ZbyszekTW napisał(a):
bluetoth napisał(a):
Rozważam zastąpienie w sumie 80 krzewów
(...)
z białych mam Seyval Blanc oraz Muscaris
Najważniejsze pytanie - dlaczego to rozważasz? Bo wino Ci nie smakuje?
Czy naczytałeś się w internetach o Świętym Graalu i śni Ci się po nocach?
Jakie odmiany uprawiasz jeszcze? I jakie wino byś chciał robić?
Seyvala sadziłem 10 lat temu, i wino z niego jest bardzo przyzwoite, chociaż nie w każdym roku w pełni dojrzewa (2018 i 2019 był znakomity). Z Muscarisa jeszcze nie wiem bo w ubiegłym roku był pierwszy mały zbiór, więc dowiem się czy dobre za kilka/kilkanaście miesięcy. Gdy zakładałem winnicę to posadziłem też po 30szt Marszałka i Leona, a w następnych latach robiłem eksperymenty, oraz dosadzałem deserówki.
Niestety zakupione w pewnej znanej winnicy kilkadziesiąt sadzonek 2 odmian okazało się zbieraniną bóg wie czego i trzeba było wykopać. Co prawda dosłali w ramach reklamacji następne, ale te także, chociaż już w mniejszym stopniu okazały się nie tym co kupiłem.
Tak więc straciłem 4 lata i zaufanie do tej winnicy.
Teraz postanowiłem zastąpić te nie wiadomo co, oraz wywalić Leona, a w to miejsce posadzić 80szt na wino białe.
Po spędzeniu wielu godzin w sieci, wyselekcjonowałem kilka odmian które mnie zainteresowały, ale chciałbym wybrać 2. max 3.
Mój typ to:
1. Panonia - 40szt - chcę robić odmianowe
2. Soreli + Fleurtai - po 20szt do kupażu między sobą
Co do p.2 to odstrasza mnie trochę opisywany problem z sendymentacją, więc zamiennym kandydatem jest Sauvignon Maris, ale on chyba dojrzewa w podobnym czasie co Seyval? więc istnieje obawa że nie w każdy rok by dojrzał.