Teraz jest czwartek, 8 maja 2025, 06:06

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2009, 17:39 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 12 czerwca 2009, 01:00
Posty: 142
Lokalizacja: Leszno
Czytam sobie posty o terminie cięcia i o drewnieniu łozy. Jest tu wiele ciekawych wypowiedzi. Myślę sobie, jak za rok albo dwa ktoś będzie chciał wrócić do tych spraw
jak to znajdzie? To bardzo proste -„czy tak ma smakować Regent?:
W związku z tym postanowiłem otworzyć nowy temat.
Proszę wpisywać tu swoje problemy lub przemyślenia na tematy bardziej ogólnej.
Bardzo proszę o dyskusje i polemiki oraz o wstrzymanie się od wycieczek osobistych.
Teraz wracam do cięcia i drewnienia łozy.
W latach osiemdziesiątych, po latach prosperity w ogrodnictwie pojawił się kryzys.
„Badylarze” szukali nowych roślin do uprawy pod osłonami. Wielu chciało posadzić
Skarb Panonii. Sadzonki były na wagę złota, wszystko można było sprzedać.
W tych latach w czasie wolnym pomagałem H.Tomczykowi ciąć Skarb Panonii.
By żadnego oczka nie zmarnować nauczył On mnie rozpoznawać zdrewnienie łozy.
W roku następnym robiłem już to u siebie ściśle według wskazań Mistrza. Łozy oczyszczone
wrzuciłem do dołu i przysypałem piaskiem. Na wiosnę wszystko doskonale odbiło.
W następnym roku chciałem być mądrzejszy. Zostawiłem nieco dłuższe łozy takie jak mi się na oko wydawało. W efekcie końcówki spleśniały. W trzecim roku zrobiłem jeszcze inaczej.
Łozę ciąłem według metody Tomczyka, a końcówki które na oko wyglądały dobrze postanowiłem przezimować osobno. W efekcie na wiosnę łozy cięte według metody Tomczyka odbiły prawie wszystkie, a te dobre na oko wszystkie spleśniały.
Dziś w południe poszedłem do ogrodu przypomnieć sobie tę metodę. Wyciąłem całkiem
niepotrzebną łozę ,taką o której w 100% można powiedzieć że częściowo jest zdrewniała,
a częściowo w 100% nie zdrewniała. Wziąłem ją do ręki i testowałem na dotyk. Gdy wyczułem miejsce niezdrewniałe cofnąłem się o jedno oczko. Od tego oczka odliczyłem
w górę pięć oczek i odciąłem łozę. Miejsca krytycznego niczym nie zaznaczałem.
Następnie na tej samej łozie zrobiłem kilka prób określenia miejsca zdrewnienia.
Na łozę nie patrzyłem i próbę analizy zaczynałem w różnych miejscach. Wszystkie próby skończyłem pięć oczek przed końcem łozy.
Jak to robię?
Chwytam łozę u podstawy w ten sposób że leży ona na czterech palcach, a kciuk od góry
ją lekko dociska. Następnie przesuwam kciukiem wzdłuż łozy tam i powrotem i analizuje
wrażenia dotykowe. Według mnie zdrewniała łoza jest jakby pokryta woskiem lekko śliska.
Następnie przesuwam łozę nieco w górę i czynność przesuwania kciukiem po łozie powtarzam. Analizę dotykową robię w międzywęźlach. Tak posuwam się w kierunku wierzchołka. W pewnym miejscu trafiam na miejsce całkiem inne. Jest ono jakby bardziej chropowate bez tego wosku, bardziej wilgotne, jakby zimniejsze.
Najważniejsze w moim odczuciu jest to że miejsce to jest wyraźnie inne.
Po uzyskaniu pewnej wprawy wystarczy analiza kilku międzywęźli.
Testowana łoza nie może być bezpośrednio po deszczu, musi być obeschnięta.
Życzę miłej zabawy i proszę o informacje o wynikach kilkukrotnych prób na tej samej łozie
bez patrzenia.

