Napisałem we wcześniejszym poście ,że nie jestem zachwycony włoskimi krzyżówkami PIWI ale zapomniałem dodać, że tylko pod względem mrozoodporności
Przy odpowiednim doborze odmian rodzicielskich Włosi osiągnęli 2 cele; ponad 95%-towy udział genów V.vinifera i wysoką jednocześnie odporność na choroby grzybowe. Prawdopodobnie zupełnie przypadkowo uzyskali też 3 odmiany o podwyższonej odporności na mróz ?
Te właśnie 3 w/w odmiany mogą być uprawiane u nas wszędzie tam gdzie bez okrywania dotychczas rosną krzyżówki z odpornością ok.-24 st.C. a w genach mają zaledwie 70 do 85 % genów V.vinifera i wyraźne hybrydowe posmaki i aromaty.
Te nowe włoskie odmiany PIWI (10 szt) zostały już zarejestrowane i można je sadzić w UE z przeznaczeniem do wyrobu win. W niemieckiej bazie VIVC figurują jako vinifery.
Budzik napisał(a):
......
Pytanie co będzie dalej z hybrydami w kolejnych generacjach. Dalsze krzyżówki z viniferami w kierunku poprawy jakości wina mogą wciąż zachować odporność na choroby przy odpowiedniej selekcji, ale mrozoodporność zapewne się uśredni i będzie już niewystarczająca na nasze warunki.
Następnym etapem będzie dalsza poprawa parametrów PIWI i jakosci wina, zwłaszcza czerwonego, poprzez minimalizację
glikozydu malvidyny charakterystycznego dla win z hybryd. Mrozoodporność zejdzie na dalszy plan. Możemy jeszcze liczyć na Amerykanów i na siebie
Cytuj:
Mam sporo wolnego miejsca i chyba też pobawię się w krzyżowanie. Jako odmianę wyjściową wytypowałem Villard Noir, który sam z siebie daje ponoć całkiem przyzwoite wino (potomek PN, w pełni odporny na mrz. i na mróz do -29C bez uszkodzeń). Zamierzam skrzyżować go z wybranymi, odporniejszymi viniferami tolerancyjnymi na mp. i z przyzwoitą mrozoodpornością jak np. Feteasca Neagra (-23C). Myślę że z takiego skojarzenia ma szansę powstać odmiana odporna na mrz. i częściowo na mp., z mrozoodpornością rzędu -26C i to by było to

.
Tylko przyklasnąć.
Włosi jak mi się wydaje nie przypadkowo wybrali jako odmianę rodzicielską białą odmianę Biance a nie tylko czerwonego Regenta.
W Biance nie ma pewnie malvidyny albo jest jej znikoma ilość ?! (Ale to tylko moje przypuszczenia)
Wybór odmiany rodzicielskiej Fateasca Neagra bardzo dobry. (np. Malvidyna u FN poniżej 15 a u Regenta powyżej 500)
Trudne wyzwanie,
bo w instytutach pracują nad tym sztaby ludzi i mają do tego odpowiedni sprzęt (możliwość badań genetycznych już na wstępie doboru odmian rodzicielskich i przy eliminacji siewek!!! nie muszą czekać na owocowanie)
Powodzenia życzę