Robercie, cieszę się, że doceniasz tę odmianę. Fakt, cała rodzina Blaufränkisch jest wspaniała

i uważam, że z Twojej strony, jest to bardzo dobry wybór/droga!
Z potomków posiadam jeszcze Rebergera, z którego jestem bardzo zadowolony ( polecam tam, gdzie dojrzewa Rondo/Regent ), ale niestety, jeszcze max 4 sezony będzie u mnie w winnicy.
Stawianie północnej granicy na Bratysławie dla tej odmiany, przeczy moim doświadczeniom. Może pokrótce opiszę ostatnie roczniki z podaniem cukru przy zbiorach, bo jak widzę, większość Winogrodników kieruje się tym parametrem przy podejmowaniu decyzji o winobraniu.
2018 - 22 Brix, leżakuje w beczce z Cabernet Dorsa, już teraz ukazuje jeżynę, czarną porzeczkę, poszycie leśne, grzyby, goździki, pieprz, długa końcówka, będzie co najmniej dobre wino.
2017 - najgorszy rocznik w całej historii mojej zabawy z winoroślą, czyli od 2005r, 19 Brix, wytworzyłem różowe "à la spumante"; po zakończeniu fermentacji, trzymałem jeszcze w niższej temperaturze, aby nie pozwolić na odgazowanie. Po wyklarowaniu, szybkie butelkowanie z pozostawieniem CO2.
Bardzo dobre wino, przez część osób, które miało okazję próbować wszystkie roczniki, zostało uznane za najlepsze.
2016 - 23 Brix, fermentacja w wyższej temperaturze przez 10 dni, długo leżakowało nad drugim osadem, co tydzień mieszane. Została ostatnia butelka, podczas degustacji na Boże Narodzenie, każdy pomylił to wino z Merlotem; bardzo wygładzone, delikatne, gdyby nie wytrawność i odrobina pieprzu na końcu, uznałbym je za "soczek".
2015 - 20 Brix, fermentowałem dawną metodą węglową. Później poddałem fjm. Najlepsze wino, jakie kiedykolwiek wytworzyłem bez względu na odmianę i kategorię! Świetny aromat, super kwasowość ( 6,45 gr/l ), lekkie, lecz złożone, można byłoby pić bez końca
Każdego roku wytwarzam wino inną metodą. To jest niesamowite, jak ta odmiana ukazuje różnorodność postaci - jest bardzo plastyczna. W tym kontekście, zbliżony jest do niej PNP. Dopiero rozpocząłem z nim zabawę, ale już jestem przekonany, że posiada olbrzymie możliwości winifikacyjne.
Według mojej skromnej opini, problemy z jakością Frankovki u wielu Winiarzy z Czech/Słowacji, nie wynikają z klimatu ( mówię o odpowiednich siedliskach do uprawy VV ), lecz z nieumiejętności uprawy/winifikacji tej odmiany.
Trochę nauki w tym temacie pobierałem w rejonie Neusiedler See, słynącym min. z bardzo dobrych Blaufränkisch, ale przede wszystkim jestem samoukiem.
terroirPL napisał(a):
Rosną u mnie obok siebie C.Dorsa i Acolon.
Acolon jest znacznie wcześniejszy, bardziej chorowity, mniej mrozoodporny, nie rozrasta się tak bardzo.
Potomstwo często różni się od siebie, ale żeby aż tak bardzo?
Tadeuszu, zgadza się. Ponadto, zauważyłem, że pokrój liści Cabernet Dorsy jest zbliżony do Dornfeldera i CS, ale za cholerę nie jest podobny do Blaufränkisch.
Natomiast Acolon ma podobne liście do Blaufränkisch...
I bądź tu mądry... Komu/czemu wierzyć?...
Pozdrawiam
Piotr