Masz rację Mietku, takie gawędy to dobre na bloga, albo na forum brzeg24, albo coś.
"Legendy, podania, mitologia i warunki klimatyczne Brzegu na przestrzeni wieków"

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Fakt. Trochę za dużo bajdurzenia a mało konkretów. Przydałyby się koniecznie zdjęcia do identyfikacji (lub przynajmniej sam naucz się odróżniać vinifery od mieszańców). Nie umieszczaj tutaj każdego napotkanego krzewu(!). Szkoda miejsca na forum.
Wywiady z właścicielami to też cenne uzupełnienie wiedzy o danym krzewie (czasami bardzo ciekawe rzeczy wychodzą przy okazji).
Opisy tras itp. jeżeli nie mają związku z winoroślą lepiej pominąć.

Pozdrawiam
Kyniek

No cóż... przyjmuję.

ciąg dalszy z wątku zima 2011/12 [http://www.winogrona.org/forum/topic7196.html]


Bogdan niczego nie potwierdził. Klimat jaki panuje przy murach to jednak coś zupełnie innego niż uprawa w winnicy. Odporność mogą potwierdzić tylko testy polowe i laboratoryjne.
Zakładając uprawę starych odmian winorośli, będziesz w swoich okolicach pewnie pierwszym, który podjął się czegoś takiego. Spróbuj, dziel się spostrzeżeniami, wtedy wszyscy na tym skorzystamy, a nie wałkuj ciągle zalet dolnośląskiego klimatu, bo to niczego nie wnosi.

Abstrachując od powyższego. Jeżdzę od tygodnia po podzielonogórskich wsiach. Tu dopiero jest pole do popisu dla poszukiwaczy - w uprawach przyściennych rośnie sporo vinifer i prawdopodobnie starszych odmian franko-amerykańskich.
Może jakiś Lubuszanin - czytelnik forum się z tym zmierzy?

Witam

Czy mógłbyś pochwalić się, jak owocuje Ci w szpalerze Magdalenka Andegaweńska, z budynku przy Lwowskiej w Jaśle. Mam ochotę pozyskać sadzonkę w celach kolekcjonerskich.

Do kolegi Dolnoślązaka. Nie wiem, czy się nie wychylam, bo to nie moja sprawa, ale mógłbyś nie podkreślać tej wyjątkowości Dolnego Śląska w sferze klimatu, kultury i obyczajów. Nie mam nic do resentymentów proniemieckich (szanuję Niemców, jak i innych ludzi), ale czasem Twoje wypowiedzi brzmią, jakbyśmy mieli wystrzegać się jakiegokolwiek porównania naszych, "gorszych" regionów, do Waszego. To jest Polska. Dla ludzi z Podkarpacia, Lubelszczyzny, czy ogólnie Wschodu, to nie nie jest tylko pojęcie ze słownika. Możesz nawet nie zdawać sobie sprawy jak bogata jest kultura Karpat i jak gorąco jest w lecie na Podkarpaciu. Czy naprawdę Jadwiga, królowa Polski, była gorsza od tej Waszej? (Odniesienie do jednego z wątków)


Pozdrawiam
Waldek

Większość Dolnoślązaków to ludność napływowa więc co do sentymentów do tych (czy tamtych) to mam wątpliwość, ale nie zmienia to postaci rzeczy, że teren pod względem różnorodności winifer jeszcze dość bogaty w "antyki" (choć podejrzewam, że to już ostatnie chwile na poszukiwania). W ubiegłym tygodniu objechałem kilka wsi z pogranicza Dolnego Śląska i Wielkopolski i przywiozłem sztobry z paru NN (starałem się odszukać budynki porośnięte winoroślą widoczne na starych fotografiach lub widokówkach - odnalazłem trzy gdzie zachowała się stara i wg. zapewnień mieszkańców "ta sama od zawsze i dobra już w sierpniu" winorośl. Zobaczymy ... albo i nie, co z tego wyrośnie. A lokalny patriotyzm brzesko -opolski, wielkopolski czy podkarpacki wcale mi nie przeszkadza - biorę poprawkę, że "każda sroczka swój ogonek chwali"

waldekpodkarpacie, jeżeli tak zabrzmiały moje posty, to nie było ich celem. Może rzeczywiście przesadziłem. Nie oceniam ludzi skąd pochodzą. Po prostu lubię nasz Śląsk. Mam noworoczne postanowienie i będę go trzymać się z pewnością.
Wracając do tematu, to rozmawiając z gospodarzem ze wsi Gać, powiedział mi, że jego matka pobiera sadzonki z tej monstrualnej winorośli w ten sposób, że tnie wiosną łozę i zakopuje w ogrodzie. Do jesieni jest już silnie ukorzeniona i wyrośnięta w miarę. Czy to łut szczęścia, czy też można i tak ?

Witam,
ta informacja jest do sprawdzenia dla zainteresowanych z okolic górnego śląska.
Ostatnio w Wodzisławiu Śląskim (okolice ul. Chrobrego) znalazłem krzew o przekroju pnia ok. 15cm. (wygląda że leciwy) porasta szopę na wysokość 5-6 metrów generalnie wygląda jak stare dzrzewo.
Pozrawiam.

Tak chociaż są tacy którzy wychwalając tylko najładniejsze i najbardziej lśniące piórka próbują przekonać innych, że cały ogonek jest taki

@waldekpodkarpacie zostawiłem wiadomość na pw

Jak nie są to szpacze piórka (wraz z setkami ich nosicieli) to z punktu widzenia entuzjastów zachowania, kolekcjonowania czy hodowli starych odmian jest to bez znaczenia Uważam, że dużo racji ma Kyniek proponując ograniczenie się w działaniach do opisu rzeczy istotnych: cech odmianowych (wygląd, odporność, termin dojrzewania, cechy charakterystyczne, miejsce pochodzenia -pobrania sztobrów, krótka historia krzewu (a nie regionu, księstwa czy sołectwa)- choćby tylko z informacji od właściciela (przefiltrowanej) i dokumentacja fotograficzna na tyle przyzwoita żeby inni zbieracze mogli porównać z tym co mają, a co najważniejsze powinno to ułatwić ew. identyfikację odmiany.

Na wyprawę wzięło mnie 21 sierpnia, wtedy to odwiedziłem wspomniane Magdalenki, przy okazji robiąc poniższe zdjęcia jednej z nich(pozostałe 2 wyglądały identycznie ); dopiero ostatnio znalazłem trochę czasu aby wrzucić je.



Widać bardzo charakterystyczne mocno wycinane liście i przestrzelone grona. Tamtego dnia w pełni nadawały się do spożycia, kiedy moja chrupka już zmiękła(wcześnie w tamtym roku), ale była jeszcze wyraźnie kwaśna w przeciwieństwie do owej Magdalenki.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!

Dolnoslosak, mała propozycja. Za sadzonki proponuje canona g9 z osprzętem raynox, lub coś w granicy 1000 złoty.

Może kogoś zainteresuje to miejsce i ta winorośl.
Byliśmy w okolicach 1go maja pod Poznaniem na małym roadtrip po okolicznych pałacykach.
Okazało się że we wsi Borowo pod Czempinem rośnie parę starych winorośli.
Nie potrafię zidentyfikować odmiany, poniżej zdjęcia dokładnie z 1 maja br.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Jeszcze dwa zdjęcia z tego miejsca.
Winorośle jak widać zaniedbane dziko rosną.
Po grubości pnia widać że bardzo stare.
Nawiasem pałacyk i park przyjemny

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

U mnie owocuje po raz pierwszy, posadzona w 2010 r. stara odmiana francuska 'Magdalenka Królewska'. Jest ona starszą (i być może piękniejszą) siostrą 'Magdalenki Andegaweńskiej'. Rośnie w pobliżu południowej ściany drewnianej stodoły. Poniżej zamieszczam zdjęcie gron z 19 lipca br.