Robercie S , twoje wino Roesler 2018 jest dobre.
Niskie (małe) kwasy sugerują szybkie starzenie się wina, ratuje je jednak spora zawartość tanin.
To jest zasługa zarówno odmiany jak i rocznika .
Jak napisałeś - rocznik 2020, to TA 13g/l przy zbiorze.
Jak sobie poradziłeś z takim kwasem ?
Spróbuję ograniczyć plon do 1,5kg/krzew i zadbać bardziej o zdrowotność roślin (m.pr.) i może wtedy da się utoczyć z moich 7 krzewów chociaż z 10 l wina odmianowego, jeżeli nie zabezpieczone przed mrozem krzewy przetrwają zimę ?
PS
Jak do tej pory na forum wino odmianowe „Roesler” to domena 2 – ch Robertów

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Oceniając organoleptycznie to zaszła fjm nie byłem w stanie uchwycić początku ponieważ wycisnąłem przy -1Blg czyli teoretycznie był jeszcze cukier. Rozmawiałem z Panem Janem Lubera i powiedział, że dobrze jest zaszczepić bakteriami wino, które jeszcze fermentuje (poniżej +2Blg) bo sprzyja to rozwjowi bakterii fjm. W 2018 użyłem bakterie, które wprowadzają do wina więcej nut maślanych. Od 2019 stosuje bakterie B7 Direct od marxam enology, które nie zmieniają tak znacznie profilu aromatycznego. Wczoraj zlałem znad osadu po miesiącu fjm i nie czuć za bardzo kwasowości jak dla mnie akurat. Wcześniej sprawdzałem przebieg fjm za pomocą chromatografii bibułowej ale niestety wycofali z obiegu roztwór rozwijający i trzeba by zrobić samemu roztwór.

-- środa, 16 grudnia 2020, 21:10 --




Do pomiaru kwasowości używam metody miareczkowania która nie jest do końca pewna zależy od błękitnego wskaźnika. Dla potwierdzenia spróbowałem moszczu i faktycznie kwasior był. Zaszczepiłem wino bakteriami i teraz do chłodu żeby wytrącić kamień winny bo podobno Roesler wtedy może część kwasu zrzucić.

Bakterie SB3 daję już na pocz. fermentacji, dają radę nawet przy Roeslerze z TA pod 12
Nie zmieniają profilu wina i nie dodają żadnych absamaków.
Technologia pomaga trudnemu klimatowi. Popularne Viniflora Oenos to przy bakteriach SB3 i SB7 ubogi krewny. Najlepiej oceniam SB3.
Ale w tym roku na Roeslerze przy redukcji do 2kg kwasów było dużo niżej ok. 9. Oczywiście w 2018 było jeszcze niżej.
Przy użyciu dobrych bakterii fjm na Roeslerze przy TA rzędu 9-12 nie ma żadnych problemów z redukcją kwasu jabłkowego.
Kwasów na Roeslerze nie ma się co bać, wino jest trwałe, nie chce się utleniać i może leżeć długo jak najlepsze francuskie PN.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

A nie szkoda kwasu winowego, może wystarczy pozbyć się jabłkowego?

_________________
pozdrawiam Roman

Też tak sądzę.
Przy 13g/l kwasów przed fermentacją ,świadczy o słabej dojrzałości owoców - duża przewaga kwasu jabłkowego nad winowym.
Pomagają wtedy drożdże redukujące kwas jabłkowy a następnie fjm.
A gdy jeszcze kwasowość zbyt duża dopiero wtedy wymrażanie

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Słusznie, źle to ująłem trzymam w temperaturze około +7 stopni nie będę wymrażał ale gdyby była wyższa kwasowość to pewnie można by tak zrobić.

Przydatne informacje!
Ja używam Viniflora Oenos, ale na koniec, po pierwszym zlaniu wina znad osadu.
W sumie jestem zadowolony...




A co do wymrażania - które powoduje wytrącenie kwasu winowego.

To wymrażanie powoduje wytrącanie kwasu?
Czy tylko przyśpiesza wytrącanie (niestabilnego, nadmiarowego) kwasu?
Chodzi mi o to, czy może jest tak, że co się ma wytrącić, to się i tak wytrąci w ciągu najbliższego roku - a jak wymrozimy to po prostu przyśpieszymy ten proces i wino szybciej będzie stabilne?

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Dokładnie tak. Jeśli zaistnieją odpowiednie warunki (stężenie K+, kwas winowy i pH) to wytrącenie kamienia winnego jest tylko kwestią czasu. Wino z niewytrąconym kamieniem jest po prostu niestabilne. Poza tym ja nie organoleptycznie nie wyczuwam obniżenia kwasowości po strąceniu wodorowinianu.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Może nie w temacie, ale Mieciu pamiętasz dyskusję o dokwaszaniu post130071.html#p130103
- tam istotnym czynnikiem był nadmiar potasu.

