Teraz jest sobota, 3 maja 2025, 10:13

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 28  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 15 sierpnia 2016, 20:12 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 21 lutego 2011, 20:55
Posty: 319
Lokalizacja: Łapanów 40 km na pd.wsch od Krakowa
Witam

Ten rok u mnie pod znakiem walki z mączniakiem:
Nosiciele którzy zakażają to: Gołubok, Jutrzenka, Małgorzatka, Wiszniewyj, Kazaczka. Ich los w przypadku kolejnych takich lat jak to w tym roku, jest raczej przesądzony.


pozdrawiam

tnowak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 sierpnia 2016, 20:40 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 19:38
Posty: 1027
Lokalizacja: Okolice Jasła
Ja również niestety muszę usunąć Jutrzenkę z mojej kolekcji chociaż była bardzo istotna dla kupażu z innymi odmianami.Jest na stanowisku trudnym a więc ciężka gliniasta gleba co dla niej nie jest optimum
warunków wegetacyjnych. W tym roku jako pierwsza złapała mączniaka rz. na liściach a następnie infekcję na gronach. :mrgreen:
No cóż nie zawsze można mieć to co się chce i warto mieć. :wink:
___________________
Pozdrawiam - Janek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 sierpnia 2016, 20:58 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
W tym roku nie ma odpornych odmian tylko jedne łatwiej się zarażą mączniakami a drugie mniej. Ja mam 40 odmian i prawie wszystko diabli wzieli znajomy ma 30 innych odmian i też wszystko diabli wzieli.
Pozdrawiam serdecznie
Georg


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 sierpnia 2016, 21:16 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 19:38
Posty: 1027
Lokalizacja: Okolice Jasła
@georg, czy zastosowałeś podstawową profilaktykę przed grzybami?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 sierpnia 2016, 22:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
niva napisał(a):
Witam

Ten rok u mnie pod znakiem walki z mączniakiem:
Nosiciele którzy zakażają to: Gołubok, Jutrzenka, Małgorzatka, Wiszniewyj, Kazaczka. Ich los w przypadku kolejnych takich lat jak to w tym roku, jest raczej przesądzony.


pozdrawiam

tnowak

Nie mam odmiany Małgorzatka.
Z kilkunastu krzewów Gołuboka pozostały tylko 4 do przeszczepienia (większość poszła pod szpadel).Grad przeszkodził w zamiarach przeszczepień.
Gołubok był roznosicielem m.pr. W tym roku oparł się mączniakowi ! :shock: :D
Krzewy odmian Gołubok,Jutrzenka ,Kazaczka, Wiszniewyj niczym jeszcze nie pryskane w tym roku.
Obrazek Gołubok
a poniżej Kazaczka
Mączniaka prawdziwego miałem w czerwcu na viniferach i niektórych mieszańcach.
Cały lipiec i połowa sierpnia ciągle deszcze i walka z mączniakiem rzekomym na viniferach.
Z tym szpadlem to trudna decyzja :!: :?: :wink:


Załączniki:
Komentarz: Kazaczka - grona i liście 15/08/2016
Kazaczka.jpg
Kazaczka.jpg [ 121.62 KiB | Przeglądane 2651 razy ]

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 sierpnia 2016, 22:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2248
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
Z tą odpornością odmian bywa różnie w zależności od lokalizacji. Np. Małgorzatka trzyma się dzielnie w tak trudnym roku i przy profilaktyce nie ma problemu z m.rz.
Większy problem z powodu gleby i klimatu mam z ripariowatymi, usunąłem już MF, i LM, nie z powodu ich właściwości przerobowych (bo sok pitny z LM chyba najlepszy ze wszystkich odmian) a z powodu silnego infekowania się m.p. mimo oprysków.
To samo niestety czeka teraz Marquette, która kolejny rok sieje na liściach mączniakiem prawdziwym( owoce zdrowe), i to wyjątkowo wcześnie (dotąd dopiero we wrześniu). Mimo słabej presji m.p. w tym roku, i sporych deszczów, więc teoretycznie niekorzystnych warunków dla grzyba liście są już siwe od m.p. Rośliny pryskane 6 razy (turbiną) na m.p., 3 x siarka i 3 x układowy. Więcej cierpliwości nie mam. Przy tym uzyskanie 2 kg z krzewu w rozstawie 1,5 m graniczy z cudem. Lepiej w to miejsce wsadzić np. Roeslera który bez oprysków na m.rz wytrzymał największe od 6 lat opady, i na którym trudno znaleźć m.p. przy podstawowej profilaktyce.
Niestety z m.p. na ripariowatych i ich uprawą mam spory problem. Z jednej strony trzeba je mieć na wypadek mroźnej zimy, a z drugiej pożytek np. z Marquette u mnie jak dotąd żaden(poza sporym nakładem pracy przy cięciu pasierbów).

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 sierpnia 2016, 23:27 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 14 lipca 2010, 09:34
Posty: 442
Lokalizacja: północna Suwalszczyzna
Od Goluboka zaczela sie moja przygoda z winorosla, kiedy zaczalem zrywac od sasiada na poludniowej scianie, nigdy nie zapomne tego smaku .W ogole nie pryskane,nie okrywane - radzily sobie dobrze z maczniakami i mrozami jakie byly kedys do -33C,na Suwalszczyznie(PRZETRWALY GRUBE LOZY)-ciezko w to uwierzyc . Po tych 7 latach musze tam zajrzec czy nadal zyja(jesli gospodarstwo nie jest sprzedane). Rozmnozylem i moj Golubok calkiem dobrze sie miewa ,odpornosc na choroby tylko nieznacznie nizsza od Solarisa. Mam wrazenie ,ze kazdy rok jest inny i rosliny ucza sie jak radzic z patogenami. Podstawa tez to gdzie rosnie te w pelnym naslonecznieniu,osloniete radza sobie lepiej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 sierpnia 2016, 07:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
Z kilkunastu krzewów Gołuboka pozostały tylko 4 do przeszczepienia (większość poszła pod szpadel).Grad przeszkodził w zamiarach przeszczepień.

Zbyszku, mi się udało przeszczepić w tym roku kolekcyjnego Gołuboka

Obrazek

Cytuj:
a poniżej Kazaczka


Kazaczka, przy skromnej w tym roku profilaktyce na razie trzyma się zdrowo

Obrazek

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 sierpnia 2016, 07:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Nie wiem dla kogo jest taka odmiana jak Marqette? Rzekomo bezobsługowy chwast z którego niektórzy myśleli że zrobią łatwo lekko i przyjemnie super wino. A jak dla mnie, to się nawet do jedzenia nie nadaje. Przygotowałem sobie trochę sadzonek Marketa na dosadzenie, ale zamiast niego dosadzę Kazaczki. Nawet jak nie zrobię wina, to się nie zmarnuje bo jest pyszna, a jaki sok genialny!

Jedni wykopują a ja dosadzam.
Kazaczka
Obrazek

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 sierpnia 2016, 08:10 
Online
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4618
Lokalizacja: Rybnik
Canin napisał(a):
A u mnie "karząca ręka sprawiedliwości" wisi nad Festive - za jej lelawe i płożące się latorośle.
Poczekam jeszcze na owoce.

Zmień formę na kurtynę i zapewnij jej dużo przestrzeni. U mnie Festivee cieniuje wiatę dwoma ramionami - 7m i 4m. Redukując 30-40% gron zbieram z niej co roku min. 20kg ok. 600 gramowych gron.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 sierpnia 2016, 08:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5462
Lokalizacja: Łódź i okolice
RobertR napisał(a):
To samo niestety czeka teraz Marquette, która kolejny rok sieje na liściach mączniakiem prawdziwym( owoce zdrowe),

U mnie od początku jak ją mam nigdy nie złapała mączniaka. Fakt plenność nie jest oszałamiająca ale i tak lepsza od innych amerykańskich (np. La Crescent). Na razie pozostaje. Ale Jutrzenka chyba zapozna się ze szpadlem.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 sierpnia 2016, 10:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Czy ja wiem, chyba aż tak krytycznie z "marketem" nie jest, grona faktycznie małe, ale dużych chyba nikt się nie spodziewał. Wino po wielu próbach i błędach nawet z Cascade można wyciągnąć pijalne, z "marketa" też.

Obrazek

Obrazek

Co do Festive, tak jak Mieciu pisze, w szpalerze się dusi - potrzebuje dużej, najlepiej luźnej formy

Obrazek

Obrazek

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 sierpnia 2016, 10:09 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2248
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
vanKlomp napisał(a):
RobertR napisał(a):
To samo niestety czeka teraz Marquette, która kolejny rok sieje na liściach mączniakiem prawdziwym( owoce zdrowe),

U mnie od początku jak ją mam nigdy nie złapała mączniaka. Fakt plenność nie jest oszałamiająca ale i tak lepsza od innych amerykańskich (np. La Crescent). Na razie pozostaje. Ale Jutrzenka chyba zapozna się ze szpadlem.


Kłopot z uprawą Marquette polega u mnie na zbyt żyznej i zasadowej glebie z czego wynikają pozostałe komplikacje, co nie oznacza że w innych warunkach na słabszej i kwaśniejszej glebie nie będzie z niej pożytku. LM i MF miały wyraźnie lepszą plenność niż Marquette.
Kiedyś już pisałem że w okolicy od dziesiątek lat rośnie setki ripariowatych nigdy nie pryskanych, które sieją m. prawdziwym, przez to najgorzej infekują się w tych warunkach hybrydy podatne na m.p. (te z dużym udziałem v. amurensis i v. riparia) a na viniferach raczej ciężko u mnie zauważyć mączniaka prawdziwego. Np. na Neronecie CS, czy Syrah przez 5 lat infekcji nigdy nie zauważyłem.
Z innych ripariowatych Frontenac Gris tak dramatycznie słabo sobie radzi na tej glebie (wręcz karłowaty jest i b. słabo owocuje ) że ewidentnie w tym sezonie jest pod szpadel, ale to tylko 1 marna sztuka, więc robocizny mało, a 10 mocno rozrośniętych i zakorzenionych Marquette to będzie co szpadlem robić.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 sierpnia 2016, 10:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Przeszczep, najlepiej wysoko, szkoda korzenia, dodatkowo po ostrej zimie w razie jakiegoś kataklizmu zaowocuje z pieńka :)

Na Morawach też szczepią - fotka forumowego kolegi Beny z wyprawy na Morawy 2010r

Obrazek

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 sierpnia 2016, 14:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
RobertR napisał(a):
Z tą odpornością odmian bywa różnie w zależności od lokalizacji. Np. Małgorzatka trzyma się dzielnie w tak trudnym roku i przy profilaktyce nie ma problemu z m.rz.
Większy problem z powodu gleby i klimatu mam z ripariowatymi, usunąłem już MF, i LM, nie z powodu ich właściwości przerobowych (bo sok pitny z LM chyba najlepszy ze wszystkich odmian) a z powodu silnego infekowania się m.p. mimo oprysków.
To samo niestety czeka teraz Marquette, która kolejny rok sieje na liściach mączniakiem prawdziwym( owoce zdrowe), i to wyjątkowo wcześnie (dotąd dopiero we wrześniu). Mimo słabej presji m.p. w tym roku, i sporych deszczów, więc teoretycznie niekorzystnych warunków dla grzyba liście są już siwe od m.p. Rośliny pryskane 6 razy (turbiną) na m.p., 3 x siarka i 3 x układowy. Więcej cierpliwości nie mam. Przy tym uzyskanie 2 kg z krzewu w rozstawie 1,5 m graniczy z cudem. Lepiej w to miejsce wsadzić np. Roeslera który bez oprysków na m.rz wytrzymał największe od 6 lat opady, i na którym trudno znaleźć m.p. przy podstawowej profilaktyce.
Niestety z m.p. na ripariowatych i ich uprawą mam spory problem. Z jednej strony trzeba je mieć na wypadek mroźnej zimy, a z drugiej pożytek np. z Marquette u mnie jak dotąd żaden(poza sporym nakładem pracy przy cięciu pasierbów).

Odmiany ripariowate to z zasady najodporniejsze odmiany na mączniaki (tzw. "pancerniaki" :mrgreen: ), ale pod warunkiem - gdy rosną na lekko kwaśnych glebach. Na glebach alkalicznych i zasobnych w azot mogą być nieodporne na mączniaki ?!
Mam glebę średniej klasy bonitacyjnej (III ? IV); pH mierzone 10 lat temu to około 6,4. Od 10 ciu lat niczym nie nawożone. Tylko pod nowo posadzone krzewy podsypuję kompost. Młode krzewy rosną wolno bo dopiero w 3 cim roku mją zadowalające przyrosty.
MF, Frontenac, Marquette, Aurore niczym jeszcze nigdy nie pryskałem i nigdy mi nie chorowały.
LM raz na 10 lat uległ m.pr. ale tylko liście (w sierpniu) i wystarczył węglan potasu.
Faktycznie, z tą odpornością odmian bywa różnie w zależności od lokalizacji! :!:
Łatwiej dobrać odpowiednie odmiany do środowiska niż środowisko zmieniać i przystosowywać do konkretnych odmian :wink:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 28  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO