[/quote]*]Isabela ma 50% genów V.labrusca; Adalmina ma około 40%, Cascade ma tylko około 10%
A opinie nie tylko teoretyczne, ale i praktyczne na temat odmian Isabela i Cascade są dostępne na tym forum i nie są zachęcające.
Frontenac?i , Marquette to tylko 2-3% V.labrusca tyle co odmiana Regent uznana w Niemczech za viniferę !!!?
___________________________________________________________________________________
Biorąc jedynie skład genetyczny jako czynnik decydujący o wartości danej odmiany i jej przydatności do winifikacji można niekiedy wyciągnąć mylne wnioski. Nie robiłem wina z Bety,Isabelli,ale pomimo że w swoim składzie mają 50/50% V.labrusca i V. vinifera to zrobienie z nich przyzwoitego wina bez charakterystycznego posmaku ( dla większości nie tolerowanego) jest trudne,wręcz niemożliwe,ale to jest zdanie oparte na opiniach innych.
Jeżeli chodzi o E.S.6-16-30 (Adalmina) to jej skład genetyczny jest bardziej złożony,gdyż jak wszystkie "E.S." przeszła długą selekcje i została dopuszczona do obrotu jako "Adalmina".
Czy można z tej odmiany zrobić dobre wino? Twierdzę,że tak i opieram to na własnym krótkim
doświadczeniu z tą odmianą. Zrobiłem pierwsze wino i jak na mój nos nie ma żadnych absmaków charakterystycznych dla V.labrusca.Więc,czy warto jak to określiłeś zamieniać "Pókoncorda"

Adalminą?

,myślę że warto

.
Moje spostrzeżenia co do uprawy tej odmiany

Jest bezproblemowa: mrozoodporność wystarczająca. drewnienie bardzo dobre-całkowite pod koniec września.
Odporność na choroby wystarczająca - nie wymaga zabiegów ochronnych.
Wzrost średni, nie zakrzacza się - tylko lekkie cięcie letnie (podłoże gliniaste).
Dojrzałość i zbiór - druga dekada września.
Owoce nieco podatne na pękanie podczas długich deszczów- w mniejszym stopniu jak Aurora.
Grona średnie,nieco lużne-nie wymaga redukcji gron (zielony zbiór).
Smak słodki neutralny bez wyczuwalnego smaku labrusci.( Opis w "Odmianach" wymaga korekty).
Przyciąga osy - w mniejszym nasileniu jak Aurora czy Iza Z.
Wydajność moszczu przyzwoita-ok. 70%.
Zawartość cukru 22 Bx.
Kwasowość nie badałem,ale smakowo do akceptacji. :wink
Krzewy wyprowadzam na ramie stałe- pień na wysokość 1,60m.- (płaski teren,duża możliwość wiosennych przymrozków). Obecnie krzewy owocowały na długim cięciu łozy.
Foto- dokumentacji nie prowadziłem więc nie mogę służyć tego typu materiałem,ale w tym roku
postaram się nadrobić te zaległości...Foto zamieszczone w "Odmianach" doskonale oddaje wygląd
grona i liści Adalminy.
Z Frontenaca też zrobiłem pierwsze wino i jestem pozytywnie zaskoczony,bo pomimo podniesionej
kwasowości dojrzewając nabiera charakteru i nieco zatraca absmaki riparii.
Winifikacje prowadziłem na drożdżach Marvin B. Zdecydowałem się na wino pólsłodkie.
Mam jeszcze kilka odmian o amerykańskim rodowodzie,ale to są jeszcze przedszkolaki i dopiero
w tym roku będą kontrolne grona,- mam nadzieję
Heridan do kupażu z Frontenaciem z białych Prairie Star i La Crescent.
Mam jeszcze w kolekcji Landot Noir,który powinien w poprzednim roku dać pierwszy plon, ponieważ doskonale zniósł bez żadnych strat majowe mrozy

pięknie zakwitł

i nie zawiązał osypując kwiatostany

Przyczyną tego problemu jest prawdopodobnie nieodpowiednio dobrana podkładka.Warto byłoby w oddzielnym wątku coś napisać o tej odmianie bo nie zauważyłem aby
było coś na naszym forum na ten temat.
Wiele z ciekawych i jak napisałeś "wartościowych" odmian jest w kontrolnych nasadzeniach ;
Traminette,Oceole Muscat i wiele odmian z grupy" E.S." próbują w: "Szkółka Winorośli Zawada" i u R.M.,ale nie udostępniają do obiegu zewnętrznego.
Więc nie czekając bo cierpliwość jest deficytowa musimy próbować innych rozwiązań
__________________
Pozdrawiam - Janek