Misza napisał
[/quote]
Nie. Większe nadzieje wiąże z Jupiterem (amerykańskim). Posadziłem w tym roku.[/quote]
Witam
Możesz napisać coś bliższego o Jupiterze? Czy naprawdę jest mrozoodporny( -28 C ) i łatwy w uprawie by ściągać go do przydomowego ogródka.?
Robert
Ps
Rozglądam się za następcą Canadice ( mam Century i Kiszmisza Zap). Także inne propozycje

Ja moje Jupitery wykopałem i żałuje.One potrzebują ponad 30 liści u was żeby dojrzały tz.pędy
ponad 3m.Jadłem je na polu winniczym dojrzałe super smakują ale Liwia jest jeszcze lepsza.
Moje były wodnite i za każdym razem przeciążone,winogrona były około kilograma malownicze.
Pozdrawiam serdecznie
Georg

Ja miałem Jupitera(rhea) i zostawiałem mu 7 liści... wystarczyło mu więc to nie to. On potrzebuje poprostu ciepła i w tunelach dojrzewa bez problemu. Natomiast plenność jest jego częstym problemem.
Tak jakby ktoś pytał to nie wykopałem go tylko karczownik mi go zeżarł... narazie nie dosadzam go.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Georg piszesz chyba o słowackiej odmianie Rhea (wcześniej Jupiter)? Może i ta odmiana ma takie grona, nie wiem bo jej nie mam. Ona raczej tylko do tunelu się nadaje. Ale Jupiter (USA) którego ja mam raczej takich gron ok. kilograma nie osiągnie.
Jest za to smaczny i z muscatem. Jest już podjadany, ale nie wiem jak będzie z terminem dojrzewania bo ten rok nie jest miarodajny, a poza tym u mnie owocuje pierwszy raz i zostawiłam 3 grona. To jest najładniejsze:

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

Mieciu chyba mówił, że amerykański Jupiter smakowo przypomina New York Muscat. Mi smakowo pasuje też Glenora

_________________
pozdrawiam Roman

Nie wiem jak smakuje NYM, ale ten mój Jupiter mi pasuje. Osom i mrówkom niestety też
Jesteśmy w wątku odmian beznasiennych, to dodam że w tym roku ,,zrobiłam'' sobie beznasienną Alinę zaporoską. Co prawda tylko 2 grona, ale całkowicie bezpestkowe .

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

Sztuczne zapylenie

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

Dyskusja zmierzała w dobrym kierunku , a tu' brzdęk' że mało plenny.
To może plan 'B' i podpowiecie inną beznasienną do przetestowania.
Robert

Ajka to Twoje gronko Jupitera zrobiło na mnie wrażenie, skoro jest mrozoodporny to dałbym go na altanę efekt wizualny murowany. Gdzie zakupiłaś sadzonkę?

Nie kupiłam. Dostałam w gratisie od zdzichola przy zakupie innych sadzonek. Za co bardzo dziękuję .
Ale w tym roku też miał w ofercie.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

Asiu dzięki za namiar, muszę mieć tego Jupitera.

Moja Rhea była różowa-czerwona a wasza jest niebieska.
To ta czerwona na zdjęciu u dołu.Ta pochodzi z pola winniczego.

Moja która nigdy nie była całkowicie dojrzała w ogródeczku.Sam jestem winny temu.


Wtedy jeszcze nie miałem pojęcia co ta odmiana potrzebuje.Dzisiaj bym sobie poradził.
Moja odmiana jest zarejestrowana.Wynalazł Ją pan Jäger Hermann Ockenheimu.
Chyba Grzegorz ma ja o demie-- U griszy --
Pozdrawiam serdecznie
Georg

W tym roku nic nie napiszę, bo przesadziłem krzew pod płot, bo do szpaleru się nie nadaje i pauzuje. Rośnie jak Festivee.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Piotrek, wsadziłeś do gruntu, czy pod folię?
Ten rok, nawet w gruncie, jest dobry dla słowackiego Jupitera (Rhea)

_________________
pozdrawiam Roman

Romek, mam pod folią i niestety cienko przędzie

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman