Witam wszystkich! Mam pytanie do doświadczonych bardziej ode mnie kolegów uprawiających winorośl : gdzie można kupić odmiany: Century, Galanth, Zodiak? Pozdrawiam Roman

_________________
Pozdrawiam Roman

Nie ten dział raczej tutaj <Poszukiwana, poszukiwany> ale jak już to CENTURY bardzo ciężko w zeszłym roku RP,
GALANTH w e-s , ZODIAK dosyć popularna odmiana na forum na pewno ktoś ma

_________________
Grzegorz.

Zodiak czy Galanth to raczej wszędzie. Century hmm jeszcze jakoś mało rozpowszechniona.

Dziękuję za informacje. Trochę po czasie się zorientowałem (jako nowicjusz), że faktycznie powinienem to pytanie zamieścić w innym dziale. Może z czasem będzie łatwiej o Century, sądziłem,że może ktoś z bardziej doświadczonych winogrodników ma je wszystkie 3 w sprzedaży. Pozdrawiam Roman

_________________
Pozdrawiam Roman

Wpisz proszę, swoją lokalizację w swym profilu

Dzięki za podpowiedź, już wpisałem: 40 km na północ od Częstochowy.

_________________
Pozdrawiam Roman

czyli co okolice Krzepic, Zajęczek czy Iwanowic , a może bliżej Pajęczna??? Kiepskie tereny pod winorośl, piachy i częste przymrozki wiosna i wczesną jesienią, "chleba z tego nie będzie"

Po cóż to nutka pesymizmu?! Czy kolega Garbom planuje wielką winnicę i utrzymywać z tego rodzinę? Ja jestem na piachach 150 km od Częstochowy na płn/zach i fajnie u mnie winorośl rośnie (a i u kolegów w okolicy "bez osłon" też). A poszukiwane odmiany w szczególności dobrze owocują. A koledzy z forum niedaleko Częstochowy i dużo bardziej na północy też dają radę. Jak jest jakiś lokalny problem to można okrywać, wykorzystać mury, płoty, budować szklarnię i najważniejsze... nie zniechęcać się.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

POPIERAM!

_________________
Grzegorz.

Chyba najważniejsze jest własne doświadczenie, posiadanie hobby daje dużą frajdę.
Każde siedlisko jest specyficzne ma swoje plusy i minusy które musimy poznać i wykorzystać, to samo z różnymi odmianami. Ja mam cieplejszą zimę ale nizina, czarna ziemię i wilgoć, ktoś inny ma mroźniej ale piasek, wapień i płd skłon itp.
Forum daje wskazówki, podstawy - czasem pomaga nie popełniać tych samych błedów czy wykorzystać cudze odkrycia.
Popieram i do przodu...

Dziękuję za cenne uwagi szanownym kolegom. Moja lokalizacja ( a raczej mojego miejsca uprawy) to 15 km na zachód od Radomska i 40 km na północ od "świętego miasta" (którego jestem mieszkańcem). Czyli jak piszą koledzy rejon narażony na szereg negatywnych zjawisk niesprzyjających uprawie winorośli. Ale ja mam w planie posadzić około 30 odmian, z tym ,że mam już tu od kilkunastu lat labruski typu: Agat Doński, Swenson Red, Biankę, Einset Seedles i chciałem spróbować jakiś innych deserowych spoza kręgu wspomnianych wyżej labrusek. Nie mam doświadczenia z typowo deserowymi odmianami, ale czytam nasze forum od kilku lat i tak sobie zbieram doświadczenia. Do tej pory uprawiam tutaj drzewka owocowe ( obecnie 201 odmian-249 sztuk) i jakoś daje radę z warunkami (chociaż to zupełnie inne wymagania), więc mam nadzieję,że z winoroślą (przynajmniej z niektórymi odmianami) dam sobie radę. Mam zamówione na wiosnę przyszłego roku następujące odmiany:
1. Cerkiewne Dzwony,2. Gałachad, 3. Miodowa, 4. Super Extra, 5. Alladin, 6. Elegia, 7. Jubilej HD, 8. Kodrianka Krasnaja, 9. Krasotka, 10. Nadieżda Azos, 11. Orion, 12. Kiszmisz Zaporoski, 13. Nowy Wostorg Krasnyj, 14. Talizman (klon Owalnyj),15. Wiktoria, 16. Kiesza Rannyj (Polanka), 17. Elegant Swierchrannyj, 18. Muromiec, 19. Wostorg Idealnyj.20. WostorgBV,21. Aleksa, 22. Timur Różowy, 23. Aloszenkin, 24. Sputnik Siewiero Kaukaski, 25. Arkadia 26. Lora 27. Einset Seedles, 28. schuyler. Chciałbym jeszcze nabyć wspomniane w tytułe Centurey, zodiak, Galanth .
Pozdrawiam Roman

_________________
Pozdrawiam Roman

Moja uwaga. Mogę się wypowiedzieć bo się naczytałem na ten temat Czytając o tym Wostorg Krasnyj, ludzie pisali, że lepszy jest ten stary niż ten nowy. A czytałem bo go kupiłem wiosną, ale i tak mi przyrost tegoroczny zmasakrowała jesienią pewna osoba z rodziny i ostatecznie nie mam. Ale rósł bardzo zdrowo. Więc zmień go lepiej na stary I coś bym wymienił na Reginę. Na 30 odmian powinna znaleźć swoje miejsce.

Z całym szacunkiem, ale Agat D. i Bianka nie mają nic wspólnego z labruskami, choć zwłaszcza ta pierwsza odmiana jest (jak dla mnie) dużo mierniejsza w smaku niż wiele odmian bardziej lub mniej labruskowatych. W ogóle radziłbym wystrzegać się dość szeroko rozpowszechnionego stereotypu, że wszystkie labruski (w szerokim tego słowa rozumieniu) muszą być już w punkcie wyjścia gorsze od odmian pozbawionych tej przymieszki. Nie, nie są. Przywołany Swenson Red jest tak naprawdę smaczniejszy od od niejednej wypasionej, a przy tym znacznie bardziej wymagającej w uprawie deserówki. Einset S. jest też nienajgorszy, chociaż mi akurat smakowo nie odpowiada (kobiety jednak z reguły lubią), a do listy wartościowych odmian wyhodowanych z udziałem V. labrusca można spokojnie zaliczyć m.in. Festivee, beznasienne Venus i Mars, Senecę, Supagę i wiele nowszych odmian.
Co do przedstawionej listy odmian, to nie chciałbym zbijać z tropu (zwłaszcza już po fakcie zamówienia), ale osobiście zastanowiłbym się jeszcze raz nad Aloszenkinem i Schyulerem jako odmianami zdecydowanie zbyt chorowitymi, ponadto ta druga tak naprawdę nic nie wnosi poza płodnością, na dodatek to również przecie labruska, tyle że gorsza (przynajmniej w smaku) od wyżej wymienionych.
Poza tym warto by, poza Galanthem, Zodiakiem i Century, pomyśleć także i o Kristaly oraz Muskat Blue.

Czy 14 i 16 to nie są prawie takie same odmiany?

_________________
Grzegorz.

Dziękuję bardzo szanownym kolegom za opinie i porady. z pewnością z nich skorzystam. Póki co zamówiłem, mam dostać sadzonki wiosną, jak która się nie sprawdzi to wymienię (robię to już od paru lat) Co prawda najczęściej moje wymiany spowodowane były uzyskaniem innej odmiany niż pierwotnie zamawiana, ale jak sprawdzę po nasadzeniach ,że jakaś mi nie pasuje to spotka się ze szpadlem ... . Muszę zwrócić honor Agatowi i Biance skoro to nie labruski to "mea culpa". Reginę już mam (dziękuję za podpowiedź) posadzoną w ubiegłym roku, chociaż w tym akurat roku rosła mi bardzo słabo więc wylądowała ze szpaleru rosnącego na wolnym powietrzu do rzędu przy ścianie budynku (wystawa południowo-wschodnia). Kristaly już mam, w tym roku było grono kontrolne. Swensona Red bardzo sobie cenię , mam go od około 10 lat, podobnie jak Einseta rośnie u mnie ponad 20 lat. Co do Talizmana i Polanki to szkółkarz, który przysyła mi sadzonki od kilku lat wymienia je jako odrębne (być może spokrewnione ze sobą) odmiany.

_________________
Pozdrawiam Roman