Pozdrawiam Zbyszek z Leszna
Południowa Pyrlandia
----------------------------------------------------------------------------
Nowoczesne to nie to co nowe, lecz to co leprze. Dotyczy to też winoogrodników
i odmian winorośli.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2009, 19:09 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 24 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 440
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Jak dla mnie, interesujące.
Jeszcze w zeszłym roku myślałem, że zdrewniałe = brązowe z suchą warstwą kory(a właściwie korka). Jednak nie jest to prawda i to co na oko (przed opadnięciem liści) wydaje się niezdrewniałe, w rzeczywistości może być jak najbardziej zdrewniałe. Po opadnięciu liści prawie cała łoza brązowieje i wtedy może z kolei dawać mylne wrażenie zdrewnienia. Dzięki, że podzieliłeś się z nami swoim doświadczeniem w tym temacie. Metoda na pewno warta wypróbowania.
Pozdr

P.S. Jednak do pomysłu na wątek byłbym bardziej sceptyczny.
"narabz na granicy nauki" to też dość mylący tytuł i dział jakby nie ten :wink:
Lepiej było utworzyć wątek pt. np. "Metody rozpoznawania drewnienia łozy" czy podobnie. Według mnie każde zagadnienie czy odmiana winorośli powinna(o) mieć swój wątek, a wątki powtarzające się powinny być przez adminów usuwane lub łączone w jeden. I każdy powinien być o takim podejściu poinformowany. Wtedy byłoby przejrzyście.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2009, 19:55 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
Bez sensu....... dlaczego mam nie patrzeć na łozę skoro jeszcze widzę!!!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2009, 13:51 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 12 czerwca 2009, 01:00
Posty: 142
Lokalizacja: Leszno
Pisząc wątek „na granicy nauki” myślałem by wkładać tu różne trochę poważniejsze tematy.
Riesling przekonał mnie jednak, że dla większej przejrzystości należy zmienić tytuł i zawęzić
tematykę. Dlatego proszę administratora o zmianę tytułu oraz wklejenie wcześniejszych
istotnych wątków o podobnej tematyce.[oczywiście za zgodą autorów]

Heovy-owi odpowiem że wyłączanie wzroku jest bardzo pomocne przy nauce tej metody.
Wzrok niczego nam nie sugeruje, a ostrość zmysłu dotyku wyostrza się. Po nabraniu wprawy
wzrok nam nie przeszkadza. Powiedziałbym że nawet pomaga w przybliżonym określeniu
miejsca zdrewnienia. W ostateczności decydujący powinien jednak być dotyk.
Pozdrawiam Zbyszek z Leszna
Południowa Pyrlandia
----------------------------------------------------------------------------
Nowoczesne to nie to co nowe, lecz to co leprze. Dotyczy to też winoogrodników
i odmian winorośli.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2009, 16:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Tytuł wąku zmieniłem na bardziej adekwatny.
Pewnie każdy ma swój wypróbowany sposób na ocenę stopnia zdrewnienia. Osobiście kieruję się wyglądem łozy, a w razie wątpliwości tnę o węzeł lub dwa krócej. Nigdy nie miałem problemów z przechowywaniem.
Stosowana przez Ciebie Zbyszku metoda być może jest skuteczna, jednak nie wyobrażam sobie masowania kciukiem setek , czy tysięcy łóz.
Po pierwsze - jest to czasochłonne , po drugie - w niskich temperaturach ( zwykle takie są podczas cięcia) , po kilkunastu minutach zmarznięte palce przestaną odbierać jakiekolwiek boźce.
Już nie te czasy , kiedy każde oczko było na wagę złota :wink:

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2009, 16:33 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
[quote="olmek"]Tytuł wąku zmieniłem na bardziej adekwatny :wink:
Pewnie każdy ma swój wypróbowany sposób na ocenę stopnia zdrewnienia. Osobiście kieruję się wyglądem łozy, a w razie wątpliwości tnę o węzeł lub dwa krócej. Nigdy nie miałem problemów z przechowywaniem.
Stosowana przez Ciebie Zbyszku metoda być może jest skuteczna, jednak nie wyobrażam sobie masowania kciukiem setek , czy tysięcy łóz.
Po pierwsze - jest to czasochłonne , po drugie - w niskich temperaturach ( zwykle takie są podczas cięcia) , po kilkunastu minutach zmarznięte palce przestaną odbierać jakiekolwiek boźce.



100% poparcia!!!!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2009, 19:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
Ja tam lubię macać :mrgreen: ty Waldziu nie? 8) :lol:
Jak będzie sucho to pójdę sprawdzić tę teorię :D Bardzo ciekawą, dodam :wink:

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2009, 21:32 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
[quote="dominikams"]Ja tam lubię macać :mrgreen: ty Waldziu nie? 8) :lol: .... :wink:


Pewnie, że lubię!!!!!
Ale jak mogę jeszcze popatrzeć to już super :wink:

Należy jednak pamiętać, że wielogodzinne macanie na chłodzie (jak to słusznie Kuba zauważył) to bezsens!!!!!!!!!!!!

Działkowiec pięć krzaków może wymacać, ale przy 400szt to już problem!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2009, 07:06 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
Witajcie. Może Narabz przedstawi w formie obrazkowej jak ciąć łozę. Przyda się wszystkim nowicjuszom i nie tylko. W książce u Myśliwca jest napisane jak ciąć (skracać) łozę - dotyczy sposobu cięcia przy węźle.
Myslę że forma obrazkowa bedzie stanowić dobry materiał edukacyjny dla wszystkich.
Zapraszam doświadczonych do podzielenia sie wiedzą.
Radek

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2009, 12:22 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
[quote="Radekk"]Witajcie. Może Narabz przedstawi w formie obrazkowej jak ciąć łozę. Przyda się wszystkim nowicjuszom i nie tylko. W książce u Myśliwca jest napisane jak ciąć (skracać) łozę - dotyczy sposobu cięcia przy węźle.
Myslę że forma obrazkowa bedzie stanowić dobry materiał edukacyjny dla wszystkich.
Zapraszam doświadczonych do podzielenia sie wiedzą.
Radek


Już się podzieliliśmy!!!!!!!
Jest tego full na forum i na filmikach i na obrazkach- tylko korzystać!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2009, 15:01 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 12 czerwca 2009, 01:00
Posty: 142
Lokalizacja: Leszno
Olmek napisał:
Stosowana przez Ciebie Zbyszku metoda być może jest skuteczna, jednak nie wyobrażam sobie masowania kciukiem setek , czy tysięcy łóz.
Olmek- nie taka była idea napisania tego postu, aby ktoś na każdej łozie to robił.
Wrócę więc do motywów które skłoniły mnie do napisania tego postu.
Forum- odmiany- Regent czy tak ma smakować -str. 6 ,01.11.2009.
heavy napisał:

Pamiętacie ubiegłoroczne cięcie u mnie na winnicy uwiecznione filmikami????
http://www.youtube.com/watch?v=_D1A89tc ... re=related
Było to jak dobrze pamiętam 11.11.2008 czy jakoś tak.
Wiosną 2009 rośliny płakały minimalnie i to tylko niektóre.
Stąd wniosek, że cięcie późnojesienno-wczesnozimowe jest OK.
Dzisiaj przeciąłem po jednym krzaku z odmiany i jak za kilka dni nie będzie śladu soku to znaczy, że wegetacja zakończyła się i można ciąć!!!!

Misza napisał:

heavy napisał(a):

Dzisiaj przeciąłem po jednym krzaku z odmiany i jak za kilka dni nie będzie śladu soku to znaczy,że wegetacja zakończyła się i można ciąć!!!!


Jakiego soku, co masz na myśli? Od sierpnia po przycięciu już nic nie leci.

heavy napisał:

Misza napisał(a):
heavy napisał(a):

Dzisiaj przeciąłem po jednym krzaku z odmiany i jak za kilka dni nie będzie śladu soku to znaczy,że wegetacja zakończyła się i można ciąć!!!!


...... Od sierpnia po przycięciu już nic nie leci.


Chyba u ciebie!!!!!!!!!

Dwa tygodnie temu przyciąłem kontrolnie jeden krzak regenta i leciał sok.
W miejscu cięcia zrobiła się galareta, coś jak meduza!!!

Zbyszek B napisał:

Misza napisał(a):

Jakiego soku, co masz na myśli? Od sierpnia po przycięciu już nic nie leci.

Z odmiany "Pinus Nigra" jeszcze ciecze








U mnie było rankiem -6,4st.
Padły ostatnie liście na Aurorze i Hibernalu.
Na Wiśniowym ,Gołuboku i viniferach liści nie ma już od tygodnia.
Będę ciął wstępnie w przyszłym tygodniu , odmiany okrywane na zimę.
Nie okrywane tnę b.wczesną wiosną (przedwiośnie)


naraz napisał:

Przepraszam za refleks szachisty. Niestety tak bywa u emerytów. Wiele dni toczyła się dyskusja o cięciu jesiennym. Sam postanowiłem część poobcinać. Dzisiaj przypomniałem
sobie o rozmowie z Tomczykiem z przed 30 lat. Twierdził On że jesienią przy pierwszych
przymrozkach przemarzają liście i wierzchołki pędów. Część niezdrewniałych pędów od razu
nie przemarza. Wtedy winorośl z tych niezdrewniałych pędów przemieszcza cukry (celulozę)
w dół. Dzięki temu procesowi drewnieje część pędów pół zdrewniałych. Tomczyk był
doskonałym praktykiem. Prosiłbym kolegów o opinie czy zaobserwowaliście podobne
zjawisko. Może wypowie się ktoś z środowiska naukowego czy taki proces jest możliwy?

Maciej napisał:

Nie jestem pewien, czy jestem środowiskiem naukowym, ale przemieszczanie celulozy w roślinie nie jest możliwe z całą pewnością. Inne, prostsze cukry mogą się transportować - też na pewno. To potwierdzało by tezę, że i po opadnięciu liści wegetacja trwa.
Bardzo chciałbym, żeby ta teoria była prawdziwa, bo część latorośli zdrewniała u mnie w tym roku bardzo słabieńko i jedynie na krótkich odcinkach.

Kyniek napisał:

Roślina przygotowując sie do zimy wycofuje z liści (i pewnie także innych niezdrewniałych części) ważne "strategicznie" związki chemiczne.
O drewnieniu półzdrewniałych pędów po przemarznięciu liści pisało już kilka osób.

naraz napisał:

Dziękuję Maciejowi za precyzyjną odpowiedz. W związku z tym proponuję dokładną obserwację. Nie jest jednak łatwo określić gdzie łoza jest już zdrewniała, a gdzie jeszcze nie. Obserwacja wizualna jest zawodna. Proszę o informacje jak dokładnie określacie miejsce
dokąd łoza jest w pełni zdrewniała

Maciej napisał:

Zbyszek, drewnienie to nie proces zero-jedynkowy; nie ma tak, że jest tylko całkiem zdrewniała, albo całkiem nie zdrewniała. Drewnienie zachodzi stopniowo, od nasady ku górze. Nie znam łatwej i precyzyjnej metody na określenie stopnia zdrewnienia. Mniej więcej ocenić można po barwie i wyglądzie latorośli. Po większych mrozach jest łatwiej: niezdrewniałe części są martwe, suche i wyraźnie różnią się od zdrewniałych - żywych.

Spece 99 napisał:

Jeden szkółkarz podał mi fajny sposób na sprawdzanie czy łoza jest zdrewniała.
Jedziesz od wyraźnie zdrewniałej części latorośli palcami po niej w strone koronki i zdrewniała latorośl jest taka jakby ciepła a niezdrewniała robi się zimna pod palcami. Oczywiście "oczu" też używamy :>

Misza napisał:

Maciej napisał(a):
Po większych mrozach jest łatwiej: niezdrewniałe części są martwe, suche i wyraźnie różnią się od zdrewniałych - żywych.


Tak jest dopiero po dłuższym czasie. Bezpośrednio po pierwszych mrozach części niezdrewniałe przemarzają, stają się w dotyku jakby śliskie i przy potarciu palcem dostają połysku. Z czasem dopiero zasychają i marszczą się.

Maciej napisał:

Zdrewnienie łozy to jedno - równie ważne są żywe pąki, a to niestety nie to samo. Tu z rozpoznaniem jest jeszcze trudniej. Nawet, jeśli zbadamy przekrój pąka pod lupą i okaże się zielony, pewności, że jest żywy, mieć nie można


W innym miejscu Forum –Jmprezy –Spotkania –Kurs cięcia? Str. 14

Heavy2 napisał

Wysłany: Sob Cze 06, 2009 12:44 am Temat postu:
________________________________________
A o to jak wygląda winnica po sławnym kursie cięcia:




Leff napisał:

Oj, coś nie wszystkie krzewy ruszają.


heavy napisał



Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 6:09 am Temat postu:
________________________________________
Jak idea takiego spotkania wam się spodobała to jestem otwarty na powtórkę w tym roku.

Możemy potrenować cięcie na starych jaki na młodych krzewach.

MAF napisał


Jakby to było 30 września to ja bym się pisał


Te wypowiedzi skłoniły mnie do napisania postu zamieszczonego na wstępie.
Nie wiem czy to dobrze że eksperci propagują jesienne cięcie łozy?
Niedawno czytałem na forum, że ktoś ma kilka lat nie cięte krzewy i z wierzchołka drzewa nie może pozrywać gron. Jest też grupa kolegów którzy sadzą pierwsze krzewy.
Oni gotowi są pomyśleć: nie będę taki głupi jak cały winniczy świat, nie będę ciął zimą w trudnych warunkach, będę mądry jak …….. będę ciął po pierwszych przymrozkach np.25 września.

Pozdrawiam Zbyszek z Leszna
Południowa Pyrlandia
----------------------------------------------------------------------------
Nowoczesne to nie to co nowe, lecz to co leprze. Dotyczy to też winoogrodników
i odmian winorośli


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2009, 15:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
We wnioskach o cięciu późnym lub zimowym należy uwzględnić temp. Ta u nas a np. we Włoszech jest różna . W Niemczech nad Mozelą cieli zaraz po zbiorach , na początku listopada . W tym roku późno ok. 20 paźdź . zaczęli zbiór . Cięli na 80 % , reszte dotną Niemcy sami póżniej w zimie . Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2009, 15:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 14 maja 2008, 01:00
Posty: 1973
Lokalizacja: Na północ od Tarnowa ;)
kolego @narabz
Wyedytuj swój powyższy post bo nic z niego nie idzie wykumać.
..ten napisał... tamten napisał....
Zrób jakieś logiczne i czytelne
Cytuj:
cytaty
do której wypowiedzi odnosi Twój komentarz bo normalnie nie da się tego czytać.
Proszę nie daj nam się męczyć czytając Twoje posty i popraw to.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2009, 16:18 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 lipca 2007, 01:00
Posty: 324
Lokalizacja: śląsk
[quote="Erikos"]kolego @narabz
Wyedytuj swój powyższy post bo nic z niego nie idzie wykumać.
..ten napisał... tamten napisał....
Zrób jakieś logiczne i czytelne
Cytuj:
cytaty
do której wypowiedzi odnosi Twój komentarz bo normalnie nie da się tego czytać.
Proszę nie daj nam się męczyć czytając Twoje posty i popraw to.


Erikos,
wiecej wyrozumiaości dla nowych dla młodych stażem.
Kolega narabz wnosi nowe wiadomości o cięciu.
Znam kilka, nawet dużo przypadków, że krytyka na starcie spowodowała, że wycofali się z forum.
Poczekajmy na dalszy rozwój tematu.

_________________
moje deserówki


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2009, 17:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
Faktycznie nie znam precyzyjnej metody określenia stopnia zdrewnienia łozy, czy określenia żywotności pąków. Ale nie mam kłopotów ze snem z tego powodu. Wpływ na drewnienie czy przeżywalność pąków mamy mizerny (wiadomo: nie przeciążać, nie przenawozić azotem, utrzymywać K/Mg) a po sezonie - żaden. A rzeczom, na które nie mam wpływu, poświęcam niewiele uwagi.
Aha, bym zapomniał: na drewnienie i przeżywalność pąków możemy wpłynąć pozytywnie nie tnąc zbyt wcześnie. Ktoś mi przypomni, po co spieszyć się z cięciem w listopadzie? Bo przecież okryć ziemią, czy zakopczykować można i krzew nie przycięty. Najwyżej coś będzie sobie wystawać.

PS. W Niemczech zdarza się ciąć wstępnie winorośl jesienią. Jednak głównie na dużych winnicach, gdzie cięcie rozpoczęte w grudniu trwa do marca.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO