sailor napisał(a):
[...]czym charakteryzuje się klimat owej północnej Polski.[...]
Cytuj:
Mariusz, w pólnocno-wschodniej Polsce to przede wszystkim:
- okres wegetacyjny <210dni (czy SAT<2500°C)
- i wysokie prawdopodobieństwo -25°C.
OK,
tylko gdzie tak jest? Na temat północnego wschodu niewiele mogę powiedzieć (no, może trochę), ale tereny poniżej Wielkich Jezior, aż po Lubelszczyznę, to dla mnie na razie terra incognita.
Ale, żeby przebrnąć przez część tematu, która chyba "przeleci" najszybciej, napiszę coś o klimacie Danii. Kraj to niewielki, z S na N (Gedser - Grenen) trochę ponad 360 km (to tak, jak z Krakowa do Bydgoszczy), z W na E ok. 290 km (jak Poznań - Warszawa). "Nachodzi" na Polskę tylko w minimalnym stopniu, południowy cypel wyspy Falster (54, 33 N) "sięga" wysokości Rumii (to tuż nad północną granicą Gdyni). Klimat oceaniczny (w klasyfikacji Koeppena Cfb), charakteryzujący się znacznym (chociaż o wiele mniejszym niż w Irlandii czy Anglii) spłaszczeniem amplitudy temperatur pomiędzy najzimniejszym i najcieplejszym miesiącem. W Polsce ta różnica wynosi jakieś 21 - 22 stopnie i wyjątkowo tylko spada poniżej 20 st., w Danii wynosi ok. 16,5 - 17 st. C. Najogólniej oznacza to ciepłe zimy i chłodne lata. Dania nie ma gór (najwyższy szczyt wznosi się na ok. 171 m n.p.m.) więc różnice termiczne pomiędzy regionami są niewielkie i rzadko przekraczają 1 st C. (mowa o średnich temperaturach miesiąca, pory roku, czy też całego roku). Zimy łagodne, średnia temp. zimy lekko powyżej zera (0,3 - 1,2 st.) Najzimniej jest w lutym, ze średnimi miesiąca lekko poniżej zera (ale nie wszędzie). Wiosny późne i chłodne, ze średnią temperaturą 6 - 7 st. C., na poziomie wiosen w Suwalskiem, choć z całkiem innym rozkładem temperatur w poszczególnych miesiącach. Lata chłodne, ze średnią 15,5 - 16,5 st. C. U nas podobna średnia temp. lata występuje np. Suwałkach, w Sudetach na wys. ok. 350 m, w Beskidzie Niskim - na ok. 450 m, czy też w Beskidzie Żywieckim oraz Zachodnim na ok. 500 m. Jesienie długie i ciepłe, ze średnią ok. 9,5 - 10 st.C., w zasadzie na poziomie najlepszych pod tym względem polskich lokalizacji. Na północy nieco chłodniejsze (8,5 st.). Średnie temperatury okresu wegetacyjnego maj - wrzesień - na poziomie Suwałk i innych miejsc wymienionych przy opisie lata. Wschodnie brzegi wysp, podobnie jak w Anglii i Irlandii, cieplejsze od zachodnich. Najcieplejszy rejon leży na wschodzie Zelandii. Opady na zachodnim wybrzeżu Jutlandii wysokie, powyżej 800 mm rocznie, na wschodnim około 200 mm niższe. Na wyspach opady jeszcze niższe, poniżej 600 mm. Rozkład opadów inny niż w Polsce, nasilenie następuje jesienią, z kumulacją w listopadzie. Jednakże ze względu na bardziej równomierny rozkład w ciągu roku opady w sezonie wegetacyjnym, za wyjątkiem zachodnich wybrzeży Jutlandii, niższe niż w najlepszych pod tym względem polskich lokalizacjach. Wyspa Bornholm chłodniejsza, szczególnie wiosną, od innych miejsc Danii (może z wyjątkiem północnej Jutlandii) i z jeszcze niższymi opadami.
Nie napisałem nic o wartościach SAT, ale te używane przeze mnie do porównań są znacząco inne od wysokiego SAT-u liczonego na forum z reguły od marca do listopada. Z wiadomych względów do obliczania wartości SAT ze średnich wieloletnich używam liczby ograniczonej tylko do okresu maj - wrzesień. Nie wiem więc, czy te wartości były by zrozumiałe. W każdym bądź razie średni SAT w Danii jest niezwykle niski, w najcieplejszych miejscach odpowiada mniej więcej wartościom notowanym u nas na zachodnim brzegu Wisły w pobliżu 54 równoleżnika, w okolicy Suwałk, czy też w zimnych Sudetach na wysokościach rzędu 330 - 430 m n.p.m. Na Bornholmie SAT jest niższy o ponad 100 niż w najcieplejszych miejscach Danii, i zbliżony do wartości z północnych krańców Jutlandii.
Chciałem jeszcze napisać coś na temat duńskich winnic, ale chyba za dużo tego na raz...
Pozdrawiam.
Mariusz