Genialna odmiana deserowa pod osłony. Bardzo plenna, w miarę wczesna, nie szkodzi jej mączniak prawdziwy czyli jedyny grzyb atakujący winorośl pod osłonami. Smak to poezja - nienachalny muszkat z nutą pomarańczy. Od kiedy ją mam nie szukam innej

_________________
Miłego dnia, Tomek

A jak z jej mrozoodpornością. Jest na poziomie deklarowanej przez p.Piątka -19 stopni?

Pozdrawiam,
Arek

_________________
Pozdrawiam,
Arek

U mnie w szklarni nigdy nie podmarzła.
Testy Czechów:
http://www.ovine.cz/web/structure/reportaze-11.html?do[loadData]=1&itemKey=cz_143
Nazwają tę odmianę Pomarančové.

_________________
Miłego dnia, Tomek

A czy jest szansa, ze poza szklarnią się uda?

R.S.

Zawsze mozna testowac i przykrywac. Tylko raczej chyba w terenach bez przymrozkow wiosennych.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

A ja miałem i wykopałem.Smak faktycznie ciekawy i na tym smaku praktycznie zalety się kończą.W podobnym typie lecz o znacznie lepszych parametrach jest Liubimyj czy Prima Ukrainy,warto spróbować.

Wiadomo. W kazdym siedlisku moze inaczej rosnac. No i rosliny nie te same. Juz nieraz takie numery byly opisywane. Jeden byl zadowolony inny nie. Samo zycie.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Dokładnie tak bywa.U mnie Narancizsu w uprawie całkiem nieźle sobie radził jednak jak na deserówkę miał stanowczo za małe jagody i grona. Wzrokowo nie najlepiej,smakowo jak najbardziej pod warunkiem że nie wisi zbyt długo bo na tym traci.Takie są moje odczucia jednak nikogo nie chcę zniechęcać bo to ciekawa odmiana.

Wtedy jest niejadalna.

_________________
Pozdrawiam, Anna

Między innymi dlatego bardzo sobie cenię Liubimyja.Ten powisi i zawsze smakuje.Owocuje u mnie już kilka lat i jeszcze się na nim nie zawiodłem.Jest plenny,co roku piękne grona i przede wszystkim ten cytrusowy smak...