Teraz jest sobota, 31 maja 2025, 04:31

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek, 20 grudnia 2019, 23:28 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 17 kwietnia 2013, 18:06
Posty: 355
Lokalizacja: Południowa Wielkopolska
Misza napisał(a):
Większym problem są ziołowe aromaty w zbyt wcześnie zbieranym Hibernalu.


Misza, czy pokusisz się o podanie jakiegoś optimum brx do zbioru Hibernala? Plus ewentualnie kwasów, choć z tego co piszecie w naszym klimacie ciężko doczekać za niskich.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 07:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
Wrócę znowu do problemu Rieslinga...
Jaki jest sens mówienia o polskim Rieslingu,jeśli kupuje się zepsute lub od początkującego,niedoświadczonego winiarza?

Nie do końca rozumiem - komercyjne wino i drugie od kolegi winiarza, zalecającego wszystkim do nasadzeń, jako prawie podstawową odmianę :)

Cytuj:
Możliwe i to nawet bardzo możliwe,że z każdym rokiem nie dojrzeje.Przykładem może być ten rok i wczesne jesienne przymrozki,które "pozamiatały" nawet najlepiej lub wręcz mistrzowsko położone winnice.

Winiarzowi lat przybywa a z wiekiem hasła typu - lepiej dobre wino raz na dziesięć lat tracą sens.

Ja nie mam nic do odmiany i dobrego z niej wina, ale realia u nas są inne......

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 07:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2365
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Trzeba robić białe, wytrawne wina - i próbować, porównywać.
To chyba najlepsze, co nam może wyjść w naszym klimacie...

A niestety. Johannitera ma większość z nas. Hibernala już tylko nieliczni. A Rieslinga to może 1 na 100 amatorów uprawia...

Więc i porównać nie ma co do czego.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 08:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4625
Lokalizacja: Rybnik
ostrowin napisał(a):
Misza, czy pokusisz się o podanie jakiegoś optimum brx do zbioru Hibernala? Plus ewentualnie kwasów, choć z tego co piszecie w naszym klimacie ciężko doczekać za niskich.

Dobry Brix to 23, ale nie on jest najważniejszy. Hibernal musi powiesić żeby złapać różowy kolor. Przy kasach >9 nie robię odmianowego. Hibernal ma tylko podwyższoną odporność na sz. p. i jeśli ktoś ma z nią poważny problem na winnicy to powinien się poważnie zastanowić. Ja nie wykluczam rozstania się Hibernalem w najbliższych latach.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 10:11 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 23 kwietnia 2017, 11:01
Posty: 996
Lokalizacja: Wielkopolska
Roman nie wiem ,czego nie rozumiesz?
Komercyjne wino,to wino w sprzedaży,tu akurat z Adori.
To drugie,to było wino Michała.

Zgadza się,że jak się sadzi to chcę się robić z tego wino,w miarę możliwości, jak najszybciej.

Riesling jest ryzykowny, tzn.ryzykowna jest pogoda...;)
Osobiście nie radzę sadzenia samych VV!
Ale napomknąłem o winiarzu sąsiedzie i odmiany które ja posadziłem były dla niego końcem świata... a jest iaczej zupełnie...
Może i tak być,ale to gdybynie,że klimat za 10-20 lat naprawdę się zmieni I VV będą dominować.
Już teraz w ciepłych latach,ludzie (nie wszędzie) mają problemy z cukrem,nie tyle, że za mało, a właśnie za dużo go grona mają.(piwi)

Jest kilka tych polskich win z Rieslinga, już w sprzedaży.
Więc jednak coś drgnęło w temacie.Te winorośla musiały być sadzone przecież ładnych parę lat temu.
Ja posadzę może z 500 sztuk Rieslinga,dam znać za 3-4 lata czy dałem radę...i czy on da radę w moim siedlisku.

_________________
Pozdrawiam
Włodek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 11:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Nie rozumiem dlaczego nie widzisz sensu mówienia o polskim Rieslingu na podstawie komercyjnego wina i drugiego od kolegi winiarza, zalecającego wszystkim do nasadzeń, jako prawie podstawową odmianę :)

Albo uprawiam odmianę parę lat, robię świetne wina i zachwalam do globalnych nasadzeń, albo się uczę, siedzę cicho i nie wciskam ludziom kitu narażając ich z dużym prawdopodobieństwem na straty.

Cytuj:
Ja posadzę może z 500 sztuk Rieslinga,dam znać za 3-4 lata czy dałem radę...i czy on da radę w moim siedlisku.

I to się chwali, mam nadzieję, że napiszesz konkretnie i bez ogródek, nawet jak duża część materiału dojedzie cysternami z południa :wink:

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 11:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2365
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Misza napisał(a):
Dobry Brix to 23, ale nie on jest najważniejszy. Hibernal musi powiesić żeby złapać różowy kolor. Przy kasach >9 nie robię odmianowego. Hibernal ma tylko podwyższoną odporność na sz. p. i jeśli ktoś ma z nią poważny problem na winnicy to powinien się poważnie zastanowić. Ja nie wykluczam rozstania się Hibernalem w najbliższych latach.


U mnie Hibernal nigdy nie zszedł do 9 g/l... Minimum to koło 9,5 g/l...

A co do odporności - w zasadzie, porównując Solarisa, Johannitera, Seyvala i Hibernala - to Hibernala bym uznał za bardziej odpornego na choroby. Nigdy u mnie SzP nie łapał - a pozostałe łapały. Na Prawdziwka też jest bardziej od nich odporny.
Rzekomego co prawda lubi złapać, ale przy pilnowaniu oprysków, nie ma problemu.

Do tego Hibernal ma dwie, bardzo duże zalety:
Najpóźniej startuje na wiosnę (ryzyko przymrozków)
Nie ma goryczki (Soalris, Johanniter mają) - więc można go odsłonić oraz pomacerować owocę trochę dłużej.

Mietek - czym byś zastąpił Hibernala? Masz już pomysł?

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 12:19 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2019, 10:00
Posty: 172
Lokalizacja: Skołyszyn (Podkarpacie)
U mnie Hibernal na gronach kontrolnych ok 2 na krzew w tym roku uzyskał kwas 7.9 zbiór 8 października

A co do zmian klimatu to zobaczcie opracowanie może Wam znane: wykres Fig 3
https://link.springer.com/article/10.10 ... e-renderer

https://link.springer.com/article/10.10 ... 014-1296-7

Pozdrawiam
Mateusz

Wysłane z mojego Moto G (5) przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Mateusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 12:35 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 5 grudnia 2008, 01:00
Posty: 862
Lokalizacja: Poznań
ZbyszekTW napisał(a):
Misza napisał(a):
Dobry Brix to 23, ale nie on jest najważniejszy. Hibernal musi powiesić żeby złapać różowy kolor. Przy kasach >9 nie robię odmianowego. Hibernal ma tylko podwyższoną odporność na sz. p. i jeśli ktoś ma z nią poważny problem na winnicy to powinien się poważnie zastanowić. Ja nie wykluczam rozstania się Hibernalem w najbliższych latach.


U mnie Hibernal nigdy nie zszedł do 9 g/l... Minimum to koło 9,5 g/l...

A co do odporności - w zasadzie, porównując Solarisa, Johannitera, Seyvala i Hibernala - to Hibernala bym uznał za bardziej odpornego na choroby. Nigdy u mnie SzP nie łapał - a pozostałe łapały. Na Prawdziwka też jest bardziej od nich odporny
U mnie to samo: w 2 najlepszych latach (łącznie chyba z ośmiu) miałem 9,5 g/l. W pozostałych tak bliżej 12 g/l. Różowy kolor też złapał w 2 najlepszych latach i to tylko częściowo. Cukry zawsze się mieściły w przedziale 20-23 Blg, co dla mnie jest ok.
Sz.p. niestety łapie, ale da się nad tym zapanować nie zaniedbując oprysków. Problemem dla mnie jest krótki sezon wegetacyjny. Po pierwsze późny start, który postrzegam jako wadę, od kiedy mam zraszanie antyprzymrozkowe i przymrozki jesienne, które potrafią skończyć sezon nagle, a Hibernal lubi powisieć.
Dlatego uważam, że Hibernal można polecić, ale tylko na dobrych stanowiskach. Tym bardziej Riesling. Jeśli chcesz sadzić w polu, na płaskim terenie, a gleba jest bardziej gliniasta - odpowiedzialna odpowiedź brzmi: odradzam, czy to jest Zielona Góra, czy Podkarpacie a nawet wrocławsko-opolskie tropiki.

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 15:45 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 listopada 2017, 15:12
Posty: 309
Lokalizacja: Warszawa
Dali napisał(a):
A co do zmian klimatu to zobaczcie opracowanie może Wam znane

No niesamowity materiał, dziękuję za udostępnienie!
Ciekawie pokazuje sat vs gdd, to daje mocno do myslenia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 15:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4625
Lokalizacja: Rybnik
ZbyszekTW napisał(a):
Mietek - czym byś zastąpił Hibernala? Masz już pomysł?

Souvignier Gris
Z tego co się zorientowałem to lepiej reaguje na ograniczenie plonowania, tzn. bardziej przyspiesza. No i jest podobno odporniejszy na szarą.
Co do kwasów to u mnie ostatnimi laty problem mam odwrotny. Wiele odmian wymaga dokwaszenia. Z dwojga złego wolę dokwaszać. :wink:

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 16:44 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 5 grudnia 2008, 01:00
Posty: 862
Lokalizacja: Poznań
Dormant napisał(a):
Dali napisał(a):
A co do zmian klimatu to zobaczcie opracowanie może Wam znane

No niesamowity materiał, dziękuję za udostępnienie!
Ciekawie pokazuje sat vs gdd, to daje mocno do myslenia
To jest opracowanie, na które się Dolnoslonzok powoływał.
Ale widać, że w dłuższej perspektywie najlepsze warunki znajdują się poza badanym obszarem (z grubsza dorzecze Nysy Łyżyckiej i Bobru), a więc: okolice Drezna i dolina Odry i Obrzycy na pn. od Zielonej Góry (pozwoliłem sobie zaznaczyć). Czyli w sumie nic nowego.
Załącznik:
704_2014_1296.png
704_2014_1296.png [ 221.32 KiB | Przeglądane 726 razy ]

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 18:08 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 listopada 2017, 15:12
Posty: 309
Lokalizacja: Warszawa
Widać moja skleroza jest silniejsza niz myślałem bo mi umknęło, że Dolnoślązok tez to wspominał. Natomiast właśnie to jest dla mnie zastanawiające, czy ten obszar, który zaznaczyłeś jest najlepszy - tu jest własnie spora dysproporcja między gdd a sat, co moze dawać wysioki cukier w winogronie mimo braku.pełnej dojrzałości? A w efekcie wina 13% ale bez oczekiwanych aromatów?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 18:19 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 23 kwietnia 2017, 11:01
Posty: 996
Lokalizacja: Wielkopolska
dziadek2 napisał(a):
Nie rozumiem dlaczego nie widzisz...


Roman,to strikte dotyczyło tych dwóch win.
Tylko chodzi mi o to,że to nie byly przyklady dobrych i do końca udanych win.
P.S Michał bez obrazy oczywiscie! Aczkolowiek stwierdzam,że wino Michała było ok!
Nie jestem jeszcze znawcą i długo nie będę,tego nie kryję.Wina oceniam subiektywnie.

Jak najbardziej można rozmawiać o polskim rieslingu ale na przykładach udanego wina.

Przecież to komercyjne,nie wiem czy było słabe po prostu,czy po przejściach...
Dlatego dodalem większe komercyjne winnice,które dają radę... i tu można usiąść,polać,wąchać,mlaskać no i oczywiście dyskutować.

Wina z blędami to oddzielny temat.

Co do moich nasadzeń- mam pełne galoty!!! To jasne! :think: :lol:
Mam przymrozki w połowie października,przymrozki wiosenne,czyli w sumie słabo.
Mam nadzieję jednak,że miejscówka trochę podciągnie dojrzewanie...tzn.gleba piaszczysta z domieszką gliny,przy dużym jeziorze,30-35 m powyżej jego tafli,na wyniesieniu,itd.
Druga sprawa,przebieg pogody,na to wpływu nie mam ale obciążeniem sterować trochę można.
Co wiecej,nie ryzykuję i nie sadzę samych VV tylko ok 20-25%.Reszta oczywiście sprawdzone przeze mnie już i wcześniej przez Was odmiany piwi.

Co do polepszania moszczem z poludnia,to to nie moja droga.Wiemy jednak,że są takie winnice w PL,ktore to robią,ale już nie są winami polskimi,tylko na etykiecie widnieje wino z UE...;)

Osobiście to zabroniłbym dokawszania,odkwaszania,szaptalizacji...itd.;)
To co na krzaku to w butelce...
Było by dużo mniej wina,ale pewnie tylko wybitne...;)
Tak czasem sobie porozmyślam... :crazy:

P.S Pewnie,że dam znać,ale wolalbym to zrobić w dobrym roku... :lol:
Zresztą otwarty jestem,to już wiesz chyba.
W razie przejazdu przez WLKP zapraszam!
Ale bez pospiechu,najpierw trzeba posadzić...;)

_________________
Pozdrawiam
Włodek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 21 grudnia 2019, 19:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Misza napisał(a):
ZbyszekTW napisał(a):
Mietek - czym byś zastąpił Hibernala? Masz już pomysł?

Souvignier Gris
Z tego co się zorientowałem to lepiej reaguje na ograniczenie plonowania, tzn. bardziej przyspiesza. No i jest podobno odporniejszy na szarą.
Co do kwasów to u mnie ostatnimi laty problem mam odwrotny. Wiele odmian wymaga dokwaszenia. Z dwojga złego wolę dokwaszać. :wink:

OK
też posadziłem, ale SG nie jest w typie rieslinga :?: :!: ale też późny i kwaśny ;
Ripening - Harvest five days before the Chardonnay in the Aude
Oenology parameters - High acidity. Citrus and exotic fruit aromas

W mojej lokalizacji Hibernal na przestrzeni 12 lat
cukry : 17,5/20,1/22 Brix (min/śr/max)
kwasy : 8,4/9,5/10,7 g/L (min/śr/max)
Te najgorsze parametry to w najlepszym roczniku 2018 przy obciążeniu ok.4,2kg/krzew
W mojej lokalizacji Johanniter na przestrzeni 8 lat
cukry : 18/21/22,5
kwasy : 8,2/8,6/8,9
Najgorsze parametry to w najlepszym roczniku 2018 gdzie krzewy zostały przeciążone owocowaniem.

Dla amatorów kochających wino riesling, którzy nie muszą mieć na butelce etykiety z napisem "Riesling" - Tomek (@Budzik) polecił kilka postów wcześniej odmianę dojrzewającą co najmniej o tydzień wcześniej od Rieslinga, a dającą podobne wino :!: :idea:, a może nawet lepsze z tej samej lokalizacji (winnice nad Mozellą)

-- So, 21.12.2019 19:01 --

narc81 napisał(a):
....
Jak najbardziej można rozmawiać o polskim rieslingu ale na przykładach udanego wina.

Nieudanego też :lol: :!: :idea:
Cytuj:
Osobiście to zabroniłbym dokawszania,odkwaszania,szaptalizacji...itd.;)
To co na krzaku to w butelce...
Było by dużo mniej wina,ale pewnie tylko wybitne...;)
Tak czasem sobie porozmyślam... :crazy:
...

Ja aż tak rygorystyczny nie jestem :mrgreen:
Odkwaszałem i szaptalizowałem. Jeszcze tylko nie dokwaszałem , bo jeszcze nigdy nie musiałem :shock: :!:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO