Roesler is King.
Dziękuję p. Chryk, że dzięki Panu mogłem testować tę odmianę gdzieś od 2007 roku (a może 2006go ?).
Dziękuję @szawapier żeś mi przywiózł te 50 sadzonek z Austrii.
Dziękuję @RobertR żeś zgłębił Roeslera do imentu.

Jest taki duży wątek post56020.html?hilit=Roesler#p56020 jednak postanowiłem założyć nowy bo mam wrażenie, że Roesler szerszej publiczności jakoś się wymyka. Robert wielokrotnie pisał i chwalił wina z tej odmiany, jednak kiedy czytam Forum to widzę, że ludzie sadzą to, sadzą tamto a o Roeslerze mało kto wspomina.
Zatem słuchajcie ludzie: nie wiecie co tracicie nie mając tej odmiany przynajmniej w ilości 20 krzewów. To jedna z lepszych rzeczy która nam się przytrafiła winiarsko i uprawowo od czasu jak p. Myśliwiec zaczął swoją winiarską krucjatę.
Robert, zgadzasz się ze mną ?

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Nie wiem jak Robert ale ja jak najbardziej się zgadzam.Jedna z najlepszych ciemnych którą przy ograniczonej ochronie chemicznej można w Polsce uprawiać.Chciałbym go jeszcze dosadzić.Jakby ktoś miał do sprzedania ze 20 sadzonek to chętnie kupię.

Na wiosnę z chęcią też posadze, więc dołączam się do pytania kolegi o sadzonki.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Roeslera posadziłem wiosną 2013. U mnie ta odmiana źle się czuje
W ubiegłym roku zbierałem przy 18Bx i obciążeniu 2kg/krzew
W tym roku ograniczyłem wydajność do 1kg/krzew, grona jeszcze wiszą, cukier dziś mierzony 19-20Bx ?!
Dla przykładu - Regent w tym roku przy obciążeniu ponad 4kg (jeszcze grona na krzewach) , na dzień dzisiejszy cukier 20,5Bx.
Monarch przy ok.3kg/krzew tylko ok.17-18Bx
Merlot ok.1,5kg/krzew 19Bx
Cabernet Cortis 1,5kg/krzew, cukier 22Bx
"I bądź tu mądry i pisz wiersze"

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Cukier cukrem a jakie pestki ?

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Daniel,
A jak Roesler dojrzał u Ciebie w tym roku (parametry i obciążenie)?

_________________
Miłego dnia, Tomek

O jakości win czerwonych decydują:cukier,kwasy,oraz dojrzałość tanin w skórkach i pestkach.
U mojego Roesler'a pestki jeszcze niezupełnie dojrzałe.
W skali 1 do 4, jaki stosuje Winnica Srebrna Góra, oceniam na 3
Ale np. pestki Regenta i C.Cortis oceniam na 4
Ocena subiektywna.
PS
Postaram się wieczorem wkleić zdjęcie pestek, lub linka do zdjęcia
Edit:
Link do zdjęcia pestek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Tomku,
jeszcze dojrzewa. Planuję zbiory za tydzień bo ma przyjść jakieś ocieplenie. Zresztą, cała Srebrna Góra jeszcze wisi, z wyjątkiem jakichś vinifer na prawo od drogi. Nie wiem po co miałbym się spieszyć skoro oni mają 100% lepszą lokalizację i jeszcze nie zbierają.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

To Was jeszcze nie przymroziło?
Bo u mnie już gołe latorośle - a właściwie łozy.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Grzegorzu,
u mnie na dalekiej północy jeszcze nie przymroziło
Ale "sorry , taki mamy klimat" wg jednego z polityków ,a dokładniej ,jednej z polityczek
A wracając do tematu Roeslera.
U mnie jest późniejszy od Regenta i nieco mniej od Regenta odporny na mączniaka prawdziwego.
Przy obciążeniach owocowaniem w granicach 2-3kg/krzew nie wszędzie w Polsce wyrabia parametrami z dojrzewaniem
Kiedyś na "KURDESZU" WB napisał "Pinot Noir is King" , bez odnoszenia się do lokalizacji uprawy
Po kilku latach DW napisał "Roesler is King"
A ja twierdzę,że w mój klimat Regent is King
Roesler na południu Polski i to tylko w dobrych lokalizacjach

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Ok, masz Zbyszku rację. Dobra lokalizacja to b. ważny czynnik. Od samej odmiany jednak sporo zależy. Są odmiany z którymi trzeba się porządnie nagimnastykować aby wyszło z nich akceptowalne wino. A i wtedy nie każdemu wyjdzie. Mam wrażenie że tak jest własnie z Regentem. Co do Roeslera natomiast to jest to moim zdaniem odmiana z której wino jest naprawdę trudno zepsuć. Tutaj jedynie możesz zrobić przyzwoite pijalne wino, dobre wino, bardzo dobre wino i wybitne wino. Innej opcji właściwie nie ma. Klika takich bardzo dobrych i wybitnych win udostępniał przez kilka ostatnich lat RobertR. Z mojej paskudnej klimatycznie lokalizacji też praktycznie nic innego nie wychodzi jak pijalne czy dobre wino. Nie mogę tego powiedzieć o kliku innych odmianach które u mnie rosną.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Roeslera w cenie 66 zł ma winnica "Jaworek" z Miękini między Wrocławiem a Środą Śląską. Wino zajęło drugie miejsce podczas VI Święta Sera i Wina - Spotkanie Regionów 2019 we Wro. Może warto kupić, by spróbować zanim podejmie się decyzję o nasadzeniach?

Ja również uprawiam Roeslera.

Od chyba 5 lat mam kilka krzewów. Wiosną tego roku dosadziłem 25 szt. Kosztem odmiany Rondo, która jest zbyt pracochłonna w uprawie.

Co mogę powiedzieć na razie, to że przy standardowej ochronie rośnie 100% zdrowo (w tym czasie Seyval czy Solaris łapały MP na owocach, Johanniter i Seyval łapały SzP, Hibernal łapał MRz).

W tym roku u mnie dostały jednak zamierania szypułek - ale to pierwszy raz się zdarzyło. Składam to na karb orkopnego sierpnia i września, gdzie co drugi dzień padało. Być może też w końcu pora zrobić badania gleby i nawieźć winnicę...

Jeśli chodzi o wino, to moje dotychczasowe doświadczenia są takie, że niewielki dodatek Roeslera całkowicie zmienia wino z Regenta. In plus. Dodaje zaokrąglonych tanin, kwasu i ogólnego balansu w smaku i aromacie. Dodawałem go w terminie zbioru Regenta, tj. 2-ga połowa września. Owoce Roeslera są już zawsze wtedy (u mnie) dojrzałe fizjologicznie, Brix 20-22, jedynie czuć jeszcze podwyższoną kwasowość.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Jakie podkładki macie na Roeslerze?
U mnie 1 krzew na 17szt jakoś w miarę dojrzał.Reszta jakieś mikrusy,nie chodzi o grona tylko o same krzewy...
U mnie 5BB i wydaje mi się nie trafiona.
Wygląda to tak,że np: Johanniter też na 5BB gdzie jest ziemia(piaski) nie rośnie,rośnie o połowę hmgorzej jak w dalszej częśći szpaleru tylko w ciut lepszej glebie... Ten w piachu zjedzony przez Czerwoną zgniliznę.Ten w lepszej piękny!
I co ciekawe Roesler też jest w części gdzie ten piach,w szpalerze obok johana...

_________________
Pozdrawiam
Włodek

Włodek spróbuj posadzić na własnych korzeniach.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.