Teraz jest środa, 10 grudnia 2025, 07:37

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 134 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: poniedziałek, 14 października 2019, 15:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
nie zauważyłem jak do tej pory na nich wirusów


Nic dziwnego Zbyszku, tu nawet zdejmowanie okularów nie pomoże :wink: - za jakimiś objawami przypominającymi zawirusowanie też się rozglądałeś :), ja nieraz u siebie mam wątpliwości, ale w ogródku, w razie czego dużych strat nie będzie, może nawet jakiś zysk się znajdzie - dużo więcej wolnego czasu.
Na winnicy to już duży problem.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: poniedziałek, 14 października 2019, 16:15 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7080
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
dziadek2 napisał(a):
......Nic dziwnego Zbyszku, tu nawet zdejmowanie okularów nie pomoże :wink: - za jakimiś objawami przypominającymi zawirusowanie też się rozglądałeś :), ja nieraz u siebie mam wątpliwości, ale w ogródku, w razie czego dużych strat nie będzie, może nawet jakiś zysk się znajdzie - dużo więcej wolnego czasu.
Na winnicy to już duży problem.

Romku,
specjalnie za objawami wirusów się nie rozglądałem, bo i nie dostrzegłem do tej nic co by mnie zaniepokoiło (wzrost,plon, kształt liści,kolor liści itp)
W ogródku zawirusowanego krzaczora wykopie się,spali i po problemie :!: :?:
Na winnicy to już duży problem tak jak i w szkółce :!: :idea:
Ale zakładając winnicę, sadzonki kupuje się na ogół w zarejestrowanej szkółce i wiadomo gdzie trzeba złożyć reklamacje w razie czego :!: :mrgreen:
PS
W "Austrovin" kupowałem oprócz Roeslera jeszcze też kilka innych odmian.
Objawów wirusów do tej pory nie dostrzegłem.
Ale zamiast Neroneta otrzymałem Aliberneta :?: :!:
Nie reklamowałem, bo to tylko 5szt, ale gdybym kupił większą ilość to na pewno bym reklamował :!:
Z Aliberneta wina nie robię, bo u mnie zbyt późny ale robię soki, bardzo ekstraktywne :D

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: poniedziałek, 14 października 2019, 21:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 9 listopada 2006, 01:00
Posty: 4017
Lokalizacja: Garb Tenczyński, 355m n.p.m., Winnica FCCV
dziadek2 napisał(a):
Danielu, przepraszam za ten żarcik, ale bez konkretnych badań to ciągle będą tylko przypuszczenia i gdybania :)

Roman, nie ma co przepraszać, to była świetna dygresja :clap: A motylki zajadają winogrona to fakt, sam dzisiaj widziałem :!:

-- Pn, 14.10.2019 21:52 --

zbyszekB napisał(a):
I mimo reprymendy od Janusza , Daniel nadal straszy forumowiczów wirusami :wink: :shock: :!:
Mimo ,że od tamtej pory wirusy nie opanowały naszych upraw winorośli :?: ....

Kurcze, Zbyszek :!: Kilka wpisów wcześniej przytoczyłem badania z polskich winnic, wykonane przez polskich naukowców, opublikowane w międzynarodowym czasopiśmie: 23 winnice, 460 próbek, za czego 82,6% zawirusowanych :!: To już jakby kataklizm, nie sądzisz :?:

-- Pn, 14.10.2019 21:56 --

zbyszekB napisał(a):
.....W "Austrovin" kupowałem oprócz Roeslera jeszcze też kilka innych odmian.
Objawów wirusów do tej pory nie dostrzegłem.....

W takim razie Srebrna Góra musiała kupić tego zawirusowanego Solarisa gdzieś indziej :shh:

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: wtorek, 22 października 2019, 12:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2348
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
Nie miałem ostatnio za dużo czasu bo zbiory i przerób, ale wczoraj skończyłem winobranie na Duna Gyongye z Shirazem i Cabernet Franc, więc mogę napisać małe podsumowanie dotychczasowych doświadczeń. Opisanie parametrów zbiorczych poszczególnych odmian podam w innym miejscu wraz z zastosowanymi drożdżami etc.
Zwłaszcza że na forum ostatnio namnożyło się teoretyków, cudotwórców, pseudoekologów, a i późne vinifery dojrzewają u niektórych ponad miesiąc wcześniej niż 500 km na południe od Polski :?: U mnie w tym roku po raz pierwszy tak słabo dojrzał CF(zbierany 21.10), a przyzwoicie po raz pierwszy Merlot :?:

O Roeslerze pisałem już dużo wystarczy poczytać, w większości podzielam zdanie Daniela (DW), bo piliśmy to samo genialne 5 letnie wino z Kobyli, a ja także jeszcze inne od tego wytwórcy, wybitne co roku z Klosterneuburga na PIWI i kilkanaście Roeslerów z innych miejsc Moraw i Austrii, oraz swoje.
W większości daną odmianę sadzę po wypróbowaniu z niego wina, stąd nie poszedłem od początku za owczym pędem, czego nie żałuję.
Wypunktuję zatem w największym skrócie plusy i minusy odmiany, bo nie ma odmian idealnych, mam 2 klony: klon K (podstawowy) i klon S o nieco lepszych cechach uprawowych (dosadzam).

- Roesler nie jest na każde siedlisko, raczej południe Polski, na słabej glebie np. piaszczystej bardziej na północ też niekiedy dojrzeje ale będzie to inne wino, bo skład surowca inny. Odmiana lubi żyzną wapienną i niezbyt suchą glebę, nie znosi skrajnej suszy
- gromadzi praktycznie niezależnie od roku dużo kwasów (i sporo cukru), co jest zaletą a nie wadą, bo fjm na porządnych odmianach czerwonych należy zawsze robić, chyba że robimy winko z Marquette, LM/MF do spożycia za 3 miesiące(bo się utleni), zwłaszcza że dostęp do wysokiej jakości bakterii jest powszechny i na Roeslerze fjm bez problemu zachodzi nawet przy TA 10,5 (2017), przy czym widzę że tak wysoka kwasowość to także wpływ mojego siedliska bo u kolegów bywa czasem sporo niżej (ale i tak fjm trzeba robić).
- nie zgodzę się z twierdzeniem że nie ma dużo polifenoli, u mnie wręcz przeciwnie, niezależnie od mikro i makrooksydacji Roeslera praktycznie nie da się utlenić, czym wybitnie odróżnia się od wielu hybryd tragicznie podatnych na utlenienie. O tej zalecie przekonali się już Austriacy i w większości Roeslera robi się i przechowuje w beczkach przy minimalnym lub żadnym siarkowaniu.
Roesler dopiero po beczce pokazuje swój potencjał, w stali to nie jest to, i jest to zła wiadomość dla działkowców, bo żadne kostki i chipsy nie dadzą tego co daje beczka. Od przyszłego roku powinienem mieć już ilości wystarczające do wsadzenia Roeslera do beczki, wrzucenia go do piwnicy, i zapomnienia o nim na co najmniej 2 lata. :lol:
- Roesler jest odmianą do długiego leżakowania, przewyższa tym swoich rodziców, dla jednych to zaleta dla innych wada, ale na szybko w moich warunkach przy tym ekstrakcie nie da się go zrobić
- najważniejsza cecha odmiany to powtarzalność, niezależnie od pogody co roku mam jakościowy zbiór, a wino robi się banalnie prosto. Materiał wyjściowy jest także powtarzalny, ale jak już pisałem potrzebuje beczki długiego dojrzewania i mikrooksydacji dla uzyskania właściwej jakości. Od 2016 po 6 latach suchych od 2010 mam fatalną pogodę od sierpnia do października i choć nie jestem zadowolony z tego co mi wychodzi to biorąc pod uwagę fatalny klimat Polski uważam że i tak jest nadspodziewanie dobrze.
- bywa w wilgotniejszych siedliskach podatny na sz.p mimo luźnych gron
- w niekorzystnych rocznikach należy chronić przed m.p. jak viniferę
- lepiej spisuje się w moich warunkach na własnych korzeniach, ma mniejsze grona i lepszy pokrój
- nie zauważyłem w przeciwieństwie do Monarcha łatwego wyłamywania się latorośli
- wykazuje w moich warunkach lepszą odporność na m.rz niż np. Regent
- musi po wybarwieniu długo wisieć, nie tylko po to by kwasy zeszły do poziomu poniżej 10, ale by dojrzały taniny, pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł
- w tym sezonie wobec braku uszkodzeń od owadów (po raz pierwszy od 2014) zebrałem idealnie zdrowe owoce, Roesler jest niestety ulubioną odmianą wszelkiego latającego robactwa.

Mimo generalnie niezbyt dobrego roku pogodowo spodziewam się wina porównywalnego z tym jakie wyszło mi w 2015.
Roeslera robię od 2017 w cuvee z Duna Gyongye (w tym roku 70/30). Z racji tego że ciągle dosadzam docelowo ta proporcja będzie 85/15, chyba że skuszę się na kupażowanie z rewelacją tego sezonu (mam nadzieję że nie tylko tego) - Negru de Dragasani (vinifera) - w 2019 najlepsze parametry z wszystkich odmian jakie mam, ewentualnie Zweigelt Signum, bo smakowo to dobre uzupełnienie.

Na spotkanie w Wygięzłowie będę miał 4 letniego Roeslera barrique z Kobyli (Vinarstvi Lanżhotsky) :D
To tyle w skrócie, ale jeszcze raz powtarzam nie jest to odmiana na każde siedlisko (choć Pecorino przecież rośnie pod Suwałkami :wink: ).

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: środa, 23 października 2019, 10:32 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 14 lipca 2010, 09:34
Posty: 475
Lokalizacja: północna Suwalszczyzna
RobertR napisał(a):
Nie miałem ostatnio za dużo czasu bo zbiory i przerób, ale wczoraj skończyłem winobranie na Duna Gyongye z Shirazem i Cabernet Franc, więc mogę napisać małe podsumowanie dotychczasowych doświadczeń. Opisanie parametrów zbiorczych poszczególnych odmian podam w innym miejscu wraz z zastosowanymi drożdżami etc.
Zwłaszcza że na forum ostatnio namnożyło się teoretyków, cudotwórców, pseudoekologów, a i późne vinifery dojrzewają u niektórych ponad miesiąc wcześniej niż 500 km na południe od Polski :?: U mnie w tym roku po raz pierwszy tak słabo dojrzał CF(zbierany 21.10), a przyzwoicie po raz pierwszy Merlot :?:
To tyle w skrócie, ale jeszcze raz powtarzam nie jest to odmiana na każde siedlisko (choć Pecorino przecież rośnie pod Suwałkami :wink: ).


no moge jedynie pogratulowac idealnego siedliska.Chce przypomniec ,ze Pecorino rosnie 20 km na polnoc od Suwalk.

PS.Widze ,ze ty nie rozumiesz ,ze w 2022-2024 nie bedzie po raz pierwszy lodu na arktyce przez okres 2 tygodnia w miesiacu Wrzesien ,tylko plywajace kry .Zmiany zachodza tak szybko ,ze az za bardzo.To co w tej chwili jest ok za 5 lat moze byc zupelnie inaczej.Lodu jest coraz mniej ,on co prawda szybko sie formuje ,ale dlatego ze jest taki cienki i z tego powodu tez szybko sie topi ,dodatkowo mikroplastik oslabia strukture lodu.Nie ma lodu 4 letniego ktory ma inna bardziej trwala strukture,jest cienki lod wrazliwy na zmiany.Wkrotce ten lod odlaczy sie od swoich przyczepow np Grenlandii i i poplynie gdzies np w strone Syberii ,to bedzie juz znak konca.
Za 15 lat twoje siedlisko nie bedzie nadawalo sie na winorosl ,bedzie za cieplo,sucho ,ale co ja mam sie tym martwic ,idealne warunki do uprawy winorosli beda na Suwalszczyznie .Przypomne takze ,ze jestesmy teraz w trakcie minimum cyklu slonecznego , w przyszle lata moze byc pieklo.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: środa, 23 października 2019, 10:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
Za 15 lat twoje siedlisko nie bedzie nadawalo sie na winorosl ,bedzie za cieplo,sucho ,ale co ja mam sie tym martwic ,idealne warunki do uprawy winorosli beda na Suwalszczyznie .Przypomne takze ,ze jestesmy teraz w trakcie minimum cyklu slonecznego , w przyszle lata moze byc pieklo.

Trochę mała pociecha, że po roztopieniu lodów Bałtyk zamiast zalać Suwlłszczyznę wyparuje :) :oops:
To nic osobistego - tak odebrałem ten wpis. Pomyślałeś co będzie trochę później.......

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: środa, 23 października 2019, 10:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2348
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
WinnicaUdziejek napisał(a):
PS.Widze ,ze ty nie rozumiesz ,ze w 2022-2024 nie bedzie po raz pierwszy lodu na arktyce przez okres 2 tygodnia w miesiacu Wrzesien ,tylko plywajace kry .Zmiany zachodza tak szybko ,ze az za bardzo.To co w tej chwili jest ok za 5 lat moze byc zupelnie inaczej.Lodu jest coraz mniej ,on co prawda szybko sie formuje ,ale dlatego ze jest taki cienki i z tego powodu tez szybko sie topi ,dodatkowo mikroplastik oslabia strukture lodu.Nie ma lodu 4 letniego ,jest cienki lod wrazliwy na zmiany.Wkrotce ten lod odlaczy sie od swoich przyczepow np Grenlandii i i poplynie gdzies np w strone Syberii ,to bedzie juz znak konca.
Za 15 lat twoje siedlisko nie bedzie nadawalo sie na winorosl ,bedzie za cieplo,sucho ,ale co ja mam sie tym martwic ,idealne warunki do uprawy winorosli beda na Suwalszczyznie .Przypomne takze ,ze jestesmy teraz w trakcie minimum cyklu slonecznego , w przyszle lata moze byc pieklo.


Widzę że obecna klimatyczna propaganda czyni spore szkody ......
Absolutnie się nie martwię tym co piszesz, za te 15 lat jak dożyję i się ociepli, o ile wcześniej w Europie kalifat nie powstanie i zakażą uprawy winorośli na wino, to obsadzę cała winnicę Malbekiem i Shirazem, są też jeszcze odmiany z Cypru i Bliskiego Wschodu, Touriga Nacional kusi, i wreszcie dojrzały CS. :lol: No i rzeczony Roesler może wtedy dojrzeje na marmoladę, bo jeszcze wiele mu do tego brakuje. Generalnie lubię ciepło wręcz upalnie i marzę o takiej pogodzie przez cały rok. Jestem ciepłolubny jak winorośl. :D
Na razie na 50-tym równoleżniku martwię się tym by mi w zimie krzewy nie przemarzły, i przezwoicie dojrzewały. Suszy nie ma już od 2016, aktualnie jak co roku o tej porze gleba nasiąknięta wodą jak dobra kasza skwarkami - cytując klasyka. :D

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: czwartek, 24 października 2019, 05:24 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04
Posty: 2263
Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
Kolega WinnicaUdziejek, może mieć rację i nie rozumiem zdecydowanego tonu zarzucającego mu fantasmagorię.
RobertR napisał(a):
Widzę że obecna klimatyczna propaganda czyni spore szkody ......
(...)
Na razie na 50-tym równoleżniku martwię się tym by mi w zimie krzewy nie przemarzły, i przezwoicie dojrzewały. Suszy nie ma już od 2016, aktualnie jak co roku o tej porze gleba nasiąknięta wodą jak dobra kasza skwarkami - cytując klasyka. :D


Robercie, w tym sęk, że wedle wszelkich prognoz klimatologów wschodnie tereny kraju będą znacznie wolniej odczuwały zmiany klimatyczne niż zachodnie. Różnice w kraju są aż nadto nadal widoczne. U nas, na zachodzie, susza w najlepsze (styczniowa wizyta rolników z powiatu brzeskiego w ministerstwie), a na moim 50 stopniu zagrożeniem nie są zimy, a jedynie choroby, presje patogenów. Zanim u Ciebie klimat kontynentalny zmieni się w przejściowy, u nas, obecnie przeważające wpływy oceaniczne staną się dominujące. Podejrzewam, że zanim Ty za 15 lat dosadzisz Shiraz, czego Ci szczerze życzę, u nas, bez gdybania i snucia fantasmagorii, za 10 lat Riesling opanuje całą Nizinę Śląska (widać potencjał i tendencję po ilości nasadzeń króla Europy Środkowej w zachodnich uprawach, podobnie Chardonnay czy Geurztraminer), a Saint Laurent da wspaniałe czerwone wino. Na zachodzie kraju w tej mierze trwa niejako powrót do przeszłości, drogi Robercie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: czwartek, 24 października 2019, 15:38 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3396
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Dolnoslonzok napisał(a):
... bez gdybania i snucia fantasmagorii, za 10 lat Riesling opanuje całą Nizinę Śląska (widać potencjał i tendencję po ilości nasadzeń króla Europy Środkowej w zachodnich uprawach...
Jak to opanuje? :wink: Już opanował!!! Riesling jest w każdym sklepie w co najmniej trzech wersjach w akceptowalnej cenie i wystarczającej jakości. :wink: :lol: Czy nie lepiej iść własną drogą niż wbijać się w rynek i do tego ryzykować, że zaskakujący przymrozek zakończy nam wegetację zanim osiągniemy te konieczne dla Rieslinga SAT 2896? A może będziemy jeszcze ograniczać w nieskończoność owocowanie, żeby dojrzewanie przyśpieszyć?
Myślę, że konkurować cenowo będzie trudno z krajami bardziej na południe, gdzie winnice zwykle się dziedziczy ( z całym wyposażeniem) a nie zakłada od zera wydając miliony na wszystko. I trzeba by to skalkulować w cenie wina. Może lepiej poszukać własnej drogi... niż tylko liczyć na ocieplenie i że ono zakończy corocznie przymrozek, który wydatnie skraca nam sezon. Naukę mamy już w tym roku: jak szybko skończył się sezon na osławionym przez kolegę Dolnoślazaka Dolnym Śląsku? I żeby tą "hegemonię klimatyczną" tegoż regionu :wink: nieco podważyć (i pokory nieco nauczyć ) :wink: wrzucam dzisiejszą fotkę jak u mnie wyglądają liście (a to na wschód od Wrocka w Południowej WLKP). Wegetacja w toku :lol:


Załączniki:
IMG_20191024_155416.jpg
IMG_20191024_155416.jpg [ 94.24 KiB | Przeglądane 1726 razy ]

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Ostatnio edytowano czwartek, 24 października 2019, 22:43 przez sajko71, łącznie edytowano 2 razy
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: czwartek, 24 października 2019, 17:24 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 23 kwietnia 2017, 11:01
Posty: 996
Lokalizacja: Wielkopolska
Sajko jeśli chodzi o redukcję plonu,to wiem,że nawet na Morawach takowy czynią...
A sam wiesz,że kliamt to oni mają.
Narazie jednak piwi proawdzą i jeszcze trochę będą...;)
Sławku a-propos koloru Twoich liści,faktycznie super! Jednak nie każdy może sobie pozwolić na ściany w uprawie polowej...;)

_________________
Pozdrawiam
Włodek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: czwartek, 24 października 2019, 17:55 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 995
Lokalizacja: małopolska
Dla poznania prawdziwego potencjału tej odmiany zakupiłem kilka win z Austrii:
1. Weingut Steyrer Roesler Barrique 2016
2. Raimund Bauer Roesler Riede Satz Barrique 2016
3. Steurer Roesler Exklusiv 2016

Wszystkie wina z beczki, co wydaje się konieczne przy tej odmianie bo wcześniej degustowane wina bezbeczkowe jakoś mnie nie przekonywały.
Wszystkie te wina są bardzo dobre. Prezentują styl bardzo podobny do czerwonych win z Rioja (Tempranillo dojrzewające w dębie). Jedynie pierwszego wina nie polecam bo winiarz chyba przesadził z nowym dębem i dębowa tanina zbyt mocno ściąga w końcówce. Wina 2 i 3 są bez zarzutu i na tym samym, wysokim poziomie. Dałbym im spokojnie 85-87/100 - są bardzo dobre ale nie wybitne.
Jest co prawda w tych winach, w końcówce, wyczuwalny bardzo lekki posmak czarnego bzu ale nie uznałbym tego za wadę tylko cechę odmianową.
Tak więc Koledzy dobrze radzą - jeżeli ktoś chce sadzić ciemne hybrydy to w pierwszej kolejności powinien rozważyć Roeslera o ile tylko siedlisko sprzyja, a winiarz jest cierpliwy, bo na pierwsze wino z beczki będzie trzeba poczekać co najmniej 5-6 lat od posadzenia.

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: czwartek, 24 października 2019, 20:58 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 285
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
sajko71 napisał(a):
Może lepiej poszukać własnej drogi... niż tylko liczyć na ocieplenie i że ono zakończy corocznie przymrozek, który wydatnie skraca nam sezon. Naukę mamy już w tym roku: jak szybko skończył się sezon na osławionym przez kolegę Dolnoślazaka Dolnym Śląsku? I żeby tą "hegemonię klimatyczną" tegoż regionu :wink: nieco podważyć (i pokory nieco nauczyć ) :wink: wrzucam dzisiejszą fotkę jak u mnie wyglądają liście (a to na wschód od Wrocka w Południowej WLKP). Wegetacja w toku :lol:



Myślę jednak, że na podwórzu położonym w mieście i otoczonym murami, (takim jak u Ciebie), nie tylko w południowej Wielkopolsce, ale również na rzeczonym Dolnym Śląsku, czy też w paru innych rejonach kraju, przymrozek by nie wystąpił i wegetacja trwałaby w najlepsze.
W moim, położonym na północy (53,26 N) Szczecinie nie jest już niestety tak zielono. Liście na rosnących pod moim blokiem młodych drzewkach figowca żółkną i zaczynają opadać... :(

Obrazek

Pozdrawiam.
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: czwartek, 24 października 2019, 21:39 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 stycznia 2017, 23:44
Posty: 187
Lokalizacja: ŚWIDNICA
sailor napisał(a):
sajko71 napisał(a):
Może lepiej poszukać własnej drogi... niż tylko liczyć na ocieplenie i że ono zakończy corocznie przymrozek, który wydatnie skraca nam sezon. Naukę mamy już w tym roku: jak szybko skończył się sezon na osławionym przez kolegę Dolnoślazaka Dolnym Śląsku? I żeby tą "hegemonię klimatyczną" tegoż regionu :wink: nieco podważyć (i pokory nieco nauczyć ) :wink: wrzucam dzisiejszą fotkę jak u mnie wyglądają liście (a to na wschód od Wrocka w Południowej WLKP). Wegetacja w toku :lol:



Myślę jednak, że na podwórzu położonym w mieście i otoczonym murami, (takim jak u Ciebie), nie tylko w południowej Wielkopolsce, ale również na rzeczonym Dolnym Śląsku, czy też w paru innych rejonach kraju, przymrozek by nie wystąpił i wegetacja trwałaby w najlepsze.

Pozdrawiam.
Mariusz


W wiosce gdzie jest moja mikrowinnica (na obrzeżach) październikowy przymrozek zakończył wegetację winorośli, ale za to w "centrum" tej samej wioski (u mojej mamy w przydomowym ogródku) wegetacja trwa w najlepsze :)

Obserwując warunki pomiędzy Wrocławiem a moją lokalizacją, praktycznie kazdego dnia jest 2-3 stopnie różnicy na korzyść Wrocławia.
Więc u mnie słynnych " tropików dolnośląskich" nie uświadczysz :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: piątek, 25 października 2019, 23:23 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 10 listopada 2017, 23:24
Posty: 285
Lokalizacja: Szczecin / okolice Zalewu Szczec.
Tomek77 napisał(a):
sailor napisał(a):
sajko71 napisał(a):
Może lepiej poszukać własnej drogi... niż tylko liczyć na ocieplenie i że ono zakończy corocznie przymrozek, który wydatnie skraca nam sezon. Naukę mamy już w tym roku: jak szybko skończył się sezon na osławionym przez kolegę Dolnoślazaka Dolnym Śląsku? I żeby tą "hegemonię klimatyczną" tegoż regionu :wink: nieco podważyć (i pokory nieco nauczyć ) :wink: wrzucam dzisiejszą fotkę jak u mnie wyglądają liście (a to na wschód od Wrocka w Południowej WLKP). Wegetacja w toku :lol:



Myślę jednak, że na podwórzu położonym w mieście i otoczonym murami, (takim jak u Ciebie), nie tylko w południowej Wielkopolsce, ale również na rzeczonym Dolnym Śląsku, czy też w paru innych rejonach kraju, przymrozek by nie wystąpił i wegetacja trwałaby w najlepsze.

Pozdrawiam.
Mariusz


W wiosce gdzie jest moja mikrowinnica (na obrzeżach) październikowy przymrozek zakończył wegetację winorośli, ale za to w "centrum" tej samej wioski (u mojej mamy w przydomowym ogródku) wegetacja trwa w najlepsze :)

Obserwując warunki pomiędzy Wrocławiem a moją lokalizacją, praktycznie kazdego dnia jest 2-3 stopnie różnicy na korzyść Wrocławia.
Więc u mnie słynnych " tropików dolnośląskich" nie uświadczysz :)



Otóż to! W dzisiejszych czasach każda miejscowość, nawet centrum ściślej zabudowanej wioski, to wyspa ciepła.
Oczywiście im większe i gęściej zabudowane miasto, tym efekt wzrostu temperatury jest bardziej wyraźny. Ale gdyby te figowce, które rosną pod szczecińskim blokiem nigdy nie okrywane na zimę i już owocują, posadzić bez opieki w polu, np. przy największej winnicy w Zachodniopomorskiem, to ich żywot byłby zapewne krótki...

Pozdrawiam.
Mariusz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Roesler
PostNapisane: poniedziałek, 18 listopada 2019, 22:10 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 10 listopada 2019, 14:57
Posty: 62
Lokalizacja: Lublin 180 m n.p.m.
Podpowiedzcie proszę gdzie można kupić sadzonki Roeslera.

_________________
Pozdrawiam
Bogdan


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 134 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO