Jakie jest wymagane ph dla tych bakterii.

_________________
Piję nie po to, żeby upaść, lecz żeby się podnieść.

https://skleplaffort.pl/bakterie

Wysłane z mojego M2011K2G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Warto byłoby poruszyć kwestię klonów Roeslera. Już kilka lat temu pojawił się nowy klon (po klonie K i S) czyli '22-1'. Czy ktoś na forum uprawia najnowszy klon '22-1'? W szczególność interesuje mnie termin dojrzewania owoców w oodniesieniu do klonu K i S. Gdyby ten nowy klon okazał się wcześniejszy, otwierało by to drogę dla Roeslera do gorszych lokazlizacji bo w końcu nie każdy w naszym kraju uprawia na zasadowych glebach klasy 1 z SAT powyżej 3000

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Właśnie do MarcinaJ dotarło dziś przy mojej pomocy 50 szt klonu 22-1 z Rebschule Tschida, na nietypowej i trochę ryzykownej w naszym klimacie ciepłolubnej podkładce Ri 110 acz niwelującej do zera problem tej odmiany z wrażliwością na suszę, co dotąd znacząco ograniczało uprawę Roeslera w ciepłych bardzo suchych warunkach Burgenlandu i pd. Moraw. Sadzonki są przeznaczone u Marcina na zasadową ziemię 1 klasy z SAT powyżej 3000 w Kocmyrzowie na południowym stoku
Różnice między klonami dotyczą raczej kwestii siły wzrostu i pokroju, wielkości i zwartości gron, a nie terminów dojrzewania. Cudów bym się nie spodziewał. W tej chwili klon 22-1 jest podstawowym klonem sprzedawanym przez austriacką szkółkę. U mnie klon S rośnie na własnych korzeniach, przez to lepiej radzi sobie z suszą niż klon K na SO4, kulturalniej rośnie niż te mutanty na SO4, ma dzięki temu mniejsze grona, i to jest przyczyną jego dobrego dojrzewania (osy też tak uznały i rozwaliły mi go kompletnie w 2022).

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Kiedy dyskutowałem z Jurkiem (także z Kocmyrzowa) kwestię klonów, u niego klon S wykazywał większą odporność na choroby i być może z tym wiązała się kwestia lepszego dojrzewania owoców.
Żeby nie było, że jestem aż takim pesymistą jak także mam kilka krzewów klonu: S ale trwa to zbyt krótko żeby wyciągnąć jakieś konkretne wnioski. Kilka sadzonek klonu '22-1' mam sadzić w tym tygodniu.
U mnie, w przypadku uprawy klonu S na własnych korzeniach jedyne co mogę powiedzieć to że wzrost jest bardzo kulturalny, dużo słabszy niż w przypadku klonu K który wywaliłem. No i jeszcze że jakieś stworzenia kochają drążyć w tamtych okolicach tunele, co nie jest aż takim problemem w innych częściach winnicy

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

1 maja 2023
Roesler cuvee 2020 (Roesler/Zweigelt Signum/Negru de Dragasani+Duna Guyngye) to samo wino po ponad roku
niewiele się zmieniło – kolor i zapach OK. http://www.winogrona.org/index.php?titl ... r_2020.JPG
Smak – nadal jeszcze zbyt kwaśne organoleptycznie i może dojrzewać jeszcze przez 2-3 lata tak jak niektóre roczniki np. CS i inne klasyki.

-- Wt, 18.07.2023 14:34 --

Jaka jest odporność tej odmiany na mączniaka prawdziwego ?
U mnie Roesler bardziej podatny od winifer
Mam 6 krzewów w różnym wieku od 6 do 10 lat
PS
Kończy się moja cierpliwość dla tej odmiany
W moim siedlisku nie zdaje egzaminu

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

U mnie miał podatność na MP zbliżoną do Dornfeldera, czyli średnią.

Odnośnie odporności Roeslera na m.p. było tu już pisane wielokrotnie. W okresie od końca kwitnienia do początku veraison jest podatny na etapie groszku na gronach podobnie jak np. Dublański.
Roesler to jest 90% vinifera więc trudno oczekiwać pancerności. To nie jest też coś jak Pannonia czy Sauvignon Maris, które możemy zostawić bez pryskania.
Niestety przed i po kwitnieniu trzeba opryskać. Inaczej się nie da. W mojej lokalizacji jako ciekawostkę podam że to np. MF był zdecydowanie bardziej podatny na m.p.
W tym sezonie na winnicy po łącznie 3 opryskach nie ma nawet śladów m.p.
Z powodu częstych i znacznych opadów na odmianach wrażliwych widać za to początki infekcji m.rz. ale to akurat żaden problem.

Wysłane z mojego M2011K2G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

U mnie po kwietniowym przymrozku (-4 w nocy 22/23 kwiecień) Roesler wygląda bardzo źle.
Wszystkie pozostałe odmiany (hybrydy i VV) zostały wymrożone i zregenerowały się, odbijając z pąków zapasowych/uspionych na tyle że forma krzewu zostanie zachowana i będzie owocowanie na poziomie około 50%. Natomiast Roesler wygląda beznadziejnie. Po miesiącu część krzewów nie daje znaku życu, pozostałe odbijają od dołu, ale też nie "lasem" latorośli, ale pojedynczymi. Czasem się trafi jakaś pojedyncza latorośl na górze. Co ciekawe, 99% latorosli bez gron.
W zeszłym roku zbiór wcześnie, 26 września, obiciążenie 1,75 kg/krzew, jesień długa, zima bez mrozów - absolutnie krzewy we wzrorowej kondycji...

Ogólnie, chyba część krzewów padła, pozostała część do wyprowadzenia od ziemi forma...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

U mnie podobnie. Wszystkie puszczają ale bardzo niemrawo, większość od dołu.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

U mnie podobnie, duże problemy z regeneracją krzewów po kwietniowych mrozach (około -4 st.)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

U siebie na winnicy też zaobserwowałem że odmiana ta źle znosi przymrozki. Przy czym u mnie w tym roku temperatura kręciła się koło zera i można powiedzieć że nie było żadnych strat ( kilka liści z przypalonymi krawędziami) ale roesler nie może się wyzbierać.

Zdecydowanie odmiana ta za wcześnie startuje na wiosnę jak na nasze kapryśne tropiki.

Podobnie u mnie ma Fleurtai.

Wysłane z mojego Moto G (5) przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Mateusz

Moje roslery tak samo mają problem z regeneracja po przymrozkach. Było w okolicach 0 przy gruncie i tylko delikatnie złapało krawędzie liści pojedynczych krzewów a mimo to Roesler zatrzymał się w rozwoju i obecnie wygląda na to, że latorośla obumierają. Inne odmiany nie mają takiego problemu.

Ja 3 sezon podchodzę/walczę z roeslerem. W tym powiedziałem dość. Po mrozach wszystko inne rusza, nawet młode szczepione na podkładach pierwszoraczniaki a ten zero życia. Końcem maja wykopuje i sadzę coś innego. Mam trochę zapasowych młodych krzewów.

Miałem zamiar wykopać już jesienią ub.roku, ale dałem mu jeszcze jedną szansę
Niestety ale bardzo źle regeneruje się po wiosennych przymrozkach pod koniec kwietnia br.
zalety : bardzo dobre wino, odporny na m.rz. i szarą pleśń.
wady: odmiana późna ( nie zawsze dobrze dojrzewa na pół. Mazowszu). podatny na m.pr. , źle regeneruje się z pąków zapasowych, mała odporność na zimowe mrozy.
Mam 5szt na SO4 (sadzone wiosną 2013) i 2 szt na korzeniach własnych (sadzone 2015-17)
"I tak się trudno rozstać..."
Jeden krzew już wykopałem kilka dni temu, poosadziłem w to miejsce C.Volos (lepiej regeneruje się z pąków zapasowych)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B