[quote="Maciej"][quote="zdzicholo"]Coś mi się wydaje Macieju, że warunki na Eisweina mam znacznie lepsze niż w Niemczech czy w Suwałkach. Jednak zastoisko mrozowe też może się do czegoś przydać.

W sumie chodzi o szybkie wymrożenie gron ,żeby część wody zawarta soku zamieniła się w lód, więc czy nie można w tym celu posłużyć się zamrażarką ? A może to barbarzyństwo ?

_________________
Pozdrawiam Kuba

To nie jest barbarzyństwo tylko nie będziesz miał wina gronowego ale owocowe.
Powaznie to aby móc wyprodukowaćwino lodowe trzeba stok zakontraktowac najpóźniej wiosną. To nie jest dzieło przypadku. Rok wczesniej trzeba zamówić odpowiednie warunki meteo w wyższych sferach (wysoko nad chmurami), podpisać umowe na dostawę energii słonecznej, ..., mile widziane datki na taki talerzyk lub do koszyczka.
Zebrać trzeba w odpowiednim tygodniu. Przerobić w odpowiedni sposób. Poddać winifikacji i albo wylać do ścieku albo dobrze sprzedać (wszystko zależy od ustaw.
Włodekj

[quote="zdzicholo"] Cieszę się Macieju, że wiesz znacznie lepiej ode mnie jakie mam warunki w winniczce...

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

[quote="Maciej"]
Nie wiedziałem, że w odległości 250 kilometrów od mojej winnicy można znaleźć taką "Syberię".

No nie wiem. Może ten konkurs był tendencyjny :
http://www.winnicepolskie.pl/index.php? ... ;Itemid=74
Bo jeśli nie, to do skromnego grona starych dobrych mieszańców dołączył
Marszałek Foch.

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Tendencyjny konkurs nie był na pewno. Poza Marszałkiem, dołączył, co mnie zdumiewa jeszcze bardziej, Gołubok. Jedyny niedosyt, jaki mi pozostaje to fakt, że nie dane było nikomu, poza komisją, spróbować tych win.
Myślę, że załatwię jakąś maleńką flaszeczkę do degustacji u Romana, to napiszę coś więcej.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

[quote="Maciej"]Tendencyjny konkurs nie był na pewno. Poza Marszałkiem, dołączył, co mnie zdumiewa jeszcze bardziej, Gołubok. Jedyny niedosyt, jaki mi pozostaje to fakt, że nie dane było nikomu, poza komisją, spróbować tych win.
Myślę, że załatwię jakąś maleńką flaszeczkę do degustacji u Romana, to napiszę coś więcej.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

[quote="DW"][quote="Maciej"]Tendencyjny konkurs nie był na pewno. Poza Marszałkiem, dołączył, co mnie zdumiewa jeszcze bardziej, Gołubok. Jedyny niedosyt, jaki mi pozostaje to fakt, że nie dane było nikomu, poza komisją, spróbować tych win.
Myślę, że załatwię jakąś maleńką flaszeczkę do degustacji u Romana, to napiszę coś więcej.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

No i mam zwycięskie wino Seyval Blanc B. Jankowskiego z Swarzędza z konkursu, który odbył się 24-25.11.07 w Grodźcu. Degustacja nastąpi 24.12.

[quote="gronkowiec"]No i mam zwycięskie wino Seyval Blanc B. Jankowskiego z Swarzędza z konkursu, który odbył się 24-25.11.07 w Grodźcu. Degustacja nastąpi 24.12.

Konkurs odbył się z okazji święta wina i miodu pitnego. Poszukaj Winiarze Zielonogórscy.

Odświeżam temat
w związku z dyskusją na temat SEYVAL'a w temacie "Solaris"
a przy okazji -
na angielskiej stronie winnicy" Eksmor "
znalazłem taką oto informację na temat tej odmiany :

"Stephen Skeleton zauważył, że w niektórych winnicach Anglii odmiana niby „Seyval „ sprowadzana ze szkółek z Niemiec różni się od oryginalnej odmiany Seyval.
Różnice m.in. : mniej odporna na szarą pleśń, liście podobne ale ostrzej ząbkowane, kwiatostany większe i z większym skrzydełkiem, póżniejsze dojrzewanie, inna zatoka szypułkowa.
W porównaniu do opisów tej odmiany przez Pierre Galet’a"

Jeżeli ktoś z nas ma „SEYVAL”a z w/w źródeł to dobrze by było gdyby sprawdził czy to rzeczywiście SEYVAL zanim wyda jakąkolwiek opinię na temat tej odmiany.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Ja miałem z 3 źródeł. Jedno to na 100% niemieckie (e-sadzonka), dwa pozostawłe nie mogę na 100% potwierdzić, ale jedna to najprawdopodobniej potomki krzaków, które sprzedawał RM 4-6 lat temu.

Paweł

ja ma SB od RM zakupione 5 lat temu jako alden a po 2 latach okazało się ze to nie alden tylko seywal b.

_________________
pozdrawiam Marek