edit
No tak, jakoś na szybo i nie doczytałem ze zrozumieniem

_________________
pozdrawiam Roman

Jako że nie miałem już starszego, otworzyłem odmianowego Roeslera 2017. Jest jeszcze 2016 ale z dodatkiem Duna Gyongye.
Jak wiecie sezon 2017 był dla winorośli zwłaszcza w końcówce fatalny. Padało ponad miesiąc. Surowiec jaki był to wystarczy poczytać posty z tego okresu.
Z wina co nie było zaskoczeniem delikatnie rzecz biorąc nie byłem zadowolony, bo i nie tak skoncentrowane jak normalnie, i jakaś taninowa goryczka się pojawiła. Z tą goryczką w rocznikach 2016 i 17 miałem problem m.in na C. Cantor, ale też na Roeslerze. Robiony w niewielkiej ilości w balonie, z dodatkiem na kilka miesięcy kostek "francuskich" niezbyt wybitnej jakości (niestety z polskiego sklepu) 1 g/l.
Toteż zostawiłem w piwnicy niech leży.
Nie śmiałem tego przywieźć na spotkanie forumowe, bo jeszcze w 2019 kiedy to ostatni raz było próbowane mi zupełnie nie pasowało.
Konkluzja: to nie jest odmiana do krótkiego leżenia, w porównaniu z tym co było jestem zdziwiony bardzo in plus. Nos mógłby być lepszy, ale też nie odrzuca, ale w smaku jest pełne zaskoczenie. Pięknie się to ułożyło, wygładziło, i bardzo stało się pijalne. No i wreszcie w smaku czuć odmiany rodzicielskie, czyli bardzo dużo czereśni. Żadnej niedojrzałości surowca też nie czuć. Niewielka goryczka została, ale dobrze się komponuje z owocową całością, takie przejrzałe czereśnie wyszły. Oczywiście żadnych absmaków, w wyrazie teraz bardziej przypomina Blaufrankisch, niż Zweigelt.
Oczywiście zero utlenienia, i dalej długo by mogło leżeć. Oczywiście wolę zdecydowanie Roeslera w wersji standardowo ciężkiej, z lepszego pogodowo rocznika i z beczki, ale ten przykład pokazuje niezawodność tej odmiany i przydatność na wino, nawet w tak trudnym klimacie, i w gorszych rocznikach.
Choć to jest odmiana na wino dla cierpliwych, co w komercji będzie trudne do przyjęcia.
Gdyż między młodym winem a w miarę już dojrzałym na Roeslerze jest dużo większa różnica niż w przypadku innych odmian.
W nadchodzącym 2022 liczę na zdobycie (o ile Omikron pozwoli) od p. Lanżhotskiego - Roesler 2018 barrique, które będzie "spod lady", i dalej leży w beczkach.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Testowane wino cuvee roesler 2020 z Winnica Plechow; wytrawne 12% vol; rubinowa, nieprzezroczysta czerwień (dużo antocyjanów); dużo tanin; aromaty jagód leśnych, borówek , ciemnych czereśni i nieco wanilii
Wino do dłuższej archiwizacji. Degustatorzy ocenili wino jako w stylu "ciężkie" - cięższe w stylu od win z odmiany Zweigelt
PS
Pomiarów nie zdążyłem zrobić ,bo mi szybko wypili zaproszeni goście.
Może Robert jeszcze uzupełni dane ?
Ile procent Roeslera w tym cuvee, partner cuvee itp (cokolwiek więcej)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Jest to wino z udziałem Roeslera 60 %, reszta to w miarę po równo Zweigelt Signum, Negru de Dragasani i trochę Duna Gyongye. Te dodatki do Roeslera przy zbiorze o gorszym poziomie dojrzałości podczas zbioru znacząco "rozwodniły" to wino, ale nie miałem wyjścia gdyż musiałem pod korek zalać beczkę.
Wino leżało rok w nowej beczce węgierskiej, jednakże najważniejsze dla mnie jest doświadczenie że był to najgorszy rok oprócz 2021 odkąd robię wino, i to cud że w ogóle udało się jakiekolwiek wino zrobić, a Roesler i tak dał radę.
Wino jeszcze za młode, choć gdyby to był sam Roesler to by było całkiem za młode.
Niemniej Roeslera dosadziłem i dosadzam, gdyż uważam że nie ma nic lepszego niż zredukowany do ok. 2,5 kg z krzewu Roesler solo robiony w beczce, ew. z niewielkim dodatkiem odmiany wzmacniającej potegę tego wina, tu uważam że odrobina Aboriou Noir byłaby świetnym uzupełnieniem, zwłaszcza że dojrzewają jednakowo. I z niczego innego nic lepszego w tym klimacie nie ukręcimy, no chyba że ktoś lubi typ lekki jak PN, ale to kwestia gustu.
Duna Gyongye jak zaobserwowałem lepiej wypada zrobione osobno (odpowiednik Blaufrankisch), a Zweigelt Signum jest idealny na różowe.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Zima nie była zbyt mroźna i Roesler przetrwał bez okrywania.
Jednak u mnie to późna odmiana w stosunku do Oberlin Noir, MF, LM, HzK, Marquette itp
Kwitła u mnie 2 tyg. później niż Oberlin Noir i tydzień później od pancerniaków MF, LM, Marguette
Pancerniaki nadrobiły już rozwój i ich jagody dorównują już wielkością jagodom Oberlin Noir.
Roesler został daleko w tyle.
Postaram się zdawać relacje z dalszego postępu dojrzewania Roesler'a w stosunku do innych odmian.
Na poniższym obrazku różnice ze wzrostu jagód Roesler'a i Oberlin Noir

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Dla porównania dzisiejsze foto Roeslera, mojej odmiany nr 1. Ok. 3 tyg. przed veraison. Nie da się ukryć że jest już na tym etapie lepiej niż w ubiegłym roku. Raczej dojrzeje
Roesler na tym etapie do końca lipca wymaga szczególnej uwagi ze względu na możliwość infekcji m.p. na gronach. M.rz. mu nie straszny.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Mój Roesler na Mazowszu
https://www.fotosik.pl/u/annabu/album/2562995
Cukry na dzień 1/10/2022 to około 17 Bx
Jak widać na zdjęciach - liście już czerwone, więc nie liczę na przyrost cukrów ale raczej na spadek kwasów (nie mierzyłem kwasów ,ale spodziewam się wysokich )
Owoce zdrowe, więc trzymam na wino lodowe

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B