Teraz jest wtorek, 22 lipca 2025, 16:06

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2018, 18:25 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 14 lipca 2010, 09:34
Posty: 445
Lokalizacja: północna Suwalszczyzna
ZbyszekTW napisał(a):
WinnicaUdziejek napisał(a):
Nie do konca sie zgadam tyle jest tych mutacji Pinot Noir ze generalizowanie jest ryzykowne.
Sa z malymi owocami ,duzymi, wiecej barwnikow ,tanin ,nadajace sie do lezakowania w beczce lub nie .
Inne odmiany jak prawdopodobnie Pinot Wrotham bardziej na szampany lub rozowe wina.
Zalezy to ,jakie masz owoce-male to mala wydajnosc i plennosc.


WinnicaUdziejek napisał(a):
Czy ktos tu ma jakies konkretne clony ,by podzielic sie wiedza i doswiadczeniem?



To w końcu się zgadzasz, czy się nie zgadzasz, chcesz się czegoś dowiedzieć czy pouczasz???



Ps. Co do meritum, PNP ma plenność dość niską. Znacznie niższą niż Rondo, Regent, Solaris, Seyval itd.



U mnie w gorszych latach 0,5-1 kg krzew a w dobrych latach do 1,5 - 2 kg na krzew.


Ja nie moge sie wypowiedziec tylko ,bo nie mam Pinot Noir czy Pinot noir Precorce lub inne wczesniejsze klony. :crazy:
Moge bazowac na danych znalezionych w internecie

taka wydajnosc chyba nie jest najgorsza
8230 kg/hektar

na podstawie tego ponizej
''Results of clonal selection with Blauer Frühburgunder (Early Pinot noir) at Geisenheim''


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 lutego 2018, 12:15 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 października 2007, 01:00
Posty: 919
Lokalizacja: Wolsztyn
WinnicaUdziejek napisał(a):
.....Mam tego Triumfa i ma wiele zalet ,potrafi osiagnac bardzo wysoki poziom cukru w winie objawia sie poludniowy charakter, przedojrzale daja aromaty suszonych sliwek ,dobrze reaguja z debowymi chipsami.
Mankamentem moze byc zbyt niska kwasowosc ,bo przy zbyt niskiej kwasowosci wina maja odcien fioletowy ze wzgledu na wysoki poziom Malwidyny.......
Z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że fioletowy odcień mają wina o podwyższonej kwasowości z przewagą kwasu jabłkowego, w których nie doszło do kontrolowanej lub spontanicznej FJM. Wyczuwalnym objawem podczas degustacji win czerwonych jest charakterystyczne mineralne dziobanie na języku, nie są gładkie, nie dokończone. W 2015 roku zakończyłem uprawę odm. Rondo i całym zbiorem obdarowałem kolegę. Zaleciłem powierzyć fermentację drożdżom Enovini z witaminą B1. W grudniu 2017 roku tuż przed świętami degustowałem wino zrobione przez kompletnego laika, bez doświadczenia i doznałem szoku. Wino gładkie, aksamitne, bardzo ekstraktywne, aromatyczne z długim finiszem, owocowe na końcówce z nutą czereśni i wysokim poziomem glicerolu. Kwasowość w ciemno określiłem na poziomie 4-4,5 g/l. Z fioletowego odcienia nic nie zostało. Wino miało kolor ciemno krwisty. Ogólnie sumując wino bardzo dobrej klasy przewyższało jakością wino Pinot Noir Bicicleta, za które zapłaciłem w Inter Marche 35 zł.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 4 lutego 2018, 20:18 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 14 lipca 2010, 09:34
Posty: 445
Lokalizacja: północna Suwalszczyzna
gronkowiec napisał(a):
WinnicaUdziejek napisał(a):
.....Mam tego Triumfa i ma wiele zalet ,potrafi osiagnac bardzo wysoki poziom cukru w winie objawia sie poludniowy charakter, przedojrzale daja aromaty suszonych sliwek ,dobrze reaguja z debowymi chipsami.
Mankamentem moze byc zbyt niska kwasowosc ,bo przy zbyt niskiej kwasowosci wina maja odcien fioletowy ze wzgledu na wysoki poziom Malwidyny.......
Z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że fioletowy odcień mają wina o podwyższonej kwasowości z przewagą kwasu jabłkowego, w których nie doszło do kontrolowanej lub spontanicznej FJM. Wyczuwalnym objawem podczas degustacji win czerwonych jest charakterystyczne mineralne dziobanie na języku, nie są gładkie, nie dokończone. W 2015 roku zakończyłem uprawę odm. Rondo i całym zbiorem obdarowałem kolegę. Zaleciłem powierzyć fermentację drożdżom Enovini z witaminą B1. W grudniu 2017 roku tuż przed świętami degustowałem wino zrobione przez kompletnego laika, bez doświadczenia i doznałem szoku. Wino gładkie, aksamitne, bardzo ekstraktywne, aromatyczne z długim finiszem, owocowe na końcówce z nutą czereśni i wysokim poziomem glicerolu. Kwasowość w ciemno określiłem na poziomie 4-4,5 g/l. Z fioletowego odcienia nic nie zostało. Wino miało kolor ciemno krwisty. Ogólnie sumując wino bardzo dobrej klasy przewyższało jakością wino Pinot Noir Bicicleta, za które zapłaciłem w Inter Marche 35 zł.


Widze ze troche chcesz tutaj mnie sprowokowac do wypowiedzi o kwasie jablkowym,pozwole tutaj sobie wspomnic ze,
"w roztworach wodnych glikozydy malwidyny przy wartościach pH poniżej 4 przybierają czerwone zabarwienie, między 4 a 5 – jasno granatowo-fioletowe, przy 6 do 7 – fioletowe, pomiędzy 7 a 8 – granatowe, a powyżej 8 mają kolor żółty."
Wydaje mi sie to kwintesencja i problemem bo im nizsza kwasowosc tym bardziej to jest fioletowe.Szukamy aksamitnych o niskiej kwasowosci ale takie sa fioletowe.Jak z tym walczyc nie wiem?
Rondo nie nadaje sie nie moze dlugo wisiec bo szypulki usychaja a grona tez czesto plesnieja, Trimf Alzacki moze wisiec i wisiec nie widze przeszkod-im dluzej tym lepiej .W Anglii z tego Triumfa wychodza bardziej wina kwaskowate a to dlatego ze maja czesto chlodniejsze lato. Anglia ma bardzo dluga ciepla stabilna jesien ok15- 16c do konca padziernika ale lato jest czesto zimniejsze.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 8 lutego 2018, 10:37 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1693
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Ostatnio w ręce wpadła mi książka: "Handbook of Enology Volume 2 The Chemistry of Wine Stabilization and Treatments 2nd Edition, P. Ribereau-Gayon et. all." jest tam 60cio stronicowy rozdział referujący badania na temat związków fenolowych. Żeby to było takie proste jak wspomina wyżej @WinnicaUdziejek. Ale idąc dalej tą generalizującą myślą jedno co się rzuca w oczy to nie tylko kwasowość/pH wpływa na kolor, ale równie, albo i mocniej stężenie wolnej siarki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 lutego 2018, 09:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 grudnia 2009, 01:00
Posty: 1055
Lokalizacja: Tychy, pałac --> Moszna 2014
Mam PNP.
Plenność zależy od wielu czynników. Przede wszystkim od pogody.
To jest jednak wymagająca odmiana.
Rok 2015 był rewelacyjny, ubiegły wyjątkowo słaby. Lata pomiędzy średnie.
Mimo wszystko zostawiam i będę uprawiał.
PN w mojej lokalizacji za późny.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 26 lutego 2018, 20:48 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 13 września 2009, 01:00
Posty: 340
Lokalizacja: Kraków
To ja może dodam coś od siebie, uprawiam PN od 2008 chyba i właśnie nadszedł jego czas. Wszystko dlatego, że nauczyłem się go uprawiać. Mam 2 klony 777 i 828. Dojrzewają one na poziome Roeslera, u mnie bez problemu. Plenność można utrzymać na w miarę rozsądnym poziomie tylko...
12 oprysków w sezonie przy w miarę pogodzie, jak ma ktoś zamiar opuścić jakikolwiek oprysk to niech da sobie spokój.
Wino chyba też udało mi się już zrobić na w miarę wysokim poziomie - koledzy którzy pili mogą oceniać - winifikacja skrajnie trudna, i coś ważnego - wino zaczyna smakować po 2 - 3 lat od winifikacji co znacznie utrudnia naukę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 26 lutego 2018, 22:03 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 14 lipca 2010, 09:34
Posty: 445
Lokalizacja: północna Suwalszczyzna
MarcinJ napisał(a):
To ja może dodam coś od siebie, uprawiam PN od 2008 chyba i właśnie nadszedł jego czas. Wszystko dlatego, że nauczyłem się go uprawiać. Mam 2 klony 777 i 828. Dojrzewają one na poziome Roeslera, u mnie bez problemu. Plenność można utrzymać na w miarę rozsądnym poziomie tylko...
12 oprysków w sezonie przy w miarę pogodzie, jak ma ktoś zamiar opuścić jakikolwiek oprysk to niech da sobie spokój.
Wino chyba też udało mi się już zrobić na w miarę wysokim poziomie - koledzy którzy pili mogą oceniać - winifikacja skrajnie trudna, i coś ważnego - wino zaczyna smakować po 2 - 3 lat od winifikacji co znacznie utrudnia naukę.


Ja zauwazylem cos innego ,ze nauczylem sie patrzec bardzo krytycznie na wina ze sklepowej polki. Zdaje sobie sprawe ,ze nie wszystko co nazywa sie Pinot Noir jest dobre ,a nawet czesto ciezko kupic mi jest dobre Pinot Noir. Wieksze znaczenie ma starannna winifikacja ,niz odmiana .Potrafie stworzyc wino z byle czego ktore nie jest gorsze od tego z gornych polek z supermarketu.Tak wiec ciezko mi sobie wyobrazic ,ze wino zaczyna smakowac po 2 latach. Jedno co mnie martwi to pryskanie ,czy bardziej podatna na maczniak rzekomy czy prawdziwy?

polecano mi F1801 jako ze najbardziej odporny na szara plesn we Freiburgu dojrzewa ok 15 wrzesnia i jest ponoc wczesny jak na Pinot Noir. Mysle ze te twoje francuskie klony pozniejsze .Kiedy masz verasion?
cytuje

"FR 1801 we harvest about 15th of September.
Pinot precocce we harvest beginning of September.

Andreas Sibbus"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 27 lutego 2018, 21:13 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 01:00
Posty: 68
Lokalizacja: Świdnica/Winnica OTOK
MarcinJ napisał(a):
To ja może dodam coś od siebie, uprawiam PN od 2008 chyba i właśnie nadszedł jego czas. Wszystko dlatego, że nauczyłem się go uprawiać. Mam 2 klony 777 i 828. Dojrzewają one na poziome Roeslera, u mnie bez problemu. Plenność można utrzymać na w miarę rozsądnym poziomie tylko...
12 oprysków w sezonie przy w miarę pogodzie, jak ma ktoś zamiar opuścić jakikolwiek oprysk to niech da sobie spokój.
Wino chyba też udało mi się już zrobić na w miarę wysokim poziomie - koledzy którzy pili mogą oceniać - winifikacja skrajnie trudna, i coś ważnego - wino zaczyna smakować po 2 - 3 lat od winifikacji co znacznie utrudnia naukę.

Co rozumiesz przez skrajnie trudną winifikację PN ,czy mógłbyś trochę rozwinąć.Temat bardzo interesujący ,chyba nie tylko mnie.Z góry dzięki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 1 marca 2018, 17:17 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 13 września 2009, 01:00
Posty: 340
Lokalizacja: Kraków
Miałem wczesne niemieckie klony i są one co najmniej tydzień późniejsze od wczesnych francuskich, najwcześniejsze to 115, 777, 828. U mnie dojrzewały podobnie jak pinot gris.

Są wina i wina, są takie które pijemy zaraz po zrobieniu i są dobre przez kilka miesięcy, są takie które po pół roku już da się pić ale są i takie które pokazują jak smakują po kilku latach, pinot noir całkowicie zmienia swój smak w czasie, można oczywiście zrobić różowe i pić od razu ale czerwony pinot jeśli jest ook po winifikacji to po roku nadaje się do zlewu.

Winifikacja jest problematyczna, pinot wymaga zimnej maceracji bezalkoholowej, następnie fermentacji w miazdze w odpowiedniej temperaturze z odpowiednim enzymem, później długa maceracja alkoholowa - fermentacja w miazdze ok 4 tygodnie - w tym czasie trzeba balansować temperaturą, mieszaniem, napowietrzaniem żeby maceracja przebiegała prawidłowo i nie zmajstrować sobie problemu z bakteriami, siarkami i innym syfem, po prasowaniu przygotowanie do fermentacji jabłkowo mlekowej, to kiedy zrobimy fermentacje bardzo wpływa na smak, fermentacja, klarowanie, dojrzewanie z dębem, każdy etap sprawia kłopoty, wino jest delikatne, nie jak zajzajer z roeslera czy regenta który może leżeć otwarty przez tydzień i mało mu się dzieje.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 1 marca 2018, 20:24 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 14 lipca 2010, 09:34
Posty: 445
Lokalizacja: północna Suwalszczyzna
MarcinJ napisał(a):

Winifikacja jest problematyczna, pinot wymaga zimnej maceracji bezalkoholowej, następnie fermentacji w miazdze w odpowiedniej temperaturze z odpowiednim enzymem, później długa maceracja alkoholowa - fermentacja w miazdze ok 4 tygodnie - w tym czasie trzeba balansować temperaturą, mieszaniem, napowietrzaniem żeby maceracja przebiegała prawidłowo i nie zmajstrować sobie problemu z bakteriami, siarkami i innym syfem, po prasowaniu przygotowanie do fermentacji jabłkowo mlekowej, to kiedy zrobimy fermentacje bardzo wpływa na smak, fermentacja, klarowanie, dojrzewanie z dębem, każdy etap sprawia kłopoty, wino jest delikatne, nie jak zajzajer z roeslera czy regenta który może leżeć otwarty przez tydzień i mało mu się dzieje.


no to zagadkowo napisales teraz jeszcze mniej rozumiem ,ja to jestem dumny ze moje wino jest trwale .
Czasem specjanie zostawim w polowie otwarte i sprawdzam po dniu, miesiacu jak smakuje .Czesto naprawde wypada rewelacyjnie w stosunku do otwartego kupnego ktore zmienia smak nie do poznania po kilku dniach ale na gorsze.
Ktorego ty enzymu uzywasz ?Czy to tajemnica zawodowa?Wiem tez jak niska kwasowosc to trudniej zrobic wino,psuje sie latwo itp.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 2 marca 2018, 10:24 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 13 września 2009, 01:00
Posty: 340
Lokalizacja: Kraków
Do tej pory próbowałem do czerwonych trenolin color i panzym extract g, dostępność enzymów w ilościach akceptowalnych dla niewielkich winnic jest umiarkowana.

Próbowałem kilka lat temu rozpocząć wątek na temat winifikacji poszczególnych odmian i dzielić się wiedzą, ale jak się okazało na tym forum praktycznie nie ma winnic produkujących większe ilości wina, kto zaczyna produkcję znika z forum, odzew był zerowy.

Są organizowane ciekawe szkolenia i trzeba jeździć, najwięcej chęci pisania ma jeszcze Robert, ja strasznie kiepsko stoję z czasem.

Co do samego kontaktu wina z powietrzem to nie jest to proste, na początku wręcz musimy napowietrzać, jak i ile to już zależy od wina, później kontakt z powietrzem postarza wino i też jest konieczny, ale to nie jest kontakt poprzez otwarcie balonu. Nie bez powodu wina trzyma się w beczkach, proces mikroutleniania i przebudowy związków zawartych w winie jest powolny i tu zależnie od odmiany różnie długi, Pinot Noir ma bardzo długi okres dojrzewania, burgundy trzyma się w beczkach po 10 lat. Pinot na początku po maceracjach to prawie same ostre taniny, siekiera, stopniowo wygładza się, pojawiają się inne aromaty, wychodzą na wierzch. Jak otworzysz balon i zostawisz to zrobisz coś jak proces dekantacji w butelce, na pewno ciężkie wino będzie lepsze ale do przechowywania to już nie koniecznie. Ja się ciągle uczę i odkrywam nowe możliwości, zmieniam enzymy, taniny, zbiorniki. Stopniowo wino staje się coraz lepsze i ja więcej rozumiem ale długo jeszcze potrwa zanim rozgryzę co i jak. Najtrudniej jest nauczyć się oceniach wino w czasie procesu, już się nauczyłem że rzadko wino które jest super na początku będzie dobre po roku. Zapraszam na spotkania, organizujemy w okolicach Krakowa, raz czy dwa do roku spotkania, wtedy jest czas na omówienia problemów przy winie. Wszystkie te uwagi dotyczą się wina czerwonego oczywiście bo białe to inna bajka.

A co do uwagi na temat Regenta to żeby odpowiedzieć muszę się narazić kolegom. Bzdury są pisane na temat dojrzałości, terminów zbierania i winifikacji regenta. Dla mnie pomyłką jest zbieranie jakiejkolwiek czerwonej odmiany jeżeli kwasy są poniżej 8. Jaki kompot mamy z tego uzyskać. Dodawanie drożdży redukujących kwas do miazgi z 10g/l kwasu to też są bzdury. No i jeszcze wino czerwone to wino z fermentacją jabłkowo mlekową, można zrobić zawsze jakieś beaujolais ale mi nie o to chodzi. Jeżeli zbierzemy winogrona w odpowiednim momencie, przeprowadzimy macerację bezalkoholową, alkoholową, wyprasujemy, przeprowadzimy FJM to takie wino nie popsuje się od odetkania korka w balonie, jak wyżej pisałem nie o to chodzi ale stabilne wino jest trwałe, Pinot nie jest nie stabilny, tylko planując wieloletnie dojrzewanie nie możemy go utleniać.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 2 marca 2018, 11:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4650
Lokalizacja: Rybnik
MarcinJ napisał(a):
A co do uwagi na temat Regenta to żeby odpowiedzieć muszę się narazić kolegom. Bzdury są pisane na temat dojrzałości, terminów zbierania i winifikacji regenta. Dla mnie pomyłką jest zbieranie jakiejkolwiek czerwonej odmiany jeżeli kwasy są poniżej 8.


To w takim razie Regent czy Dornfelder na wino się nie nadają, bo albo mamy trawę albo kompot :(

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 2 marca 2018, 20:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7007
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
MarcinJ napisał(a):
....

A co do uwagi na temat Regenta to żeby odpowiedzieć muszę się narazić kolegom. Bzdury są pisane na temat dojrzałości, terminów zbierania i winifikacji regenta. Dla mnie pomyłką jest zbieranie jakiejkolwiek czerwonej odmiany jeżeli kwasy są poniżej 8. Jaki kompot mamy z tego uzyskać. Dodawanie drożdży redukujących kwas do miazgi z 10g/l kwasu to też są bzdury. No i jeszcze wino czerwone to wino z fermentacją jabłkowo mlekową, można zrobić zawsze jakieś beaujolais ale mi nie o to chodzi. Jeżeli zbierzemy winogrona w odpowiednim momencie, przeprowadzimy macerację bezalkoholową, alkoholową, wyprasujemy, przeprowadzimy FJM to takie wino nie popsuje się od odetkania korka w balonie, jak wyżej pisałem nie o to chodzi ale stabilne wino jest trwałe, Pinot nie jest nie stabilny, tylko planując wieloletnie dojrzewanie nie możemy go utleniać.

Śmiałe wnioski na temat Regenta !?
Któregoś roku Niemcy dokwaszali regenta , ale kwasy przy zbiorze były bardzo niskie.

Próbujesz robić wina z potencjałem starzenia co najmniej 10 lat, lub nawet więcej :!: :)
Ja już jestem na to za stary :wink:
Cieszę się wtedy, gdy Regent ma kwasy poniżej 8g/l bo zdążę jeszcze go skosztować :lol:
Czerwone wytrawne wina które pijam i mi smakują to takie które mają kwasy 5-6 g/l , dużo tanin i alkohol 11-13 % vol.
Z regentem nie ma problemu gdy przy zbiorze ma zbyt niskie kwasy, bo można zrobić wtedy cuvee z jakimś kwasiorem lub spożyć jako beaujolais (przy małych ilościach), a jak jest go zbyt dużo to kupaż :!: :!:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 3 marca 2018, 16:08 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 11 kwietnia 2012, 00:28
Posty: 246
Lokalizacja: Woj. mazowieckie, Komorów
Jak jest w końcu z odpornością PNP na choroby grzybowe? Jest bardziej odporny niz PN?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 3 marca 2018, 16:58 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 956
Lokalizacja: małopolska
Mam PNP klon GM1. Odporność na mączniaka rzekomego średnia. Na prawdziwego jest bardziej podatny (3/5). Mimo zwartych gron nie jest specjalnie podatny na szarą pleśń. Mrozoodporność na poziomie -22C do -23C.
Jest wczesny, ma pionowy wzrost i nie zagęszcza się. Uprawowo jest to odmiana bardzo przyjemna.
Dwie największe wady to podatność owoców na uszkodzenia przez owady oraz kiepskiej jakości wino. Każdy kto planuję posadzić tą odmianę niech może najpierw kupi sobie kilka butelek Frühburgundera z Niemiec. Może komuś odpowiada taki delikatny styl wina ale jak dla mnie daje wino nijakie, bez ciała i tanin.

I jeszcze dodam że moim zdaniem Polska to nie jest odpowiednie miejsce do uprawy PN chyba że na wina musujące lub różowe. Naprawdę dobre i pełne wina czerwone z tej odmiany powstają w Burgundii. Dalej na północ jest już tylko gorzej.

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO