Teraz jest niedziela, 12 maja 2024, 14:47

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 19:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3661
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
Tak mnie tknęło kiedy zobaczyłem odmiany wybrane przez kolegę jeryna jak podstawowe w jego profesjonalnej winnicy. Proszę nie traktować tego co poniżej jako jakieś krytykanctwo. Nie zamierzam zbijać kolegi z pantałyku ani sprowadzać go z raz obranej drogi. Wręcz przeciwnie, szczerze mu gratuluję odwagi i jednocześnie zazdroszczę.

W sprawie Ronda przemiędliła się nieskończona ilość postów na tym i innych forach. Jednak tak naprawdę nic z nich nie wynika. Mimo tego, że w uprawie znajduje się już od kilku lat, brak jest dotychczas jakichś wiarygodnych danych o opłacalności i przydatności tej odmiany do uprawy w profesjonalnych (dużych) winnicach.

Fakty są takie:
1. Jerzy Siemaszko zrobił z Ronda wspaniałe wino. Sława tego wina rozniosła się już po świecie (ostatnio pisał mi o nim ktoś z Norwegii).
2. Nic mi nie wiadomo aby ktokolwiek powtórzył ten wyczyn pana Siemaszki.
3. Odmiana jest w uprawie kapryśna. Tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń oraz doświadczeń niektórych kolegów z tego forum.
4. Niemcy jej nie sadzą. Mam dane (z internetu) o powierzchni upraw Ronda w Niemczech. W okresie ok. 3-4 lat (2000-2003) powierzchnia nasadzenia zwiększyła się z ok. 5 do ok. 10 hektarów. W tym samym okresie pow. nasadzeń Regenta wzrosła z ok. 800 do ponad 2000 hektarów. Te liczby mówią same za siebie. Niemcy uznali Regenta za odmianę zdecydowanie lepszą niż Rondo.

Mam w związku z tym pytanie do jeryny: czym się kierowałaś podejmując decyzję o wyborze Ronda na odmianę podstawową ? A do pozostałych kolegów: czy na podstawie własnych doświadczeń w uprawie i winifikacji Ronda zdecydowalibyście się na obsadzeniem nim np. 2 hektarów ?

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 19:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3503
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
Ciekawe pytanie :lol:

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 20:18 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 360
Lokalizacja: Polkowice- Jakubów
Cytuj:
czy na podstawie własnych doświadczeń w uprawie i winifikacji Ronda zdecydowalibyście się na obsadzeniem nim np. 2 hektarów ?

Tak, jeżeli by to była część 15 hektarowej winnicy. Mam problem z kwasem w Rondzie (2006- 16g/l, 2007- 9,3g/l) i zawsze wymagał kupaży z mniej kwaśnymi odmianami (np. Regent- 7,3g/l). Poza tym po maceracji i fermentacji (jako b. młode wino) nie posiadał (u mnie) nigdy (2x) takiego potencjału, który pozwalałby na pozostawienie go w wersji jednoodmianowej. Może to brak tanin w tej odmianie (7-mio dniowa maceracja) albo problemy natury agrarnej (on wymaga specjalnego prowadzenia ze względu na rosnące do dołu (hangendere Wuchs) latorośle) powoduję, że dopiero kupaż ze zdecydowanie bardziej wyrazistą odmianą czynią wino odpowiednim. Ale czy to jest jeszcze wino z Ronda? Tylko pierwsze wino, z minimalnie obciążonych krzewów było jako odmianowe bardzo dobre. Owocowe aromaty. odpowiednia kwasowość (nie obniżana chemicznie) i pełny smak ... została tylko jedna buteleczka 0,3l.
Wracając do pytania, to dlatego sadzimy po kilkanaście (dziesiąt) odmian bo nikt nie jest pewny, czy ta lub inna odmiana w jego warunkach się sprawdzi bez przetestowania. Ja będę powiększał areał uprawy Rondo, ale też nie będzie to jedyna odmiana na czerwone wino uprawiana przeze mnie.
Pozdrawiam. Artur


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 21:41 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 12 lipca 2006, 01:00
Posty: 253
Lokalizacja: Konopiska k.Cz?stochowy
[quote="DW"] Niemcy uznali Regenta za odmianę zdecydowanie lepszą niż Rondo.

Daniel


Też tak myślę, bo zastrzegli Regenta na 30 lat w całej Uni Europejskiej, a dla Ronda tego nie zrobili.

Pozdrawiam

Sławek

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 21:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3661
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="slaw007"]Też tak myślę, bo zastrzegli Regenta na 30 lat w całej Uni Europejskiej, a dla Ronda tego nie zrobili.


Nie jestem pewien czy w sprawie Ronda nie ma jakiegoś sporu w sprawie autorstwa tej odmiany :roll:

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 21:53 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 14 marca 2005, 01:00
Posty: 44
Lokalizacja: Gostyń
Tak naprawde to nikt nie zna złotego środka na sukces w doborze odmian,tym bardziej że tak wiele zależy od siedliska winnicy,gustu i kubków smakowych właściciela i potencjalnych nabywców.Pozostaje nam sadzic i testowac dla przyszłych pokoleń :cry:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 3 lutego 2008, 22:04 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 25 października 2004, 01:00
Posty: 503
Lokalizacja: Gliwice
[quote="jeryna"]Tak naprawde to nikt nie zna złotego środka na sukces w doborze odmian,tym bardziej że tak wiele zależy od siedliska winnicy,gustu i kubków smakowych właściciela i potencjalnych nabywców.Pozostaje nam sadzic i testowac dla przyszłych pokoleń :cry:

Dokładnie, mam ten sam pogląd, dlatego ponad połowa moich skromnych nasadzeń, to testy. Myślę, że już za jakieś 5 lat będziemy coś więcej mogli powiedzieć.
Pozdrawiam, Nikodem

_________________
Winnica Bojków
Winnica Bojków - blog


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 11:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 10 czerwca 2006, 01:00
Posty: 1312
Lokalizacja: Bochnia (Ma³opolska)
[quote="nikodem"][quote="jeryna"]Tak naprawde to nikt nie zna złotego środka na sukces w doborze odmian,tym bardziej że tak wiele zależy od siedliska winnicy,gustu i kubków smakowych właściciela i potencjalnych nabywców.Pozostaje nam sadzic i testowac dla przyszłych pokoleń :cry:

Dokładnie, mam ten sam pogląd, dlatego ponad połowa moich skromnych nasadzeń, to testy. Myślę, że już za jakieś 5 lat będziemy coś więcej mogli powiedzieć.
Pozdrawiam, Nikodem

Z odmian na czerwone wina nie znalazłem jeszcze takiej, odpowiadającej moim gustom, aby obsadzić kawałek gruntu takową. A na białe wina tak :D .
Rondo, Medina, L. Milot czy M. Foch, to to odmiany awaryjne ( Aby nie zostać na lodzie w zimie), Pinot Noir i jej siostry, oraz Dunaj czy Dornfelder to młode nasadzenia dające wysokiej jakości wina czerwone, ale czasem zawodne w dojrzewaniu. Inne odm. z udziałem Magaraczy jeszcze nie owocują i trudno coś o nich powiedzieć. To wszystko testy.
Poczekamy kilka lat, może coś z tego "chwyci"
pozdrawiam Wojtek

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 11:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3661
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="wojtekb"]Z odmian na czerwone wina nie znalazłem jeszcze takiej, odpowiadającej moim gustom, aby obsadzić kawałek gruntu takową. A na białe wina tak :D .
Rondo, Medina, L. Milot czy M. Foch, to to odmiany awaryjne ( Aby nie zostać na lodzie w zimie), Pinot Noir i jej siostry, oraz Dunaj czy Dornfelder to młode nasadzenia dające wysokiej jakości wina czerwone, ale czasem zawodne w dojrzewaniu. Inne odm. z udziałem Magaraczy jeszcze nie owocują i trudno coś o nich powiedzieć. To wszystko testy.
Poczekamy kilka lat, może coś z tego "chwyci"
pozdrawiam Wojtek


Faktycznie trudno jest o dobrą czerwoną odmianę dla naszego klimatu. Oczywiście zależnie od rejonu kraju różne są uwarunkowania. Ja mam nadzieję, że wypali u mnie coś z tandemu Garanoir - Roesler. Teoretycznie jest szansa, że będą u mnie dojrzewać. Co do jakości wina trudno cokolwiek powiedzieć. O moich planach "ekstremalnych" nie wspominam aby uniknąć jałowych dyskusji.

Moje główne obawy jeśli chodzi o Rondo dotyczą dużej podatności tej odmiany na zasychanie szypułek. W dużej mierze jest to sprawa fizjologiczna (choć nie tylko) i nie pomogą tu żadne opryski. O ile w uprawie amatorskiej można żyć z takim ryzykiem, to w przypadku dużej winnicy sprawa może być dość kosztowna. Z drugiej strony odmiana ma ewidentny potencjał winiarski ale sprawą ciągle otwartą jest konieczność obniżania plonu celem uzyskania odpowiedniej jakości wina. Jak nisko trzeba zajść z wydajnością ? I jaka będzie opłacalność takich działań ?

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 15:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 10 czerwca 2006, 01:00
Posty: 1312
Lokalizacja: Bochnia (Ma³opolska)
[quote="DW"]


Moje główne obawy jeśli chodzi o Rondo dotyczą dużej podatności tej odmiany na zasychanie szypułek. W dużej mierze jest to sprawa fizjologiczna (choć nie tylko) i nie pomogą tu żadne opryski. O ile w uprawie amatorskiej można żyć z takim ryzykiem, to w przypadku dużej winnicy sprawa może być dość kosztowna. Z drugiej strony odmiana ma ewidentny potencjał winiarski ale sprawą ciągle otwartą jest konieczność obniżania plonu celem uzyskania odpowiedniej jakości wina. Jak nisko trzeba zajść z wydajnością ? I jaka będzie opłacalność takich działań ?

Daniel


Rondo to faktycznie najpopularniejsza w Polsce odm. na czerwone wina. Jest jednak jedno ale...W opinii niektórych winiarzy Rondo jest smaczne max. rok, półtora, a później trochę siada. Mam tu na myśli lekkie, ciekaw jestem jak prezentowałoby się kilkuletnie deserowe wino z tej odmiany?.
Dlatego Danielu wolałbym obsadzić kilka ha Regentem, wg mnie winem zdecydowanie szlachetniejszym, choć w uprawie późniejszym od Ronda.
pozdrawiam Wojtek


PS Z tą porą dojrzewania, to w 2006 było różnie :D

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 20:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3661
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="wojtekb"] Dlatego Danielu wolałbym obsadzić kilka ha Regentem, wg mnie winem zdecydowanie szlachetniejszym, choć w uprawie późniejszym od Ronda.
PS Z tą porą dojrzewania, to w 2006 było różnie :D


Ja natomiast nie mam zielonego pojęcia czym bym obsadził te parę hektarów których nie mam :lol: Wiem natomiast, że przy doborze odmiany do dużego nasadzenia rozważa się kilka różych cech. Zdolność do regularnego dojrzewania stawia się na równi z potencjałem winnym; w bardzo dużych winnicach, gdzie ludzie rozważają możliwość mechanicznego zbioru, bardzo ważne jest to o czym wspomniał Artur - jak rośnie dana odmiana. Itd, itp...

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 21:41 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 14 marca 2005, 01:00
Posty: 44
Lokalizacja: Gostyń
Moim zdaniem największy problem to dostosowanie technologii uprawy i przerobu do danej odmiany,a to wymaga praktyki.Podstawa to ograniczenie zbioru z jednego krzaka ,nie z hektara, do max 1 kg ,5-6 lat testów na danym siedlisku ,a potem opinie.
Pozdrawiam.
Robert.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 21:55 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3661
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="jeryna"]Moim zdaniem największy problem to dostosowanie technologii uprawy i przerobu do danej odmiany,a to wymaga praktyki.Podstawa to ograniczenie zbioru z jednego krzaka ,nie z hektara, do max 1 kg ,5-6 lat testów na danym siedlisku ,a potem opinie.
Pozdrawiam.
Robert.


Co racja to racja. Chciałbym żeby Ci się udało :D I nie przejmuj się tymi dywagacjami na temat Ronda. Ostatecznie o każdej odmianie mozna powiedzieć dużo złego i dużo dobrego :lol: :lol:

Daniel

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 22:03 
Online
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4367
Lokalizacja: Rybnik
[quote="jeryna"]Podstawa to ograniczenie zbioru z jednego krzaka ,nie z hektara, do max 1 kg


Jak to praktycznie wykonać przy masie gron 200-300 g - to wychodzi po 4 grona na krzak 8O Jaki jest twój pomysł?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 4 lutego 2008, 22:25 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
[quote="Misza"][quote="jeryna"]Podstawa to ograniczenie zbioru z jednego krzaka ,nie z hektara, do max 1 kg


Jak to praktycznie wykonać przy masie gron 200-300 g - to wychodzi po 4 grona na krzak 8O Jaki jest twój pomysł?

Kolega jeryna chce nam tu zrobić drugą Francję.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO