dziadek2 napisał(a):
.......- kolekcyjny krzew nadal rośnie zdrowo, z braku mocy przerobowych nawet parę jagód jeszcze wisi.
...........
Nie wiem w czym jest problem, w miejscu pierwszego padniętego krzewu, Garant rośnie na razie zdrowo i owocuje.
Romku, bez analiz chemicznych w jakimś laboratorium, trudno oceniać takie przypadki chorób.
Miałem bardzo podobny przypadek, kilka lat temu z odmianą Cascade. 5 krzewów w szpalerze i nagle jedenemu z nich w środku lata zaczęły więdnąć i zasychać liście

. Wiosną następnego roku krzew nie dawał znaków życia więc wykopałem. Jakieś tam korzenie były, trudno mi było ocenić ich zdrowotność, więc na wszelki wypadek już tego krzewu nie posadziłem. Posadziłem w to miejsce krzew odmiany Lucie Kuhlman , który rośnie, owocuje i i ma się dobrze
Zapomniałem już o całej sprawie

Pozostałe krzewy Cascade też już wykopałem w następnych latach, ale to już całkiem z innego powodu.
A moje 2 krzewy odmiany Petite Amie ( z tego samego źródła

) rosną średnio silnie, nie chorują (od mączniaków), mrozo-wytrzymałe, na złe warunki w czasie kwitnienia średnio odporne (pojawiają się zdrobniałe jagody), dojrzewanie raczej późne podobne do Seyval Blanc.