Teraz jest poniedziałek, 19 maja 2025, 14:45

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 6 lipca 2009, 22:32 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 22 listopada 2004, 01:00
Posty: 448
Lokalizacja: Wegrów
[quote="DW"]

PS. Wyczytałem w słowackiej ampelografii, że Traminer źle owocuje w wietrznej okolicy.


Na mojej winnicy "łeb urywa" a Traminer owocuje bardzo dobrze.

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 6 lipca 2009, 23:00 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
[quote="DW"]
Mam jedenaście krzewów Regenta. Trzy z nich mają czerwone dolne liście; na tych nie zawiązało się ani jedno grono. Mają identyczne warunki jak pozostałe zatem, myślę, zawirusowanie. Te 8 pozostałych wyda zapewne plon w granicach 30-40% co w przypadku odmiany przemysłowej należy uznać za katastrofę. Czy karczować Regenta ? Absolutnie nie ! W przyszłym roku trzeba będzie ograniczać plonowanie..

też mam 11szt - w różnym wieku.
Karczował nie będę jeszcze. Spróbuję wyprowadzić formę wysoką .
Zaobserwowałem ,że u mnie zrzucił tylko dolne kwiatostany :!:
Co do Traminera;
U mnie w szklarni przez 3 lata nie zaowocował, w przeciwieństwie do PG który owocował nawet na pasierbach.
Przesadziłem w 2007 do gruntu.
PG owocował w 2008 i zapylił się prawidłowo w 2009.
Z Traminera jeszcze nie miałem owoców.Madej bardzo zachwalał Traminera - uległem sugesti naszego guru od vinifer :!: :lol: Może był inny Traminer :?:
Ja mam Gewurztraminera z Miękini.
Daję mu jeszcze rok.(4 krzewy)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 7 lipca 2009, 08:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
[quote="zbyszekB"] Sadźcie marszałka na czerwone wino, kabierniety dojrzeją raz na kilka lat w naszym wybitnie winiarskim klimacie :!: :lol:
Nawet taka odporna vinifera jak Regent nie sprostała klimatowi najcieplejszego naszego regionu (w 2009r)
(a jak ktoś posadzi tego kilka ha - Tylko sie obwiesić :?: )


To dobra rada, ale jedynie dla wybrańców, którym wino z Marszałka smakuje. Niestety - kilka ha Marszałka na własne potrzeby to trochę za dużo, a sądzę, że sprzedać kilkunastu tysięcy butelek takiego wina nie uda się nigdy.
Ryzyko w rolnictwie jest rzeczą normalną; na Dolnym Śląsku nie wytrzymał nie tylko Regent (a właściwie jedynie u mnie), ale też np. rzepak - w wielu miejscach cały leży w wodzie z błotem. A jeśli iść za Twoją radą, Zbyszku, to w Saint Emilion w ogóle nie wolno uprawiać winogron - w tym roku Nie będzie Saint-Emilion 2009?

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 7 lipca 2009, 21:20 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
Właśnie wróciłem z winnicy po tygodniowej przerwie (krótki pobyt w Italii) i mam podobne wrażenie!
Ale gdzieś wcześniej pisałem, że kwitnienie w tych warunkach niczego dobrego nie wróży.
I wykrakałem....... na krzakach mizerka.
Kristaly, nieźle Ok 80-90%, Rondo 50%, Regent 60-70%, Domina i wczesny burgunder ok30%.
Dwulatki Cabernet C., Solaris, Acolon rosną jak należy.
Trzyletni Zweigelt dopiero na jesień tego roku pozwoli uformować stały pień.

Ps.Pojechałem do Włoch po trochę sprzętu (większa prasa,kadź i młynek z odszypułkowarką) , ale chyba się pospieszyłem :lol:

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 7 lipca 2009, 21:25 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 5 października 2008, 01:00
Posty: 367
Lokalizacja: Kraków
Właśnie dlatego połowa moich krzewów to Marszałek,wino z niego to nie finezja smaku ale nie jest takie złe do codziennego spożycia.Dla mnie to pewniak surowcowy i z niego będę miał napewno wino.Z innych to już wszystko w rękach opatrzności.Daniel i inni koledzy mieli okazję próbować moje wino z Marszałka na naszym krakowskim spotkaniu u Leszka i stwierdzili że pijalne. :o


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 7 lipca 2009, 21:44 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 5 maja 2006, 01:00
Posty: 64
Lokalizacja: dom - Zabrze, winnica - powiat miechowski
Kiedy pod koniec czerwca po dwóch tygodniach bezustannych deszczów przyjrzałem się krzewom w mojej winnicy ( północna Małopolska - ok. 40 km na pn-wsch. od Krakowa ), byłem zdruzgotany i stwierdziłem, ze w tym roku winobrania nie będzie. Ale po kolejnych 10 dniach bez deszczu coś się ruszyło. Zdecydowanie najlepiej wygląda teraz marechal Foch i niezawodne rondo. Zwłaszcza w tym drugim przypadku zapowiada się obfity plon - krzewy wprost obwieszone są pierwocinami gron, selekcja będzie więc niezbędna. W następnej kolejności idzie gołubok, który wyprzedził dotychczasowego "pancernego" lidera, jakim był ilczewskij rannyj. W końcu stawki plasuje się regent ( max. 20 % zawiązanych owoców), tradycyjnie muscat odeskij i, co dziwi, bianca ( choć trzyletnie krzewy całkiem ładnie rosną). O lilli, aurorze a zwłaszcza festivee przez wrodzoną przyzwoitość nie wspomnę.

Pozdrawiam

SK

_________________
Wino pite z umiarem nie szkodzi w żadnej ilości.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 7 lipca 2009, 23:13 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 października 2006, 01:00
Posty: 257
Lokalizacja: Jarosław
Rondo ??
- chorowite
- po zimie 80 % pąków nie wypuściło latorośli
- szara pleśń
- rośnie ...tak że...

Na jego miejsce Solaris ( uwaga: ma tendencję tak jak Marszałek do zagęszczania i wtedy zaczyna mocno chorować )


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 8 lipca 2009, 07:32 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 13 maja 2005, 01:00
Posty: 844
Lokalizacja: Tarnów
Przerobówki jasne:
U mnie w tym roku największe zaskoczenie na minus to Bianca - praktycznie same badyle i bardzo małe grona - być może przeciążyłem krzewy w 2008 ale to chyba nie dlatego bo u kolegów widzę też że z Bianką licho...,
natomiast na duży plus Kristaly -takich pięknych gron jeszcze nie miałem , b.dobrze zapowiada się też seywal blanc musiałem redukować grona i pewnie jeszcze będę musiał jak jakiś kataklizm nie przyjdzie...
Przerobówki ciemne:
Rondo -raczej zawiązało wszystko bez problemu jak zawsze płodne i trzeba przerywać grona bo nawet na metalowych słupkach wyrastają :wink: ,
Leon Millot pierwsze kontrolne gronka -wcześnie zawiązane i ładne,
Dornfelder.Regent,Gołubok -posadzone w 2009 więc nie ma o czym pisać -chyba że o tym że sobie rosną.
Deserowe:
Arkadia Nero Jupiter bardzo marne -dużo latorośli bez gron grona przestrzelone,( arkadie i nero strasznie przeciążyłem w 2008 :oops: )
Prim bardzo ładne grona - niezawodna odmiana u mnie,
Muscat Letni - zawiązał w 50% ,
V25/20 - Ładne duże grona -konieczność redukcji.

_________________
pozdrawiam Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 9 lipca 2009, 08:30 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 16 kwietnia 2008, 01:00
Posty: 41
Lokalizacja: Rzeszów
U mnie w tym roku też najbardziej zawiodła Bianca. Porażka, niektóre grona zawiązały mniej niż 20% owoców, zdarzają się jednak takie do 70 %, ale jest ich mało. Krzaki wydały nawet sporo kiści, jednak są one tak przestrzelone, że mi się zęby zaciskają ze złości. Kwiatostany zapowiadały grona okazałe, niektóre kiście są długie nawet do 20cm - ale mnóstwo zalążków obleciało! W tamtym roku było o niebo lepiej, a w tym szkoda gadać... Dość dobrze zawiązał Excelsior, Phoenix, Aurora, no i nieśmiertelna Beta (odmiana nie do zajechania), ale te krzaki były mniej wystawione na deszcz. Otrzepany New York Muscat też rzadko zawiązał: 40 do 70%. Czy to wina polskiego wilgotnego klimatu? Może przestawić sie na buraki i kartofle?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 9 lipca 2009, 14:10 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 484
Lokalizacja: Wrocław
[quote="Roman75"] ................................ Czy to wina polskiego wilgotnego klimatu? Może przestawić sie na buraki i kartofle?

Napewno uprawa okopowych w naszym klimacie pewniejsza ale wina z tego nie zrobisz. Co najwyżej destylacik :)

_________________
Pozdrowienia z Wrocławia


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 9 lipca 2009, 21:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 kwietnia 2008, 01:00
Posty: 1209
Lokalizacja: Brzozów Podkarpacie
A może tylko ten mokry rok będzie taki niełaskawy dla naszych krzaczków, a potem się odmieni. Piszę to na podstawie analizy temperatur zimowych i letnich na Podkarpaciu. Sądząc po temperaturach czerwca i lipca(nie licząc ciągłych opadów) to mam wrażenie jakbym żył w ciepłych krajach. Uzasadniam tę wypowiedź w następujący sposób:
1. W zimie miałem maksymalny mróz -22C. Teraz w czerwcu i lipcu nierzadko po + 32C w cieniu(pomijając deszcze, które w okresie kwitnienia, sprawiły złe zawiązanie się owoców na kilku odmianach, które kwitły później).
2. Gdyby nie te upierdliwe deszcze to w tym roku owocowanie byłoby ekstra i wczesne dojrzewanie, biorąc pod uwagę te temperatury w okresie wegetacji winorośli. Szkoda, że obliczanie SAT nie przewiduje takiej deszczowej pogogy, a może się mylę w mojej ocenie.
Pozdrawiam lantan.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 9 lipca 2009, 21:47 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 14 czerwca 2008, 01:00
Posty: 84
Lokalizacja: Ciemnice/ lubuskie 52° 01' 50'' N
U ,mnie Bianka zawiązała owoce po raz pierwszy i nie mam do niej żadnych zastrzeżeń pewne straty w zawiązywaniu zaobserwowałem u Gołuboka. Pogoda była dość kiepska, ale wczesny Grad sprawił, że pousuwałem większość zniszczonych liści, być może dzięki temu grona się zapyliły?
Oczywiście nikomu nie polecam tej metody, usunięcie poszatkowanych przez grad liści traktuję jako ostateczność. (żeby nie było pasierby i zbędne latorośle to inna sprawa).

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 9 lipca 2009, 22:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
[quote="lantan"]A może tylko ten mokry rok będzie taki niełaskawy dla naszych krzaczków, a potem się odmieni. Piszę to na podstawie analizy temperatur zimowych i letnich na Podkarpaciu. Sądząc po temperaturach czerwca i lipca(nie licząc ciągłych opadów) to mam wrażenie jakbym żył w ciepłych krajach. Uzasadniam tę wypowiedź w następujący sposób:
1. W zimie miałem maksymalny mróz -22C. Teraz w czerwcu i lipcu nierzadko po + 32C w cieniu(pomijając deszcze, które w okresie kwitnienia, sprawiły złe zawiązanie się owoców na kilku odmianach, które kwitły później).
2. Gdyby nie te upierdliwe deszcze to w tym roku owocowanie byłoby ekstra i wczesne dojrzewanie, biorąc pod uwagę te temperatury w okresie wegetacji winorośli. Szkoda, że obliczanie SAT nie przewiduje takiej deszczowej pogogy, a może się mylę w mojej ocenie.
Pozdrawiam lantan.

Może na Podkarpaciu się ociepla ?
U mnie odwrotnie :!:
Od kiedy istnieje to forum:
lp ROK STA
1 2005 3082
2 2006 2999
3 2004 2791
4 2007 2657
5 2008 2295
śr. 2764,8
A za ostatnie 23 lata te ostatnie 5 wypadają jeszcze gorzej.
Tylko wczesne odmiany mają szanse dojrzeć każdego roku

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 10 lipca 2009, 21:44 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 18 maja 2008, 01:00
Posty: 220
Lokalizacja: dawniej Opolszczyzna, obecnie okolice Krakowa
Bardzo dobrze zapylił mi się Seyval Blanc. Wczoraj sekatorem ograniczałem plon, aż w końcu ciachnąłem się w palec :?
Pozytywnie zaskoczyła mnie również Arkadia 90-95% zapylenia (ma już nawet ładne gronka).

_________________
Pozdrawiam,
Tomek.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 11 lipca 2009, 22:48 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 maja 2007, 01:00
Posty: 271
Lokalizacja: opolskie
[quote="TomekC"]Bardzo dobrze zapylił mi się Seyval Blanc. Wczoraj sekatorem ograniczałem plon, aż w końcu ciachnąłem się w palec :?
Pozytywnie zaskoczyła mnie również Arkadia 90-95% zapylenia (ma już nawet ładne gronka).

Co do arkadii bylem pelen obaw ,bo mam jej sporo, gdy kwitlo lało jak z cebra,a ona tak ladnie zawiazala ,grona sa przestrzelone ale to i lepiej beda wieksze jagody w gronie.Obok pesnia i łora marniutko ale pobrubuje jagodek. Z winiarskich oprocz bianki jest wszystko,mile zaskoczyla milia i fuszeres choc inne vinifery tez sa.

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO