A może siarka z oprysku?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Marwro, Twój problem z "aromatem" gumy w winie dotyczy redukcji siarkowej.

Z dwóch powodów nikt nie poda Ci konkretnej przyczyny:
1. Może mieć różne źródła i być ich wiele
2. Oprócz informacji o przeciążaniu owocowaniem i problemów z MP, nic konkretnego w szczegółach nie napisałeś o swoim postępowaniu w ochronie winorośli i winifikacji.

Proponuję abyś dokładnie rozpoznał temat powstawania redukcji siarkowej w winie i szczegółowo przeanalizował swoje działania - przyczyny na pewno znajdziesz.

W szczególności zwróć uwagę na:
- pozostałości na jagodach oprysków ( siarka, miedź ),
- stosowanie siarki w winifikacji ( częste błędy w odmierzaniu przy małych nastawach )
- niedotlenienie win na etapie obróbki miazgi/moszczu
- niedobory azotowe ( obserwuj liście )
- wysokość obciążenia owocowaniem ( im wyższe obciążenie, tym gorsze środowisko w winie do pracy drożdży, które wówczas np. zabierają się za białko, aby wydobyć azot )

Pisałeś o winach naturalnych. Sam takie wytwarzam, ale tylko z najwyższej jakości owoców. A wysoka jakość, to nie tylko ładny i zdrowy owoc...

P.S. Jeżeli nie dojdziesz przyczyny problemu, to wywołaj mnie na PW ( jak e-mail powiadomi ), to Cię nakieruję, ale wolałbym, abyś najpierw przepracował temat.

Pozdrawiam
Piotr

Roesler aktualnie cukier pomiędzy 15 a 17,5 brix.

Przykładowy szpaler przed redukcją skrzydełek klon K na SO4, (średnio redukcja na 6 krzewów wiaderko 12 kg ) klimat suchy jak widać, nawet trawa nie chce rosnąć:


Roesler klon S na własnych korzeniach nie wymaga dodatkowej redukcji parametry nie gorsze niż na przyspieszającej dojrzewanie w moich warunkach podkładce SO4:


Po redukcji:

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

To w końcu jaki polecacie K czy S przy dużej presji wilgoci.. Pecorino na Suwalszczyźnie nie ma prawa dojrzeć, wiem to z doświadczenia heh. Pzdr południe i zachód Polski

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Byłbym ostrożny z sadzeniem jakiegokolwiek klonu Roeslera na Suwalszczyźnie. Cukier zrobi, ale z kwasem będzie miał problemy z zejściem do akceptowalnych parametrów.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Wiem wiem. Zdaje sobie sprawę, to raczej 3 krzewy jako ciekawostka i do konsumpcji. Nie porywam się z motyką na słońce. Mam miejsce i ewentualnie zawsze jako dodatek do soku z jabłek może być No i jako plotowiec. Pzdr

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Napiszę w wątku odmianowym, coby nie przepadło

Bieżący rok u mnie był nieciekawy. Bardzo zimny maj, który w zasadzie całkiem zastopował na miesiąć rozwój winorośli. Dalej deszczowy czerwiec i zimny lipiec... Później już lepiej. Ale ogólnie sezon zimny i deszczowy...

Rosler zbiór 9 października - "zrobił" 20 Brix i TA 11 - przy 1 kg z krzewu. To było po 7 gron, skrzydełka przycięłem, ale jednak myślałem, że będą po 300 g a były po 150 g... Zaskoczyły mnie bardzo mała jagody w tym roku. Wcześniej jagody były wielkości powiedzmy Regenta, a w tym roku były wielkości Pinot Noir...

Nie wiem, czy to kwestia zimnego i mokrego roku?
Czy też pory redukcji - wcześniej (nieprawidłowo) redukowałem zaraz po kwitnieniu, a w tym roku książkowo - redukowałęm w trakcie veraisson... Co ma zapobiec nadmiernemu rozrostowi jagód...
A więc coś w tym jest.

Tak, czy tak - jako cuveepartner do Regenta - ideał. Zebrany w tym samym momencie, 54 dni po veraisson, fizjologicznie dojrzały. Do wina odmianowego mógł by jeszcze powisieć, ale za mało go miałem i poszedł do cuvee.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Zawsze można zbić kwas. Kwestia też siedliska.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

U mnie również Roesler nabił w tym roku 20brx do 10.10, pestki przyzwoicie wybarwione. Obciążenie spore, nie mierzyłem. Gorzej wygląda zdrowotność gron. Musiałem wywalić przynajmniej 30% ze względu na pleśń i obsychanie na "rodzynki".

