Teraz jest sobota, 3 maja 2025, 01:19

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 22 listopada 2020, 20:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
ZbyszekTW napisał(a):
Ja 2 lata temu pomiędzy Rondo wsadziłem sadzonki (sztobry właściwie) Roslera...

I w tym roku już pożegnam się ostatecznie z Rondem....

Na czerwone lepszy Regent z Roslerem. Na różowe lepszy Dornfelder. W uprawie wszystkie te odmiany łatwiejsze od Ronda ...

I tak trzymaj :!: :wink: Dopóki nie pojawią się nowsze ,jeszcze lepsze hybrydy(PIWI) :lol: :idea:
W 2005 roku miałem 5 krzewów a w 2007 już 16szt :!: To była dobra odmiana na tamte czasy, ale świat się zmienia :!:
Od tamtego czasu przetestowałem sporo czerwonych hybryd. Wiele z nich jest lepszych od Ronda

Rondo 2005 z apelacji Villa Neva(k/Suwałk zrobiło furrorę w tamtym czasie). Ale do sukcesu zabrakło powtarzalności :!:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 listopada 2020, 08:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2354
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Zbyszku, właśnie tego się obawiam :-) Że co chwila będzie coś nowego, lepszego...

Na razie "odmiana z moich marzeń" to krzyżówka Regent x Blaufrankisch.... Ale już jest taka odmiana, przetestowana, nie sprawdza się...

Oraz Dornfelder x "dostawca cukru".... I też już jest taka odmiana, przetestowana, wykarczowana...

Także, w czerwonych odmianach, mam dość stabilnie zdanie wyrobione...


Jeszcze tylko na wiosnę wsadzę trochę Cabernet Dorsa... 8)


PS. Jakoś te czerwone odmiany mają luźne grona, grube skórki, odporne są na Szarą Pleśń i różne inne choroby owoców...

A białe odmiany - gęste, zbite, chorowite... Do tego kwaśne...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 listopada 2020, 16:26 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3287
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
ZbyszkuTW słyszałeś o tym, że pesymista to po prostu dobrze poinformowany optymista ? :wink:
Jednak rozumiem, że przemawia przez Ciebie czysty realizm i dobre wyczucie... smaku. A to powinno dać do myślenia wszystkim hurra-optymistom co do czerwonych odmian w Polsce, bo lokalizację masz lepszą niż wielu innych.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 listopada 2020, 16:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
ZbyszekTW napisał(a):
Oraz Dornfelder x "dostawca cukru"....

Na Morawach zaczynają się martwić,że klimat za ciepły dla białych win. Problem jest w tym,że Czesi preferują wina białe,czerwonych piją mało.
Może z czasem nie będzie trzeba krzyżówek,bo dorfelder dojrzeje z odpowiednią ilością cukru? Czy ta odmiana tak ma, za mało cukru i koniec?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 listopada 2020, 17:30 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 25 marca 2020, 12:16
Posty: 114
Lokalizacja: gm. Sulmierzyce, pow. pajęczański,łódzkie 212 m.n.p.m
U mnie Rondo dawno wykopane, mączniak rzekomy pozbawiał je liści bezlitośnie.
Jeśli to rzeczywiście było Rondo?, bo pochodziło od szkółki "czarnego johanitera".
Ciekawe ile różnych Rond krąży nomen omen po kraju.
off..
Mam u siebie niby Nero, mam też tzw. standardowe. Grona niby Nero wyglądają identycznie co do kształtu, ale cechują się 0.6 wielkosci standartu.
Ponieważ mają delikatnie lepszy smak, rozmnożyłem to mini Nero, i okazało się,że nie jest to kwestia konkretnego miejsca wegetacji. Wigor krzewu jest również zmniejszony.
Mam też dwa klony? Bianki, jeden z nich ma zauważalnie słabszy wzrost( tu też przetestowany w różnych miejscach, glebach), większą podatność na prawdziwka i.. lepszy smak.
ZbyszekTW napisał(a):
Oraz Dornfelder x "dostawca cukru".... I też już jest taka odmiana, przetestowana, wykarczowana...

Chodzi o Monarcha?
A ja dosadziłem.., ale z tego, co pamiętam ZbyszekTW, pozbył się Bianki, podając jak najbardziej racjonalne u NIEGO przyczyny tego kroku,
ja o karczowaniu Bianki na razie nie myślę.

Różne gleby ,różne siedliska, inne oczekiwania.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 listopada 2020, 18:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5462
Lokalizacja: Łódź i okolice
zniecki napisał(a):
ja o karczowaniu Bianki na razie nie myślę.

Ja Biankę już dawno wykopałem. Twarda skóra, mały uzysk soku. Ronda (prawdziwego, kupiony w e-sadzonce) też prawie wszystko wykopałem. Zostały 2 krzewy.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 listopada 2020, 18:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2354
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
sajko71 napisał(a):
ZbyszkuTW słyszałeś o tym, że pesymista to po prostu dobrze poinformowany optymista ? :wink:
Jednak rozumiem, że przemawia przez Ciebie czysty realizm i dobre wyczucie... smaku. A to powinno dać do myślenia wszystkim hurra-optymistom co do czerwonych odmian w Polsce, bo lokalizację masz lepszą niż wielu innych.


Sławek, ja jestem 100% optymistą ! :-) Na wiosnę nawet powiększam uprawę :)

Tyle, że ja się staram uzewnętrzniać ze swoimi obserwacjami, bo sam mnóstwo błędów popełniłem. I mam nadzieję innych ustrzec przed nimi.
Szczególnie przy wyborze odmian - jak poczytamy literaturę sprzed 30 lat - to tam LM, MF, Bianka, Jutrzenka - to są odmiany dające wspaniałą jakość wina. A już Seyval, Regent, Rodno - to Światowa Extraklasa, odmiany na wino z wyróżnikiem :lol: :lol: :lol:

-- poniedziałek, 23 listopada 2020, 18:38 --

vanKlomp napisał(a):
Ja Biankę już dawno wykopałem. Twarda skóra, mały uzysk soku. Ronda (prawdziwego, kupiony w e-sadzonce) też prawie wszystko wykopałem. Zostały 2 krzewy.


Potwierdzam :thumbup:

-- poniedziałek, 23 listopada 2020, 18:39 --

zniecki napisał(a):
Chodzi o Monarcha?
A ja dosadziłem.., ale z tego, co pamiętam ZbyszekTW, pozbył się Bianki, podając jak najbardziej racjonalne u NIEGO przyczyny tego kroku,
ja o karczowaniu Bianki na razie nie myślę.

Różne gleby ,różne siedliska, inne oczekiwania.


A, z ciekawości, zapytam - ile wina odmianowego udaje Ci się zrobić - w przeliczeniu na krzew?
To u mnie była największa bolączka..... :(

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 listopada 2020, 19:11 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 25 marca 2020, 12:16
Posty: 114
Lokalizacja: gm. Sulmierzyce, pow. pajęczański,łódzkie 212 m.n.p.m
ZbyszekTW napisał(a):
A, z ciekawości, zapytam - ile wina odmianowego udaje Ci się zrobić - w przeliczeniu na krzew?

z Bianki?, właśnie dlatego o różnych oczekiwaniach pisałem. U mnie "schodzi" jako deserówka,zgadzam się co do jej wad przerobowych,
są efektywniejsze odmiany.
Podejrzewam, że w wskazniku litr /krzew z jakiejkolwiek odmiany, jakość gleb i klimat Gór Kocich(choć też tam pewnie różnie bywa) boleśnie bije moje warunki.U nas niejeden by się ucieszył z gleby, na której tam sadzą świerki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 listopada 2020, 19:11 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 27 października 2013, 10:36
Posty: 180
Lokalizacja: Radom / winniczka w okolicy Białobrzegów
Rondo bardzo dobrze wypada pod względem zawartości polifenoli :). Szczegóły w załączonej poniższej tabeli.
Źródło – na podstawie danych LWG - https://www.lwg.bayern.de/mam/cms06/wei ... keuper.pdf

Ale pod tym względem, tj. zawartości polifenoli, zdecydowanie lepiej od Ronda wypada Rubinet :).

Generalnie warto mieć dywersyfikację, dlatego też u mnie rośnie Rondo, Regent, Rubinet i Roesler.
Przykładowo, gdy nie zbiorę Roeslera, bo nie zdąży dojrzeć lub uszkodzą go majowe przymrozki to zawsze zbiorę Rondo. Wtedy razem z Regentem, także zawsze dojrzewa i nie wpływa negatywnie na jego owocowanie majowy przymrozek, zrobię "dobre" wino.


Załączniki:
Rondo - zawartość polifenoli..jpg
Rondo - zawartość polifenoli..jpg [ 60.8 KiB | Przeglądane 1113 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Mirek
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 listopada 2020, 09:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2354
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Dla jasności, moim zdaniem Rondo ma wiele zalet. (Wad też...)
Na pewno jest odmianą z wyższej ligi niż LM, MF, MQ, NN,......
Udane wino z Ronda można pić z przyjemnością.
Nadaje się i na czerwona i na różowe wina (a Regent np. nie nadaje się na różowe).

-- wtorek, 24 listopada 2020, 09:03 --

zniecki napisał(a):
ZbyszekTW napisał(a):
A, z ciekawości, zapytam - ile wina odmianowego udaje Ci się zrobić - w przeliczeniu na krzew?

z Bianki?, właśnie dlatego o różnych oczekiwaniach pisałem. U mnie "schodzi" jako deserówka,zgadzam się co do jej wad przerobowych,
są efektywniejsze odmiany.
Podejrzewam, że w wskazniku litr /krzew z jakiejkolwiek odmiany, jakość gleb i klimat Gór Kocich(choć też tam pewnie różnie bywa) boleśnie bije moje warunki.U nas niejeden by się ucieszył z gleby, na której tam sadzą świerki.


Tzn. U mnie słabo owocowała... Miała mało gron na latoroślach - po 1-2 góra. Grona były małe i przestrzelone. Z krzewu było może 1 kg owoców.
Do tego owoce miały mały uzysk soku - max 50%. A do tego w soku było dużo osadu po sedymentacji - ze 30%....
Także sumarycznie miałem 25 krzewów i z tego nawet 10 l wina nie szło zrobić....

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 30 listopada 2020, 11:37 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 27 października 2019, 09:50
Posty: 234
Lokalizacja: Karpicko szer.geograficzna 52,1167 ogród winoroślowy
Wpływ prowadzenia winorośli Rondo na stężenie kwasów organicznych.
https://www.researchgate.net/profile/An ... esc-II.pdf

_________________
Piję nie po to, żeby upaść, lecz żeby się podnieść.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 30 listopada 2020, 18:35 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 5 grudnia 2008, 01:00
Posty: 862
Lokalizacja: Poznań
hybryda napisał(a):
Wpływ prowadzenia winorośli Rondo na stężenie kwasów organicznych.
https://www.researchgate.net/profile/An ... esc-II.pdf
"Sznur Rioja" wymiata :lol:

Poza tym wg mnie oni wykazali wpływ nie sposobu cięcia, a obciążenia na zawartość kwasów. Gdyby chcieli wykazać wpływ sposobu cięcia, powinni to zrobić przy tym samym obciążeniu gronami.

I pomyśleć, że aż 5 głów było potrzeba do tego badania "pilotowego" (sic!).

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 30 listopada 2020, 19:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
PiotrSz napisał(a):
hybryda napisał(a):
Wpływ prowadzenia winorośli Rondo na stężenie kwasów organicznych.
https://www.researchgate.net/profile/An ... esc-II.pdf
"Sznur Rioja" wymiata :lol:

Poza tym wg mnie oni wykazali wpływ nie sposobu cięcia, a obciążenia na zawartość kwasów. Gdyby chcieli wykazać wpływ sposobu cięcia, powinni to zrobić przy tym samym obciążeniu gronami.

I pomyśleć, że aż 5 głów było potrzeba do tego badania "pilotowego" (sic!).

Nieprawda! Sznur Casanave oraz Guoyt ma podobny profil kwasowy a obciążenie :shock: o ponad 80% większe na korzyść Casanave.Co do głów... to głowy tęgie.U Dr. Hab. Pawła Zagrodzkiego zdawałem bramatologię. :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 30 listopada 2020, 23:54 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 5 grudnia 2008, 01:00
Posty: 862
Lokalizacja: Poznań
Wystarczy spojrzeć na wnioski końcowe, które można streścić jednym zdaniem: że nie udało się wykazać jakiejkolwiek zależności. Ale po kolei...

Patrząc na dane, jedyną pewną rzeczą jest to, że im więcej gron, tym mniejsza ich średnia masa (wsp. korelacji niemal równy "-1" - mamy do czynienia praktycznie z funkcją liniową!).

A teraz na logikę: każdy z nas prowadząc taki krzew Ronda, starałby się - niezależnie od formy cięcia - pozostawić podobną ilość płodnych oczek. Powiedzmy że np. 8. Czyli przy pojedynczym Guyocie miałbym 1 łozę na 8 oczek. Przy Royacie z 1-oczkowymi czopkami zostawiłbym tych czopków 8, z 2-oczkowymi - 4, a z 3-oczkowymi - niech będzie że 3. Przy Casenavie z 3 węzłami... cóż wyszedłby mi Royat z z 3-oczkowymi czopkami.
I wtedy zapewne miałbym podobną liczbę gron o podobnej masie i mógłbym pokusić się o jakieś porównania ceteris paribus.

Tymczasem autorzy badania, zrobili tak (załóżmy, że na każdej łozie są po 2 grona, co jak wiadomo w przypadku Ronda jest mocno zaniżoną wartością, ale nie wiemy, czy redukowali grona, czy nie):
- Guyot: 1 łoza 7-oczkowa
- Royat I: 8 ogniw 1-oczkowych
- Royat II: 10-11 ogniw 2-oczkowych (!)
- Royat III: 10-11 ogniw 3-oczkowych (!!!)
- Casenave: 3 łozy po 13 oczek (!!!!!!!!!)

I to porównali.
Casenave z 3 ogniwami to przecież 3 połączone Guyoty. Jak można porównywać 1 łozę 7-oczkową z 3 łozami 13-oczkowymi?!

Jedyne, co tu można porównać to ich Guyota z Royatem 1-oczkowym - podobna obsada gron i w efekcie podobna ich średnia masa. I tu nam wychodzi, że Guyot jest znacznie kwaśniejszy, bo przy podobnej zawartości kwasu jabłkowego, ma grubo ponad 2 razy więcej kwasu winowego.

Dlaczego? Może dlatego, że na Royacie wszystkie pąki startują wcześniej, bo od razu wszystkie?

Patrząc z powrotem na dane może rzeczywiście jest tak, że im dłuższe cięcie (zakładając, że moje założenia w tym zakresie są OK), tym wyższa zawartość kwasu winowego (i w efekcie łączna).
Ale tego nie wiemy, bo krzewy nie zostały w równym stopniu obciążone, więc byłaby to nadinterpretacja.

I każdy wniosek z tego badania byłby nadinterpretacją. I to widać między wierszami w tych wnioskach:
1) "(...) sposób uformowania krzewu winorośli wpływa w niejednakowy sposób na stężenie poszczególnych kwasów (...)" - to wpływa, czy nie wpływa? Bo albo wpływa, albo nie wpływa. Jeżeli nie wykazano zależności, to nie wpływa...
2) "(...) obciążenie krzewu ma różny wpływ na zawartość tych związków (...)" - albo ma, albo nie ma. Mam na koncie parę artykułów naukowych i albo zależność została stwierdzona, albo nie...
3) nad trzecim wnioskiem nie będę się pastwił, bo jest jeszcze mniej naukowy.

Więc tak, jak pisałem: wniosek z badania jest taki, że nie udało się wykazać jakiejkolwiek zależności.

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 1 grudnia 2020, 06:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
vanKlomp napisał(a):
piotr85 napisał(a):
.U Dr. Hab. Pawła Zagrodzkiego zdawałem bramatologię.


Piotr! Chyba bromatologię. :mrgreen:
Oł jes. Krzysztofie :D

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO