Teraz jest niedziela, 4 maja 2025, 07:35

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 28  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2020, 19:33 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 7 lutego 2019, 13:47
Posty: 116
Lokalizacja: Garbow, Poł Wsch świętokrzyskie, 160m npm
napisałem,że żaden smak a nie brak smaku tzn ten smak jest dziwny dla mnie niedobry, muskat to daje muskat odeski a nie jutrzenka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2020, 21:25 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3287
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Tyle wywaliłeś lub chcesz wywalić, że aż chce się zapytać: co zostawiasz?

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 06:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
Wylatiją vinifery- pnp,veltliner rouge pr. oraz pinot gris za słaby wzrost,chorowitość-choć są gorsze oraz brak produkcji wina,czyli u mnie zbędne. Trzeba zwolnić miejsce dla kolejnych kandydatów.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 07:04 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 7 lutego 2019, 13:47
Posty: 116
Lokalizacja: Garbow, Poł Wsch świętokrzyskie, 160m npm
sajko71 napisał(a):
Tyle wywaliłeś lub chcesz wywalić, że aż chce się zapytać: co zostawiasz?

Tyle wywaliłem a to nie koniec
zostaje z białych: Seywal Blanc, Johaniter, La Crescent, Sain Pepin, Pinot Gris, Muscat Odeski, trochę jeszcze Hibernala warunkowo, zostaje ciemne Dornfelder ze względu na resweratrol, Reyon de Noir, Sirame, Rosler, De Chaunac, dodatkowo rosną u mnie testowo jeszcze dwuletnie cabernet Volos, Mitos, sav Kretos, Rytos, Nepis, Fluertai, Soreli, Merlot Kantus i dobrze się zapowiadają


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 08:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2354
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
sulima napisał(a):
U mnie Hibernal zawsze dojrzewa, nie gnije, problem jego jest taki, że łapie mączniaka na owocach przy niedostatecznej ochronie, przekonałem się o tym w tym roku przy opadach trwających 1,5 miesiąca, nie opryskałem w porę i była to najbardziej porażona odmiana tzn owoce, nie jestem zwolennikiem wina białego ale pomarańczowe z hibernala smakuje mi bardzo, dlatego nie wywaliłem wszystkiego a miała to być podstawowa odmiana na wino białe, zamienię na jahanitera i seywal blanc w tym roku pomimo późnego startu i długotrwałych opadów dojrzał lepiej jak w ubiegłym co jest dziwne u mnie pod szpadel w tym roku poszła już sibera- dojrzewanie nieodpowiednie, nieodporna na mączniaki, LM, MF- wyciąłem już sporo i możliwe, że wytnę wszystko za to, że jedzą ją strasznie ptaki, wino przy zbyt długiej maceracji wali strasznie przejrzałą wiśnią i śliwką tak bardzo, że nadaje się do picia dopiero po roku leżakowania, są lepsze odmiany, wywaliłem Cabernet Cortis, Jutrzenkę- to jest nieporozumienie, nieodporna na choroby, smak żaden, zastanawiam się nad Rondem, chyba też poleci- chorowity ale zanim liście zdążą mu opaść to dojrzeje, kilka krzaków regenta też wytnę


Widzę, że obserwacje mamy podobne :-)
Ja już też przetestowałem i pozbyłem się Cortisa, Jutrzenki, LM, MF. Pozbyłem się także Rondo oraz Seyvala...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 20:12 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 7 lutego 2019, 13:47
Posty: 116
Lokalizacja: Garbow, Poł Wsch świętokrzyskie, 160m npm
Muscarisa nie mam, nie testowałem, może trzeba by spróbować bo z białego to odpowiadało by mi wino lekko kwaskowe, seywala zostawiam a nawet dosadzam bo jeżeli nie będzie przymrozku początkiem pażdziernika to dojrzewa dobrze, tak jak w tym roku pomimo fatalnej pogody w maju i czerwcu co było dziwne bo teoretycznie powinien być problem ale lepiej dojrzał jak w ubiegłym roku gdzie 10 maja uszczykiwałem czubki a w tym roku winorośl u mnie początkiem maja to miała po trzy do pięciu centymetrów ale w ubiegłym roku 2 i 3 października miałem po -2 i po dwóch dniach było po liściach. Moja koncepcja uległa zmianie po tym roku gdzie nie mogłem skutecznie opryskać i wyszło, które są wmiarę odporne, a że lata lecą i opryskiwacz robi się coraz cięższy to definitywnie pozbywam się odmian wrażliwych na rzecz odpornych i tak sporo odmian zostawiłem ale nie mam już z czego zrezygnować na razie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2020, 22:32 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 25 marca 2020, 12:16
Posty: 114
Lokalizacja: gm. Sulmierzyce, pow. pajęczański,łódzkie 212 m.n.p.m
sulima napisał(a):
seywala zostawiam a nawet dosadzam bo jeżeli nie będzie przymrozku początkiem pażdziernika to dojrzewa dobrze, tak jak w tym roku pomimo fatalnej pogody w maju i czerwcu co było dziwne bo teoretycznie powinien być problem ale lepiej dojrzał jak w ubiegłym roku

Jakbym go widział u siebie. Trochę szarej było, zwłaszcza gdzie grono bardziej zbite, ale jak na tą jesień i brak profilaktyki, nie ma co narzekać.
sulima napisał(a):
definitywnie pozbywam się odmian wrażliwych na rzecz odpornych

U mnie taką odmianą(odporną)-zero pleśni na gronach w tym sezonie ,pokazał się deChaunac(a był już zamysł wykopania go) i smakowo jakoś tak
wyraziściej niż poprzednio mimo brixa słabego- 19-zbierany 25 paźdz.

A plan pod szpadel(szpaler) to ciemne odmiany drobnojagodowe: LM, MF, Heridian, Abudance ( tutaj niepotwierdzone info,że goleszowski Abudance to niekoniecznie Geneva Red?),Triumf Alz., St. Croix. Może coś zostawię kolekcjonersko z tego ale raczej jako płotowce.
Na tej samej zasadzie wylatują St.Pepin, La Crescent- dobre warunki glebowe a plenność nawet w dobrych latach słaba.
Muscat Odesskij -za podatność na mączniaka rzekomego, przy tej mrozoodporności, lepiej potestować jakąś v.v
Prim, Regina do pewnego momentu fajne grona, ale brix jeszcze nie ten, tydzień później masowe gnicie ,no ile można dawać szans?, co rok to samo.
Cabernet Cortis i tak go mam kolekcjonersko, ale i tak pod szpadel, za smak oczywiście.
Kristaly może jeszcze nie w tym rozdaniu, ale też do wykopania, nierówna odmiana sezon w sezon, jak udana, traci swój walor jako odkwaszacz,
bo i reszta odmian udana.

Fajny ten rok, pokazał na co można liczyć w kiepskim rozdaniu warunków pogodowych. Zbiory miałem generalnie słabe,ale krzewy odpoczęły od suszy, latorośl porosła okazała i elegancko zdrewniała. Regeneracyjny sezon dla odmian co zostają i całkiem niezły dla nowych nasadzeń.(trochę tak na pocieszenie).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2020, 07:55 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): czwartek, 7 lutego 2019, 13:47
Posty: 116
Lokalizacja: Garbow, Poł Wsch świętokrzyskie, 160m npm
Muscat odeski to fakt łapie mączniaka ale głównie porażone są liście i bardzo dobrze reaguje na oprysk, u mnie po tym fatalnym roku bardzo dobrze się zregenerował i plon był na podobnym poziomie jak w innych latach, dlatego zostaje bo nie znam innej odmiany o tak silnym muskacie, jak zrobiłem wino odmianowe to nie dało się go pić


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2020, 09:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
Muscat Odesskij -za podatność na mączniaka rzekomego, przy tej mrozoodporności, lepiej potestować jakąś v.v


No tak - chorowity i systematycznie się przeciąża..... :wink:

Obrazek

Obrazek

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2020, 09:33 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 25 marca 2020, 12:16
Posty: 114
Lokalizacja: gm. Sulmierzyce, pow. pajęczański,łódzkie 212 m.n.p.m
Piękny przykład , gdyby tak wyglądał u mnie, nie myślałbym o szpadlu. Dlatego warto wymieniać informacje, nie skreślać odmian pochopnie
Każdy widzi co jak u niego się sprawuje, u mnie może być padaka z jakąś odmianą, a już u kogoś w odległości paru km. może wyglądać lepiej, a co dopiero kilkaset.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 listopada 2020, 08:10 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 listopada 2011, 21:33
Posty: 42
Lokalizacja: Wrocław
Podkarpacki napisał(a):
skober napisał(a):

2. Kosmos - dziwny smak, trudny do określenia, wyczuwalna jakby delikatna goryczka. W wyborze kierowałem się nazwą, a nie jej walorami użytkowymi. Mój błąd.


Proszę wybaczyć to wtykanie się (poniekąd) w nieswoje sprawy, ale czy to ocena po jednym roku owocowania, czy też ugruntowana na bazie dłuższych doświadczeń?


Krzew rósł u mnie 8 lat. Czyżby inne doświadczenia i wnioski o smaku tej odmiany?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 listopada 2020, 10:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
sulima napisał(a):
Muscat odeski to fakt łapie mączniaka ale głównie porażone są liście i bardzo dobrze reaguje na oprysk, u mnie po tym fatalnym roku bardzo dobrze się zregenerował i plon był na podobnym poziomie jak w innych latach, dlatego zostaje bo nie znam innej odmiany o tak silnym muskacie, jak zrobiłem wino odmianowe to nie dało się go pić

U mnie Muskat Odesskij nie chorował jakoś specjalnie, zapylał się świetnie, ale ten rodzaj muskatu nie odpowiadał mi w winie (jako dodatek 10-20% do Solarisa). W jego miejsce poszedł kolejny Solaris.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 listopada 2020, 20:15 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
skober napisał(a):
Podkarpacki napisał(a):
skober napisał(a):

2. Kosmos - dziwny smak, trudny do określenia, wyczuwalna jakby delikatna goryczka. W wyborze kierowałem się nazwą, a nie jej walorami użytkowymi. Mój błąd.


Proszę wybaczyć to wtykanie się (poniekąd) w nieswoje sprawy, ale czy to ocena po jednym roku owocowania, czy też ugruntowana na bazie dłuższych doświadczeń?


Krzew rósł u mnie 8 lat. Czyżby inne doświadczenia i wnioski o smaku tej odmiany?


Nie w tym rzecz. Nie zdążyłem jeszcze zaznajomić się ze smakiem tej odmiany. Posiadam dwa 3-letnie krzewy, pewnie byłyby już jakieś kontrolne grona, ale udaremniła to "zimna Zośka" w połączeniu z moją niefrasobliwością. Przymierzam się zaś do eliminacji wszystkich zbędnych, niepotrzebnych lub po prostu nierokujących odmian, dlatego Twoje doniesienia o, powiedzmy, niespecjalnym smaku Kosmosa przykuły moją uwagę. Ale pewnie zostawię jeden z krzaczków przynajmniej na rok, choćby ot tak dla spokoju sumienia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 18 grudnia 2020, 22:48 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 14 stycznia 2011, 22:04
Posty: 242
Lokalizacja: południowe okolice Łodzi
U mnie po szpadel ale przeszczepienie poszły albo już szykują się:

1) Arocznyj - za smak a właściwie jego brak
2) Siny tuman - jak dla mnie odmiana zdecydowanie niesmaczna
3) Anastazja - kiepski smak, małe jagody, na plus idealnie zdrowa
4) Zodiak - smaczny ale bardzo chorowity, pęka
5) Fredonia- cieszy oko ale jadalna tylko przez prę dni, do tej pory wisi na krzewie
6) Satrurn - chorowity, smak słaby
7) Sonia - nic ciekawego, zajmowała miejsce w szklarni
8) Ananasowy wczesny - zajmował miejsce w szklarni, smak specyficzny, ananasowy ale jakiś taki ostry, mi zdecydowanie nie smakował.

_________________
Pozdrawiam Rafał

Profil wiki - wykaz uprawianych odmian


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 20 grudnia 2020, 13:01 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 15 czerwca 2016, 18:00
Posty: 130
Lokalizacja: Mędrzechów 168 m n.p.m.
wierzba75 napisał(a):
U mnie po szpadel ale przeszczepienie poszły albo już szykują się:

1) Arocznyj - za smak a właściwie jego brak
2) Siny tuman - jak dla mnie odmiana zdecydowanie niesmaczna
3) Anastazja - kiepski smak, małe jagody, na plus idealnie zdrowa
4) Zodiak - smaczny ale bardzo chorowity, pęka
5) Fredonia- cieszy oko ale jadalna tylko przez prę dni, do tej pory wisi na krzewie
6) Satrurn - chorowity, smak słaby
7) Sonia - nic ciekawego, zajmowała miejsce w szklarni
8) Ananasowy wczesny - zajmował miejsce w szklarni, smak specyficzny, ananasowy ale jakiś taki ostry, mi zdecydowanie nie smakował.


Czy możesz podzielić się patykiem ananasowego zanim usuniesz?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 28  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mazmaciek i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO