Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 09:19

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 5 marca 2008, 09:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4618
Lokalizacja: Rybnik
[quote="Wacek"]Witam
Mam Rondo i Regenta i byłoby świetnie gdyby nie szara pleśń na Rondzie , czy i u Was była , bo wina nie zrobiłem jednego roku przez pleśń ,drugiego przez przymrozki.
Wacek


Niestety wczesna wegetacja i i szara pleśń to z moich obserwacji dwa największe mankamenty Ronda.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 5 marca 2008, 11:57 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
[quote="KrzychoG"]

Potencjał odmiany Rondo jest wg mnie wyższy, potrafi budować bardziej złożone aromaty. Wina z Regenta są zazwyczaj podobnie dobre.

Nie potrzebujemy wielu odmian, żeby stać się krajem winiarskim. Wystarczy kilka (a testujemy setki) Wg mnie te dwie już by nam to zapewniły.

POZDR K


Zgadzam się tezami Krzysztofa. Rondo jest można powiedzieć nieobliczalne. W danym roku może dać wino bardzo dobrej jakości, a w kolejnym całkiem inne. Pomimo podobnych warunków. Udało mi się zrobić z tej odmiany dobre wino, ale piłem lepsze więc potencjał jest. Nie wiem jak się starzeje, ponieważ "rozdaję" i wypijam wszystko w dwa lata. Swojego wina z Regenta jeszcze nie miałem, ale piłem b.dobre z Niemiec. Więc można.

Co do ilości odmian to również pełna zgoda.
Z mieszanymi uczuciami czytam, że ktoś tam ma 30-40 odmian przerobowych. Rozumiem jak jest to ogródek winoroślowy.
Ale jak ktoś poważnie myśli o robieniu wina i to nie koniecznie na jakąś wielką skalę to myślę, że należy skupić się na kilku odmianach jasnych i ciemnych.Bo nawet technicznie jest trudno przerobić każdą odmianę osobno.
Wiadomo,że pojawiają się nowe ,ale nie jest ich przecież wiele.

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 5 marca 2008, 17:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7003
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
[quote="KrzychoG"]
Zauważyliście, że klasyki winiarskie to odmiany względnie późne? ( choć można by znaleźć mnóstwo wczesnych na ich miejsce) A tam gdzie z powodu zamian klimatycznych późne stają się wcześniejsze szuka się kolejnych późniejszych, które je zastąpią ??
Pewnym uzasadnieniem może być czas w jakim dojrzewają owoce późnych odmian i generalnie korzystny wpływ chłodnych jesiennych nocy na wszelkie jagodowe i ich aromaty.

I to jest bezdyskusyjne, że najlepsze wina powstają z odmian późnych, ale jednak dojrzałych
Tyle tylko ,że odmiany wczesne czy późne to zupełnie co innego na Dolnym Śląsku a co innego na Mazowszu.
Cytuj:
Odnoszę wrażenie, że z uporem maniaka poszukujemy odmian wczesnych, wbrew światowym realiom uprawy , zamiast sprawdzać, czy przypadkiem te późniejsze nie dają jednak u nas odpowiednich rezultatów.

Dają lepsze rezultaty ale nie każdego roku dojrzewają i dlatego próbuję te wcześniejsze. One u mnie już nie są takie całkiem wczesne i często dojrzewają w warunkach chłodnych jesiennych nocy tak jak to określiłeś, a więc nabierają aromatów i smaków ,o co w cieplejszych rejonach nikt o to by ich nie podejrzewał.
Cytuj:
Nie potrzebujemy wielu odmian, żeby stać się krajem winiarskim. Wystarczy kilka (a testujemy setki) Wg mnie te dwie już by nam to zapewniły.
POZDR K

Te dwie odmiany RONDO i REGENT nie uczynią z Polski kraju winiarskiego. Już prędzej może się to stać za przyczyną odmian jasnych.
Przy ciemnych szansę widzę w kupażu (tak jak napisał o tym Daniel (DW))
Te 2 w/w odmiany mogą się sprawdzić w cieplejszych rejonach Polski i być alternatywą dla ciemnych Vinifer w towarowych uprawach, bo wytrzymują większe mrozy bez okrywania (podobno) i wymagają też mniej oprysków (podobno) co przy produkcji towarowej ma duże znaczenie ekonomiczne.
W moim rejonie (Mazowsze) przy produkcji win ciemnych na skalę komercyjną nie widać konkurentów jak na razie dla MF i jego kuzyna LM, jeżeli ktoś będzie chciał sprostać konkurencji (ekonomicznie).
Te odmiany (MF i LM)nie wymagają : podkładek, okrywania i oprysków.
DarekRZ już wcześniej stwierdził, że u niego gdzieś tam k/Białegostoku rosną od 20 lat krzewy MF bez żadnych oprysków, nie wymarzają i robił z nich przyzwoite wina. Sam chwaliłeś bardzo wino z tej odmiany. http://www.winogrona.org/modules.php?na ... c&t=96
Mam podobne doświadczenia z tą odmianą.
U mnie w uprawie amatorskiej jest podstawową odmianą do kupażu z innymi. Te inne m.in.RONDO i REGENT jednak też próbuję na mniejszą skalę, tak jak zaleca to W.Bosak w
„Uprawa winorośli na Podkarpaciu” (a ja mam bliżej klimatycznie do Podkarpacia niż Dolnego Śląska)
Ale to są tylko takie moje teoretyczne rozważania.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 6 stycznia 2009, 23:13 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 10 października 2008, 01:00
Posty: 24
Lokalizacja: Kraków/Rząska
Jakby ktoś nie wiedział że Rondo to deserówka:
to podaje linka
http://www.allegro.pl/item514628047_win ... odkie.html
Cytuj:
Romdo to :
[ciach]
doskonała odmiana deserowa
wykorzystywana także do wyrobu czerwonego wina
:twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 7 stycznia 2009, 00:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
Rondo a Romdo to trochę różnica.
Może jeszcze nie znamy tej odmiany.
Grono na pewno nie jest Ronda.
:lol: :lol: :lol:

P.S.
Następny jakiś cieć pseudo szkółkarz.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 7 stycznia 2009, 09:45 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
[quote="posy"]Rondo a Romdo to trochę różnica.
Może jeszcze nie znamy tej odmiany.
Grono na pewno nie jest Ronda.
:lol: :lol: :lol:


Myślę, że na górnym zdjęciu to Romdo, a na dolnym może być Rondo :lol:

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 7 stycznia 2009, 11:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 10 czerwca 2006, 01:00
Posty: 1312
Lokalizacja: Bochnia (Ma³opolska)
Z tej dyskusji jasno wynika, że Rondo ma i mieć będzie swoich zwolenników jak i przeciwników. Na pytanie, czy obsadziłbym tą odmianą tą odmianą " poważny " kawałek ziemi, to z góry mówię nie. To odmiana zbyt kapryśna w uprawie, pewnie o tym przekonali się Niemcy, bo gdyby nie sprawiała im kłopotów, pewnie dawno nadali by jej tytuł szlachecki :wink: . Z resztą niektórzy z kolegów na tym forum już napisali, że Rondo to kicha zaraz po tym jak kilkunastodniowe opady w okresie dojrzewania zmasakrowały pięknie zapowiadający się plon. A Marszałkowi w tym samym czasie nic się nie stało. Podejrzewam, że i przerobowe vinifery też się pozbierały po tym kataklizmie.
Zgodzić się trzeba jednak z jednym; Rondo potencjał ma, o czym świadczą wina Jurka Siemaszki i to czteroletnie, o którym wspominał Zdzich. Ciekawi mnie, czy przeznaczeniem odm. Rondo nie powinna być produkcja właśnie win nieco słodszych; półwytrawnych i półsłodkich, wtedy może ujawniłyby swój najprawdziwszy potencjał, stałyby się powtarzalne.

pozdrawiam Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 7 stycznia 2009, 11:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
[quote="wojtekb"] To odmiana zbyt kapryśna w uprawie, pewnie o tym przekonali się Niemcy, bo gdyby nie sprawiała im kłopotów, pewnie dawno nadali by jej tytuł szlachecki :wink:


No przecież w Niemczech Rondo , to szlachciura pełną gębą :D

[quote="wojtekb"] A Marszałkowi w tym samym czasie nic się nie stało.

Tyle, że wino z Ronda i Marszałka , to dwa różne światy. W końcu mogłem się o tym przekonać , bo po raz pierwszy piłem czystego Marszałka :oops: . Obawiałem się , że ten charakterystyczny posmak świeżych owoców pozostanie w winie i pozostał niestety :cry:

[quote="wojtekb"] Ciekawi mnie, czy przeznaczeniem odm. Rondo nie powinna być produkcja właśnie win nieco słodszych; półwytrawnych i półsłodkich, wtedy może ujawniłyby swój najprawdziwszy potencjał, stałyby się powtarzalne.


Wojtek , pod warunkiem ,że ktoś lubi półsłodkie mało taniczne wina.
Dwa lata temu właśnie zrobiłem takowe z Ronda ( dosładzane burakiem oczywiście). Bardzo przypominało mołdawskiego półsłodkiego PN i wówczas niemalże wpadłem w samozachwyt :lol: Szybko jednak ochłonąłem i następne były tylko wytrawne. Czystego Ronda zostawiam najwyżej z 5l , resztę mieszam z Gołubokiem ( ok. 30%) , wino bez porównania jest lepsze - aromat , kolor , garbniki.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 7 stycznia 2009, 12:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3942
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
[quote="olmek"] .....po raz pierwszy piłem czystego Marszałka :oops: . Obawiałem się , że ten charakterystyczny posmak świeżych owoców pozostanie w winie i pozostał niestety :cry: ...


Świeże owocowe aromaty w winie to moim zdaniem duża zaleta. Pod warunkiem,że nie chodzi o owoce V.riparia :lol: D

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 7 stycznia 2009, 12:41 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
O przydatności danej odmiany przerobowej świadczy wino z niej uzyskane. I to jest jedyny wyznacznik, wg mnie oczywiście.
Wiadomo, że smak to rzecz gustu, ale człowiek znający się na rzeczy może stwierdzić czy wino jest poprawne. Nawet jak mu nie smakuje.

Ja zrobiłem odmianowe z Ronda jak i Regenta. Na tą chwilę mogę stwierdzić, że z Regenta jest lepsze, ale wiemy jaki był rok. W 2009 może być całkiem inaczej i to jest piękne!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 7 stycznia 2009, 13:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 10 czerwca 2006, 01:00
Posty: 1312
Lokalizacja: Bochnia (Ma³opolska)
[quote="olmek"]

Tyle, że wino z Ronda i Marszałka , to dwa różne światy. W końcu mogłem się o tym przekonać , bo po raz pierwszy piłem czystego Marszałka :oops: . Obawiałem się , że ten charakterystyczny posmak świeżych owoców pozostanie w winie i pozostał niestety :cry:


Absolutnie się z Tobą zgadzam, z tym, że Marszałka można tworzyć wina na wiele sposobów i niemal każde wina z tej odmiany, każdego roku będą takie same(rozpoznawalne), nie siadają po roku czy dwóch, a w przypadku Ronda niestety to się zdarza. Żeby było jasne; wino z idealnie dojrzałych jagód Rondo jest wg mnie trochę lepsze od wina z MF, ale takie Rondo zdarza się u mnie rzadko.
Aha, Rondo w Niemczech, to raczej taki chudopachołek, no ale jakby nie było też szlachta, tyle, że nie pełną gębą :lol:

pozdrawiam Wojtek

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 30 stycznia 2009, 17:38 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 3 maja 2005, 01:00
Posty: 141
Lokalizacja: Bochnia
A ja Rondo zostawie bo rodzince smakuje jako deserówka
więc jest w miare uniwersalna
A do wina użyje sie jej ewentualnie z Marszałkiem do kupażu
Winko zrobiłem może nie jest to mistrzostwo ale wszelkie "dziadko" i "wujko" "Betowce"mogą sie schować
U mnie sa trzeci rok i karczował nie będę
pozdrawiam

_________________
Phoenix,Rondo,Nero,Frumosa Albe, Lancelot, Regent
Arkadia,Muscat Letni.
,Łora,Lilla,Muscat Blue,Fanny
Solaris


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 listopada 2010, 21:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7003
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Do posiadaczy Ronda i Regenta
Jak te dwie odmiany wypadły w tak niekorzystnym roku jak rocznik 2010 :?:
Opinia PIWiW
http://www.winogrona.org/index.php?title=Rondo
U mnie niezbyt rewelacyjnie - cukry małe, kwasy średnie(ale spore), fizjologicznie trudno porównać te 2 odmiany ze względu na słabe wybarwianie się pestek Ronda.
Regent fizjologicznie dojrzał ok.10-go października.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 listopada 2010, 21:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 3942
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
zbyszekB napisał(a):
Do posiadaczy Ronda i Regenta
Jak te dwie odmiany wypadły w tak niekorzystnym roku jak rocznik 2010 :?:
Opinia PIWiW
http://www.winogrona.org/index.php?title=Rondo
U mnie niezbyt rewelacyjnie - cukry małe, kwasy średnie(ale spore), fizjologicznie trudno porównać te 2 odmiany ze względu na słabe wybarwianie się pestek Ronda.
Regent fizjologicznie dojrzał ok.10-go października.


Obie odmiany nieźle jak na ten fatalny rok ale musiałem dosypać sporo cukru. Ponieważ Regent mi się znudził to go oddałem za wykopanie. Rondo jeszcze rośnie.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 22 listopada 2010, 10:09 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 16 lipca 2007, 01:00
Posty: 39
Lokalizacja: Gliwice
Cytuj:
Do posiadaczy Ronda i Regenta
Jak te dwie odmiany wypadły w tak niekorzystnym roku jak rocznik 2010

Rondo, krzaki 3 letnie, obciążenie max. 1.5 kg - parametry miazgi (zbiór 08.10) - 17.4 cukier, 9.3 kwasy, pestki wybarwione na 50 %. Pojedyncze jagody miały nawet 21 ale deszcze w sierpniu i wrześniu spowodowały zamarcie części szypułek.
Niewielki ślady mączniaka rzekomego na liściach (przy regularnej ochronie chemicznej).
Krzewy nieokrywane, ale przygięte do ziemi, przezimowały pod śniegiem bez uszkodzeń, problemów z wczesnym startem nie zauważyłem (mam glebę gliniastą), kwitnienie i zawiązanie owoców normalnie.

Regenta mam tylko jeden krzak, więc parametry miazgi mało reprezentatywne. W mojej lokalizacji Regent miał większe ślady rzekomego niż Rondo, ale mniejsze niż Dornfelder.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mikul i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO