka widnieje w kategorii odmian deserowych odmiana o nazwie jako żywo Garant, tyle że mająca zupełnie innych rodziców, mianowicie V25/20 (Awgustin, na polskim zaś gruncie Regina) x Drużba Ustoicziwa:
http://www.winorosl.pl/opisy-odmian-win ... ut=default

Jest to odmiana o całkiem sporych owocach, zaś w krótkiej adnotacji zapisano, że poza bezpośrednią konsumpcją nadaje się także do wyboru wina "deserowego".

Natomiast rozpatrywany tu Garant "niemiecki" został tamże opisany jako "Garanth" i został pomieszczony w dziale odmian uniwersalnych, ale już bez jakichkolwiek adnotacji. Dodatkowo dość trudno go odnaleźć, bo został przedzielony od bliźniaczego Garanta jakąś bliżej nieznaną (i jak na ironię już usuniętą z kolekcji) litewską odmianą o nazwie Galiune:
http://www.winorosl.pl/opisy-odmian-win ... ut=default

-- czwartek, 28 grudnia 2017, 18:48 --

O dziwo udało mi się nawet wpisać poprawnie odnośne linki, co nie tak często mi się zdarza.

Rozmawiamy o Garant (rodzice Muscat Bleu x Solaris) czyli o tej http://www.winorosl.pl/opisy-odmian-win ... ut=default ( bez literki "h" )
(Ps. Innej odmianie poświęcony jest cały wątek, ale okazja jest czegoś się przy okazji dowiedzieć, więc sorry za chwilowe odejście od głównego tematu).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Dla jasności, mam pełną świadomość, jakiej odmiany tyczy się ta dyskusja, do powyższego wpisu skłoniły mnie wyłącznie określone dane (oraz wzmianka o Bułgarii), które dojrzałem we wpisie zbyszkaB.
Jeśli niepotrzebnie się wtrąciłem się z tym drugim Garantem, sprawiając tym samym komukolwiek jakąkolwiek przykrość, to szczerze nad tym ubolewam.
Myślę wszelako, że czasami warto wyjaśnić sobie pewne kwestie tak końca, nawet w sposób nieco "łopatalogiczny".

Andrzej,po to jest forum aby podyskutować i podzielić się swoją wiedzą i spostrzeżeniami.Dzięki Tobie dowiedziałem się że istnieją dwie odmiany o takiej samej czy bardzo podobnej nazwie.Ja w swoim poście miałem na myśli Garanta niemieckiego(Muskat Bleu x Solaris)Być może Zbyszek pisał o tym drugim.

Potwierdzam wszystko, co powyżej. Garant jest ciut późniejszy od Galantha. Osy się go nie czepiają, ale bażanty już tak. Piszę o dzieciach Solarisa i Muscata Bleu.

_________________
mów mi Małgorzato

I to jest świetne wyjaśnienie, myślę, że zamykające ten dygresyjny wątek.

Hej mam pytanko, jak redukujecie Seywala ?
W opisie ma grona od 150-450 gram to spora rozbieżność.
Rozumiem że trzeba czekać aż będzie w fazie groszku żeby ocenić czy grono będzie duże czy małe?
I dopiero wtedy decydować czy zostawić jedno czy dwa grona na latorośl?

_________________
N50° 48' 29.0259"
E18° 37' 4.106

Grona powyżej 0,5 kg to wcale nie rzadkość, normalnych 150 g to w życiu nie widziałem.
1 grono na latorośl, a potem 1/4 obcinam, żeby rozluźnić grono. Po takich zabiegach i tak mam przeciążenie

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

U mnie aż takich nie ma bo rośnie na piachu ale w tym roku zaszalał. Redukowałem. Zostały po 2 grona na łozie.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Tak wyglada w tym roku seyval u mnie (przepraszam innej możliwości nie mam ,chyba że prywatnie)w tym roku,w zeszłym odpoczywał no go przeciażyłem,i w tym roku też się tak zapowiada.
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 3106297263

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/