U mnie podobnie. Na własnych korzeniach nie miał zbitych gron. Grona 200-300g. Całkowicie zdrowy - chyba jako jedyna odmiana, którą nie nadgryzła w tym sezonie sz.p. Ale na jednoodmianowe wino bym się raczej nie zdecydował - kwasowość mocno wyczuwalna.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Piłem to wino od ZbyszkaTW i muszę pochwalić. To połączenie jest ciekawe i w dobrym kierunku wzbogaca Regenta.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Moje krzewy Roeslera uratował przed wykopkami wiosną RobertS (@robertsta).
Przysłał mi wino Roesler 2019 (pomierzyłem -2Blg; TA ~5g/l; pH 3,68)
Wino w stylu blaufrankisch i także w stylu „południowym” o małych kwasach, co dla tej odmiany raczej ewenement
Prawdopodobnie to wino było degustowane na tegorocznym wiosennym spotkaniu forumowiczów w Żarkach ?
W moim odczuciu : alkohol około 12%, dobra pełna struktura, aromaty owocowe, w smaku wiśnia, jeżyna gorzka czekolada, sporo tanin, intensywny bordowy kolor (dużo antocyjanów)
Może RobertS zechce coś napisać więcej o tym winie na forum ?
PS
Dam swoim krzewom jeszcze szanse w nadchodzącym sezonie

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Witam wszystkich,
Małe sprostowanie Zbyszku nie napisałem na etykiecie, że to jest Roesler z rocznika 2018 . Na degustacji w Żarkach był rocznik 2019.
Roesler 2018 - zbiór 15.09, cukier 22 Blg, obciążenie 2 -2,5kg na krzew. Drożdże Siha 8, fermentacja w miazdze 12 dni, później fjm.
Wyniki badania z 25.10.2019r., to: alkohol 12,5%, kwasowość 4,3 pH 3,8.
RobertR już wcześniej wspominał o tym winie w wątku odnośnie spotkania w Żarkach. Wino przechowywane było w zmiennych temperaturach ponieważ nie miałem jeszcze pomieszczenia i dlatego też prawdopodobnie jest taka niska kwasowość.
W tym roku zebrałem Roeslera z Monarchem 28 października z cukrem 21,5 Blg kwasowość 13g/l.
Powodzeniem w uzyskaniu wina o odpowiednich parametrach wydaje się być konieczność odpowiedniego obciążenia owocowaniem czyli pewnie 2kg/krzew, jeszcze kwestia przebiegu pogody w danym roku.

Pozdrawiam serdecznie

Wino od mojego imiennika było jak na Roeslera nie do końca typowe, ale skoro pamiętam je do dziś to znaczy że było więcej niż dobre. Z tym że ja przez te parę lat uprawy Roeslera przyzwyczaiłem się do trochę większej kwasowości
Ale fakt że byłem zszokowany tym iż było to pierwsze wino z tej szerokości geograficznej o tak południowym typie. W degustacji w ciemno nigdy bym nie typował Roeslera.
Co ciekawe tegoroczne zapowiada się z niższym kwasem niż w latach poprzednich, ale z braku surowca (do wielkości beczki) zawiera 30% Zweigelt Signum i 15% Duna Gyongye.
W kolejnych latach będę starał się jednak robić odmianowe, bo takie jest w przypadku tej odmiany najlepsze, zwłaszcza jak się dysponuje dobrą beczką.
Przepis na dobre wino z Roeslera wg Austriaków jest całkiem prosty, po fjm i krótkiej sedymentacji na zimno wlewamy do beczki na minimum 2 lata. Efekty miałem okazję próbować akurat na Morawach. Nic lepszego nie trzeba.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

I jak Ci idzie z tegorocznym winem?
FJM wystartowała?
Pytam, gdyż ten rok "obdażył" mnie także nadmiarem kwasów...
Akurat Roslera kolejny raz wymieszałem z Regentem.
Ale nasadzenia Roslera zwiększam, także i na odmianowe przyjdzie pora.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986