Miałem się nie odzywać, ale jeszcze niedługo na tym forum dowiemy się od profesjonalistów że ziemia jest płaska

.
Jeden zepsuł wino to zwalił winę na to że odmiana jest zła, a inni na ścianie wschodniej czy Podkarpaciu chcą 92% vinifery uprawiać bez okrywania, co słusznie zauważył Michał278 że winorośl się okrywa (zwłaszcza w niekorzystnych lokalizacjach). Niektórym od pseudoklimatycznej propagandy wydaje się że tu już Toskania a w okolicach Brzegu czują się już nad Mozelą.
Niemniej co wynika z prostej stastyki to tylko kwestia bliskiego czasu jak przywali zima z poniżej -30 i dla nas hobbystów to epizod, a w towarowej produkcji same straty. I nie będzie jak nawijać makaronu na uszy tłumacząc "enoturystom" jakie to terroir, podłoże i południowy klimat, i wciskać po stówce wina warte co najwyżej 15 zeta albo i mniej, albo całkiem niepijalne.
Wyciąganie wniosków o mrozoodporności danej odmiany z bardzo młodych nasadzeń, bez uwzględnienia całokształtu agrotechniki, natężenia patogenów, przebiegu pogody itd. jest niemiarodajne. Soreli jest po Marquette z moich obserwacji najlepiej drewniejącą odmianą, więc odporność na mróz gorsza niż vinifera nie przychodzi mi nawet do głowy. Sadzonki np. Rubineta na SO4 nieokryte, bez śniegu przeżyły u mnie w styczniu 2017 -21, a Soreli -22 nie, to jest dziwne.
Na temat tegorocznych mrozów niestety w moich warunkach nie mogę się wypowiedzieć, bo najniżej miałem w styczniu -11, a w lutym -13, więc żałuję ale nie mogłem nic przetestować.
Obserwacje ZbyszkaB są realne bo -24 przy na dodatek skrajnej ekologii u niego to raczej wartości graniczne dla tych odmian.
Z przyjemniejszych rzeczy nawiązując do tego co wyżej napisał Sławek mogę tylko potwierdzić, Pannonia wymiata, to zaledwie 10 l pierwsza testowa winifikacja, z przygodami bo zbiór w +25c, potem problemy ze zwalniającą fermentacją, niestety cukier resztkowy został jakieś 10g/l, ale w przeciwieństwie do wina z Serbii z Pannonii jeszcze nie udało mi się nic utlenić, na ten moment efekt przeszedł moje oczekiwania. Zważywszy na paskudny rocznik, choć to zupełnie inny typ wina bardzo dobrze organoleptycznie wypada aktualnie cuvee Dublańskiego, Nektara i CsF. Wreszcie można poczuć aromaty Traminera.
Sławku szkoda że teraz nie możecie porównać tego co próbowaliście ostatnio, z tym co jest teraz, bo z piwnicy byście szybko nie wyszli

(Negru).
Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka