No i jak tam Reberger w tym roku ?

Ja jestem zadowolony, w roku ubiegłym również byłem zadowolony.
Dosadziłem, właściwie już nic innego nie mam, tylko Reberger i Roesler No nie, może jeszcze Zweigelt, PNP i Garanoir...
Mam w tym roku z Rebergera coś koło 15 litrów odmianowego. Gencjaną jak na razie nie jedzie i jeśli to się utrzyma, może to znaczyć, że Reberger jest wyraźnie lepszy od Regenta.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Fajnie
Tylko jak się z niejakim Rebergerem zapoznać, bez konieczności zakupu hurtowego?

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Okrywasz Roeslera i Rebergera?

Nie bądź taki skromny i napisz coś więcej !
Zakaz publikacji pewnie już Ci się dawno zakończył
Nie powieszą Cię jak coś uszczkniesz z tajemnicy uprawy !
pozdr. Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Nie okrywam, nigdy niczego nie okrywam. Obie odmiany na moją okolicę są wystarczająco mrozoodporne. Dla porównania: nie mam już Ronda bo go mrozy załatwiły.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Pytanie więc, bo trochę tego nasadziłem ile w praktyce Roesler mrozu wytrzymuje.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

W mojej praktyce wytrzymał 2-tygodniowe mrozy -23stC, oczywiście nieokryty. Austriacy podają, że bez uszkodzeń znosi długotrwałe mrozy -25stC.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Dzięki wielkie o taki konkret mi chodziło. Testowo zostawię więc górę bez okrycia, tak też postaram się sprawdzić część krzewów Cabernet Cantor.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Jak by nie patrzyć to Roesler i Reberger bardzo ciekawe odmiany na wina czerwone. Spotkałem parę pochlebnych komentarzy o Roeslerze. Mnie jednak interesuje Reberger. Jak w tym roku przebiegała jego uprawa, ochrona no i teraz zbiory i plony. Mocno się zastanawiam nad tą odmianą.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Uprawa Rebergera była jak zwykle lekka, łatwa i przyjemna. Ładnie owocuje, ochrona minimalna, jednak musi powisieć, na to nie ma rady. Przez "powisieć" mam na myśli, że potrzebuje odpowiedniej ilości światła i ciepła, długość wiszenia nie zawsze to zapewnia, jak np. w tym roku. Niestety, ponieważ od razu dałem go do obróbki z Pinotinem, nie jestem w stanie określić która z tych odmian (a może obydwie) dała mi zieleninę w nastawie. W ubiegłych latach tego nie było.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Jak w tym roku wypadł Reberger? Miałem dosadzać Regenta ale ostatecznie wiosną posadziłem kilkanaście krzewów tej odmiany.Nie wiem czy czasami nie będę żałował tej decyzji.Z moich pierwszych obserwacji wynika że jest dość podatny na m. rzekomego

No jest podatny na MRz. U mnie w tym roku dość mocno go zaatakował.Nie podejrzewałem infekcji i zaniedbałem profilaktykę. Podobno wino lepszej jakości niż z Regenta. Chociaż czy ktoś już robił wino z tej odmiany to nie wiem.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Mam Rebergera już ładnych parę lat, jednak nigdy nie zrobiłem odmianowego.

Fakt, trzeba go prysnąć 1-2 razy w sezonie i zupełnie możliwe, że jest mniej odporny od Regenta, jeśli chodzi o mączniaka rzekomego, ale co to ma za znaczenie ?

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

U mnie Regent rośnie dość zdrowo i w związku z tym nie muszę poświęcać mu dużo uwagi.Reberger natomiast złapał rzekomego w stopniu dość dużym,jednocześnie z viniferami i stąd moje zaniepokojenie.Gwałtownych ruchów nie zamierzam wykonywać,to jego pierwszy rok.Mam nadzieję że w przyszłości okaże się wartościową odmianą.

Rozumiem takie podejście do sprawy, i jest ono zbieżne z moim.
Sporo uwagi przywiązuje się do odporności odmian na róże patogeny, uważam, że zupełnie słusznie.
Różne odmiany mają różny stopień odporności na ten czy inny patogen, i to jest dla wszystkich oczywiste.

Miarą odporności Regenta jest redukcja standardowych oprysków o 80%, dla Rebergera ta oszczędność wynosi 50%. zatem różnica jest wyraźna. Takie dane, podawane przez różne ośrodki badawcze napawają otuchą i pozwalają spokojnie patrzeć w przyszłość. Byłoby zatem pięknie, gdyby nie jedno "ale". Otóż okazuje się, że odmiany uważane za b.odporne z czasem odporność tracą. Ta stopniowa utrata odporności określana jest nieraz jako "korozja odporności" i związana jest z zasiedlaniem odpornej odmiany przez coraz to bardziej zjadliwe szczepy patogenów. Te zjadliwe szczepy są niejako indukowane przez odporną odmianę: jeśli mączniak rzekomy nie jest w stanie zasiedlić plantacji Regenta, przekształca/adaptuje się tak, że w krótkim okresie czasu odporny Regent staje się nieodporny. Całość (abstrakt) tu: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24184095

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.