Teraz jest niedziela, 4 maja 2025, 09:06

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 28  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 27 grudnia 2017, 13:00 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
gronkowiec napisał(a):
georg napisał(a):
To w nieprzyjemnych latach prawie wszystkie pod szpadle......Tylko raczej tej odmiany najwięcej się produkuje a dlaczego?
Odpowiedź jest prosta. Konsumenci zostali przyzwyczajeni do win dobrej, czy bardzo dobrej jakości z tych odmian, nie są do końca świadomi co jeszcze zawierają prócz siarczanów. Opryski trafiają nie tylko na liście i grona, ale również do gleby. Z roku na rok dochodzi do coraz większej kumulacji, której nie wytrzymują pożyteczne dżdżownice i inne organizmy. Grzyby stają się coraz bardziej agresywne, mutują szybciej, a koncerny chemiczne działają równie sprawnie i zabójczo.


Dzięki, Zdzisławie, za ten dosadny, wyprowadzający (zwłaszcza laika) ze świata niepotrzebnych złudzeń komentarz. Miałbym jeszcze pytanie, jaki jest realnie (ogólnie rzecz biorąc) wpływ wspomnianych siarczanów na ludzki organizm.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 27 grudnia 2017, 16:18 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 października 2007, 01:00
Posty: 919
Lokalizacja: Wolsztyn
Podkarpacki napisał(a):
.....Miałbym jeszcze pytanie, jaki jest realnie (ogólnie rzecz biorąc) wpływ wspomnianych siarczanów na ludzki organizm.
http://www.biomedical.pl/zdrowie/czym-o ... -4605.html

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 27 grudnia 2017, 16:36 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Tak też i przypuszczałem, dzięki za konkrety.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 27 grudnia 2017, 17:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
MarcinG napisał(a):
W tym roku pożegnałem się z Hibernalem.ze względu na podatność na mączniaka rzekomego.Odmiana w moich warunkach najbardziej podatna na m.rz.Wymieniam na Souvignier Gris i Johanitera.

Hibernal to odmiana PIWI. Przy małym nasileniu chorób może być traktowana jako ekologiczna.
Przy większym nasileniu m.rz. wymaga 2 oprysków - przed i po kwitnieniu. Duuużo mniej niż vinifery.
http://zahradaweb.cz/hibernal-velmi-obl ... evy-vinne/ [prof.dr inż.P.Pavlousek]
Bardzo ważny jest termin oprysków !!!!
Jeżeli u Ciebie hibernal choruje na m.rz w takim stopniu ,że trzeba się go pozbyć, to albo to nie hibernal albo nie stosujesz żadnej profilaktyki.
W tym ostatnim wypadku to niewiele odmian wytrzyma.

-- Śr, 27.12.2017 17:19 --

gronkowiec napisał(a):
.... Opryski trafiają nie tylko na liście i grona, ale również do gleby. Z roku na rok dochodzi do coraz większej kumulacji, której nie wytrzymują pożyteczne dżdżownice i inne organizmy. Grzyby stają się coraz bardziej agresywne, mutują szybciej, a koncerny chemiczne działają równie sprawnie i zabójczo.

Dżdżownic u mnie pod dostatkiem :!: :wink: Grzybów niewiele, a koncerny chemiczne pewnie by splajtowały gdyby miały tylko takich klientów jak ja :lol:
A Hibernal u mnie spisuje się dobrze i nie zamierzam się go pozbywać.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 27 grudnia 2017, 18:45 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): niedziela, 4 czerwca 2017, 18:52
Posty: 125
Lokalizacja: opolskie
Panie Zbyszku trafił Pan w sedno jeżeli chodzi o opryski.Opryski stosuję po wystąpieniu objawów choroby co na pewno jest błędem.

_________________
Pozdrawiam.Marcin.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 27 grudnia 2017, 19:34 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
gronkowiec napisał(a):
Podkarpacki napisał(a):
.....Miałbym jeszcze pytanie, jaki jest realnie (ogólnie rzecz biorąc) wpływ wspomnianych siarczanów na ludzki organizm.
http://www.biomedical.pl/zdrowie/czym-o ... -4605.html

No to pokaż mi ilu kolegów na forum źle zareagowało na siarczany w winie albo prędzej na niewłaściwe używanie Śor.
Piłem kiedyś tam parę naturawin .Miały posmak gruntu.Chyba nie o to chodzi w dobrym winnym trunku.
Jak robię dla siebie wino nie muszę tyle siarczany dać jak muszą producenci.
Zdrowy chłop który prawidłowo się odżywia to jego organizm ani troszeczkę nie odczuje.
Faktem jest to mi stary winiarz powiedział płynna siarka z butli gazowych jest lepsza niż siarczan. Różnice wyczuwalne. Dlatego powinno się przestrzegać wino po 9miesiącach po siarkowaniu spożywać.
Słowa starego winiarza,dlaczego nie pytałem,nie wiem.
Tam w tym artykułach również opisane są alergie na kota,psa, mleko itd. a ci z Izraela coś kręcą bo czemu nie podali czym wino zakonserwoli. Może glykolem?
Piłem również wino z Hibernal od Grzegorza z Przylesia Dolnego i byłem zaskoczony że takie dobre wino da się wkraju wyprodukować.
Jak ktoś nie chce siarkować to butle muszą w idealnych warunkach przechowywać tak jak ty to robisz. Nie każdy potrafi.Jak bym miał stawek albo rzeczkę przez ogródek to na dnie butelki leżakuję o musujące byłyby bajeczne.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 27 grudnia 2017, 23:38 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Jak mniemam z treści powyższego obszernego wpisu, jest adresowany w istocie przede wszystkim do Zdzisława (gronkowca), ale ponieważ dotknąłeś w nim pośrednio i mojej skromnej osoby, pozwolę sobie również krótko się doń odnieść.
Otóż, podniosłem tę kwestię, jako że znam osobiście kilka osób w dobrym zdrowiu (nie słyszałem, żeby byli jakimiś poważnymi alergikami, chociaż w tej kwestii w tych czasach nigdy nic do końca nie wiadomo) i dojrzałym wieku, płci męskiej dla jasności, ponadto z gatunku tych nie wylewających za kołnierz, twierdzących że dość różnie reagują na większe ilości różnych win "marketowych". Nie było tu mowy o jakiś poważnych perturbacjach zdrowotnych, raczej o pewnym dyskomforcie, niemniej panowie (lubiący sobie popić naprawdę konkretnie) po pewnym czasie zaczęli dobierać sobie trunki także i pod tym kryterium. Zaznaczam raz jeszcze, że były to wyłącznie sprowadzane z zagranicy wina "marketowe", i to raczej z dolnych półek, nikt z tych osób własnego wina nigdy nie robił.
Poza tym pozwolę sobie wyznać, że trochę razi mnie ten nieco obcesowy ton: "No to pokaż mi ... itd.". Nie można z większym taktem i dyplomacją?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 28 grudnia 2017, 00:25 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3287
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Też się z tym spotykam, że niektórzy ludzie mają nieciekawe objawy po wypiciu wina. Moja żona należy do takich osób (mawia, że ma wtedy "rewolucje żołądkowe"), ale zauważyliśmy, że po winie niesiarkowanym (tzw. "własnej roboty") tych objawów nie ma.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 28 grudnia 2017, 21:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
sajko71 napisał(a):
Też się z tym spotykam, że niektórzy ludzie mają nieciekawe objawy po wypiciu wina. Moja żona należy do takich osób (mawia, że ma wtedy "rewolucje żołądkowe"), ale zauważyliśmy, że po winie niesiarkowanym (tzw. "własnej roboty") tych objawów nie ma.

Ja mam regularnie problem ze stanem zapalnym żołądka. To jest główny powód, dla którego sama robię wino. Siarkuję minimalnie i nie zawsze. Po moim winie problemów z żołądkiem nie mam. Po kupnym przeważnie mam problem.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 28 grudnia 2017, 22:39 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
Pani Małgorzata,bo bardzo wielką część Narodu naszego cierpi przez bakterie Heikobacter Piouli i one robią dziury w żołądku dwunastnicy przełyku tak długo aż zrobią raka i po wszystkim a zarażamy się jeden od drugiego.Kto ma silny imun system wykończą go przy 95.Niektórych już męczą od 20 roku .Podwójma penecelina u niektórych pomorze na wieki u niektórych nie.
Alternatywna medycyna chyba więcej pomorze z wodą utlenioną i coś tam.Nie wiem dokładnie.
Przy piciu Sektów=musujące albo Federweiser=niedojrzałe znajduje się 4 razy dozwolone wartości siarczany i ludzie piją. Reagują różnie.
Dla Pani tabu.
Siarczan alkohol rozszeżają naczynia krwionośne niektórzy dostaną czerwone głowy na krótko niektórzy na długo a jak imunowy system już jest przez np.HP trochę osłabiony to wżody się odzywają niekiedy i nawet bule kręgosłupa. Zlikwidowane HP nagle wszystkie problemy znikają. Odrobina siarki jest zdrowa przecież jest w żołądku. Wędzone produkty są bardziej niebezpieczne i tak je ludzie spożywają.
Pozdrawiam serdecznie
Georg


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 grudnia 2017, 01:33 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 28 listopada 2009, 01:00
Posty: 106
Lokalizacja: Lubliniec
kuneg napisał(a):
sajko71 napisał(a):
Też się z tym spotykam, że niektórzy ludzie mają nieciekawe objawy po wypiciu wina. Moja żona należy do takich osób (mawia, że ma wtedy "rewolucje żołądkowe"), ale zauważyliśmy, że po winie niesiarkowanym (tzw. "własnej roboty") tych objawów nie ma.

Ja mam regularnie problem ze stanem zapalnym żołądka. To jest główny powód, dla którego sama robię wino. Siarkuję minimalnie i nie zawsze. Po moim winie problemów z żołądkiem nie mam. Po kupnym przeważnie mam problem.


Proponuję małe doświadczenie : podać osobie podatnej na wymienione przypadłości owo marketowe wino,
ale w swojskiej butelce, tak aby odbierała to jako twoje wino. Z jakąś rekomendacją, że jest itp. wyjątkowe itp. np. kilka osób tak powiedziało i znakomicie im służyło . Chcieliby chętnie jeszcze spróbować w przyszłości.
Dziękuję za ewentualne spostrzeżenia.Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 grudnia 2017, 19:52 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 3 września 2014, 08:07
Posty: 43
Lokalizacja: Wejherowo, 64mnpm
Jakiekolwiek miarodajne wyniki może dać tylko podwójnie ślepa próba na odpowiednio zróżnicowanej populacji, Inaczej to tylko opowiastki.

To nie znaczy, że popieram pryskanie czym popadnie i ile popadnie - wręcz przeciwnie.

Badania ilości ŚOR w owocach istnieją, tak samo badania ich wpływu na organizm. Również w kwestii siarczanów i innych konserwantów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 grudnia 2017, 20:20 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 19 października 2017, 16:51
Posty: 259
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207 n.p.m.
Szanowne koleżanki i szanowni koledzy, jestem na tym forum nowy i się pogubiłem... . :) Śledzę ten wątek bo zamierzam w 2018 roku posadzić kilkadziesiąt nowych odmian, i tu mam kłopot, bo póki co to tutaj znalazłem trochę konkretnych informacji , których odmian nie nabywać bo Wam się nie sprawdziły, ale zasadniczo to piszecie o siarczanach, opryskach i kłopotach żołądkowych... . :) Czy możecie mi podpowiedzieć w jakim wątku znajdę informacje o tym, których odmian raczej nie sadzić bo u Was się nie sprawdziły..? :D Pozdrawiam Roman

_________________
Pozdrawiam Roman :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 grudnia 2017, 21:00 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
garbom napisał(a):
Szanowne koleżanki i szanowni koledzy, jestem na tym forum nowy i się pogubiłem... . :) Śledzę ten wątek bo zamierzam w 2018 roku posadzić kilkadziesiąt nowych odmian, i tu mam kłopot, bo póki co to tutaj znalazłem trochę konkretnych informacji , których odmian nie nabywać bo Wam się nie sprawdziły, ale zasadniczo to piszecie o siarczanach, opryskach i kłopotach żołądkowych... . :) Czy możecie mi podpowiedzieć w jakim wątku znajdę informacje o tym, których odmian raczej nie sadzić bo u Was się nie sprawdziły..? :D Pozdrawiam Roman

Właśnie w tym wątku jest odpowiedź na twoje pytanie - których odmian nie sadzić. :idea: Odpowiedź jest pośrednia jeśli chodzi o odmiany winne (przerobowe) - nie sadzić odmian wymagających wielokrotnych oprysków przeciw chorobom, bo przeważnie amator nie ma doświadczenia jak skutecznie walczyć z chorobami aby nie przesadzić z opryskami i nie mieć po konsumpcji takich przetworów kłopotów żołądkowych (zdrowotnych) :!: :wink:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 29 grudnia 2017, 22:11 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 22 czerwca 2012, 15:22
Posty: 332
Lokalizacja: okolice Sobkowa (Ponidzie)
zbyszekB napisał(a):
garbom napisał(a):
Szanowne koleżanki i szanowni koledzy, jestem na tym forum nowy i się pogubiłem... . :) Śledzę ten wątek bo zamierzam w 2018 roku posadzić kilkadziesiąt nowych odmian, i tu mam kłopot, bo póki co to tutaj znalazłem trochę konkretnych informacji , których odmian nie nabywać bo Wam się nie sprawdziły, ale zasadniczo to piszecie o siarczanach, opryskach i kłopotach żołądkowych... . :) Czy możecie mi podpowiedzieć w jakim wątku znajdę informacje o tym, których odmian raczej nie sadzić bo u Was się nie sprawdziły..? :D Pozdrawiam Roman

Właśnie w tym wątku jest odpowiedź na twoje pytanie - których odmian nie sadzić. :idea: Odpowiedź jest pośrednia jeśli chodzi o odmiany winne (przerobowe) - nie sadzić odmian wymagających wielokrotnych oprysków przeciw chorobom, bo przeważnie amator nie ma doświadczenia jak skutecznie walczyć z chorobami aby nie przesadzić z opryskami i nie mieć po konsumpcji takich przetworów kłopotów żołądkowych (zdrowotnych) :!: :wink:


Warto jeszcze dodać, że dzięki mutacjom (ewolucji) grzyby z czasem uodporniają się na ŚOR i trzeba tych środków zużywać coraz więcej - co kosztuje i ma wpływ na glebę (w rezultacie na ilość chemii w winnej jagodzie). Proponuję zapoznać się np. z opracowaniem S. Bzury pt. Winorośl i zastosowanie jej do przemysłowej hodowli w Polsce [1938].zip (ostatnio widziałem na chomiku: chomikuj-wyszukiwarka.eu)

_________________
Fitopatologia http://www.zor.zut.edu.pl/Skrypt-web/Wprowadzenie.html
Od dzisiaj dezynfekuję sekator po cięciu każdej rośliny (izopropanolem 70% lub denaturatem) oraz stosuję co najmniej 2 ŚOR aby zapobiec uodpornianiu się patogena.
Pozdrawiam / Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 28  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], solnik i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO