Teraz jest piątek, 20 czerwca 2025, 20:35

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 23 października 2017, 17:23 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Masz rację, znam oba miejsca, a lokalne "przewiewy" wybierają takie luki w zabudowie. U mnie nie jest tak szeroko jak na lotnisku ale
wieje też nieźle.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 października 2017, 17:42 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Miałbym jedno pytanie: Czy Adalmiina nie ma przypadkiem skłonności do pękanie jagód w fazie dojrzewania (jak to stoi w niektórych opisach)? Tegoroczna wrześniowa pogoda była chyba doskonałym testem praktycznym w tym względzie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 października 2017, 18:47 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Nie wiem :mrgreen: ,bo do końca września u mnie nigdy nie powisi. A tak na serio nigdy u mnie nie pękała. W sobotę znalazłem jeszcze kilka mniejszych gron, które uchowały się pod liścmi i nie były popękane. Byłem trochę ździwiony że tyle przetrwały bo jak obrywam grona to trzeba uważać aby ich nie pognieść, jagody łatwo się gniotą i puszczają sok. Na przyszły rok muszę potrzymać je dłużej.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 października 2017, 18:50 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Dzięki za szybką i tak klarowną odpowiedź. Ta opinia ostatecznie rozwiewa moje wahania: sadzić, czy nie sadzić ową jeszcze niezbyt docenianą Adalmiinę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 października 2017, 19:45 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): piątek, 4 listopada 2016, 21:23
Posty: 280
Lokalizacja: obywatel świata
Adalmina - Jeszcze nigdy u mnie popękała, nawet przy bardzo długotrwałych opadach i dużej wilgotności. Natomiast ma jedna wadę( która można skorygować) rośnie jak szalona, czyli trzeba pilnować zielonego cięcia i pozwolić plonować.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 października 2017, 21:08 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
Nawet nie czytałem tej pisaniny powyżej!!!
Bo odpowiedź na zadane pytanie jest prosta (w naszym klimacie)..... solaris i johaniter!!!!
I koniec, zamknąć wątek i gość ma odpowiedź na zadane pytanie!!!
Więcej takich konkretnych odpowiedzi!!!!!

Ps. Gronkowiec co do Kristaly masz rację!!!! :lol:

-- Pn, 23.10.2017 21:08 --

prohomovitis napisał(a):
Adalmina - Jeszcze nigdy u mnie popękała, nawet przy bardzo długotrwałych opadach i dużej wilgotności. Natomiast ma jedna wadę( która można skorygować) rośnie jak szalona, czyli trzeba pilnować zielonego cięcia i pozwolić plonować.



Ty obywatel..... a, gdzie ta Adalmina rośnie i ile tego masz????

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 23 października 2017, 21:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1180
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
heavy napisał(a):
Nawet nie czytałem tej pisaniny powyżej!!!
Bo odpowiedź na zadane pytanie jest prosta (w naszym klimacie)..... solaris i johaniter!!!!
I koniec, zamknąć wątek i gość ma odpowiedź na zadane pytanie!!!
Więcej takich konkretnych odpowiedzi!!!!!

Też tak myślę, i w tym miejscu z Waldkiem całkowicie się zgadzam.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 października 2017, 07:53 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 22 września 2015, 06:41
Posty: 621
Jeśli chcesz mieć winorośli nie przwmarzajaca, której nie trzeba okrywać, bez obslygową, mega smaczną, to posadz.... JABŁONIE i tyle w temacie. Winorośl w naszym klimacie zawsze będzie trudna w uprawie, trzeba będzie okrywać na zimę, przy produkcji wina trzeba będzie się starać. Jest to zajęcie dla cierpliwych i ludzi mających dużo czasu. Są pancerniaki ale nie spodziewam się po nich dobrego jakościowego wina z średniej półki. Licząc czas, pieniądze i prace to zawsze wyjdzie że taniej będzie kupić kilka butelek wina nawet tego po 200zl za sztukę. Polska nigdy nie była i nie będzie krajem winiarskim. Powracając zaś do pytania założyciela tematu : Solaris na pewno TAK (o ile nie przeszkadza czasami gorycz w winie) i drugie Johaniter czy też inny mieszaniec pokroju Hibernala, La Crescent, Kristaly.




Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 października 2017, 09:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
a, gdzie ta Adalmina rośnie

Waldek, interesują Cię jakieś szczegóły, a w temacie jakoś z tyłu ostatnio pozostajesz :wink: Wszystko w temacie jest na forum, tylko z przesyłaniem smaków jeszcze jest problem :wink:
Do mnie smak już parę razy dotarł

Obrazek

-- Wt, 24.10.2017 10:41 --

Cytuj:
Powracając zaś do pytania założyciela tematu : Solaris na pewno TAK (o ile nie przeszkadza czasami gorycz w winie) i drugie Johaniter czy też inny mieszaniec pokroju Hibernala, La Crescent, Kristaly.

U mnie połowę Solarisa zjada szara - takie siedlisko. Kolekcyjna Kristaly w tym sezonie super, bez zastrzeżeń.

Kolekcyjny La Crescent w tym sezonie znowu miał problemy dojrzeć, dodatkowo po deszczach popękał, no i nigdy nie daje się dłużej potrzymać bo obsypuje jagody - nie jest tak 'różowo" jakby się mogło wydawać
Obrazek

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 października 2017, 09:50 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5492
Lokalizacja: Łódź i okolice
La Crescent rzeczywiście osypuje jagody jak za długo wisi ale u mnie nie pękał.
W tym roku u mnie po raz pierwszy na Johannitera weszła szara pleśń ale był tylko raz pryskany SNL i Alkalinem.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 października 2017, 10:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 maja 2012, 00:49
Posty: 1728
Lokalizacja: Łazy (Jura)
U mnie za to Solaris nie owocował wcale. Nie z powodu przymrozków bo zraszałem i inne owocowały. Po prostu zmarzł zimą (miałem -26.1). Nie był okrywany. Jedyne białe w ilościach homeopatycznych mam z Petite Amie, która ani nie zmarzła zimą ani nie przemarzła wiosną chociaż akurat jej nie zraszałem ani razu (3 przymrozki nocne w kwietniu i maju poniżej -5) bo mi do tego szpalerku nie sięga instalacja wodna. Zresztą celowo bo to przy chodniku do domu - goście by się rano pozabijali :mrgreen:. Raz chyba okryłem agrowłókniną. Teraz tylko pytanie czy wino z tego będzie pijalne dla innych bo dla mnie raczej tak.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 października 2017, 11:20 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
heavy napisał(a):
Nawet nie czytałem tej pisaniny powyżej!!!
Bo odpowiedź na zadane pytanie jest prosta (w naszym klimacie)..... solaris i johaniter!!!!
I koniec, zamknąć wątek i gość ma odpowiedź na zadane pytanie!!!
Więcej takich konkretnych odpowiedzi!!!!!


Jeśli nawet nie raczyłeś przeczytać tej "pisaniny" powyżej (w co śmiem poniekąd wątpić), to na jakiej podstawie i w oparciu o jakie kryteria wygłaszasz takie kategoryczne sądy z pozycji ex catedra. Pisząc o "naszym" klimacie, masz, zdaje się, wyłącznie na myśli klimat Szczecina i okolic, zauważ jednak (czy też raczej przyjmij do wiadomości), że Polska jako całość jest dość mocno zróżnicowana klimatycznie, i obejmuje również rozległe obszary ze znacznie surowszymi, kontynentalnymi zimami, a jednocześnie z nie gorszymi warunkami termicznymi (a raczej chyba lepszymi) latem i jesienią. Do takich należy m.in. również całe, szeroko pojęte Podkarpacie (niezależnie od swego wyraźnego wewnętrznego zróżnicowania klimatycznego). W takich lokalizacjach nastawiać się wyłącznie na uprawę odmian typu Solaris i Johanniter, równa się być zdeklarowanych miłośnikiem hazardu ... no chyba, że ktoś ma względnie niewielką ilość krzewów oraz siły i niezłomny zapał do corocznego okrywania.
Tak się składa, że przeglądałam na dniach coś w rodzaju katalogu prezentującego największe podkarpackie winnice, zasługujące w polskich uwarunkowaniach na miano profesjonalnych lub przynajmniej aspirujące do tegoż miana. I co się okazuje, gdy chodzi o dobór odmian? Spotyka się wprawdzie tu i ówdzie Solarisa i Johannitera (ale rzadziej), natomiast wszędzie królują wszechwładnie Seyval Blanc i Aurora (sporo też Jutrzenki, co zresztą w tym regionie wcale nie dziwi). Wprawdzie publikacja sprzed kilku lat, ale wątpię, by w międzyczasie preferencje znacząco się zmieniły. W wiodącej winnicy Golesz cała paleta odmian mocno zróżnicowanych odmian, z bardzo znaczącym wkładem rożnych "pancerników". Podobnie zresztą wśród odmian na wina czerwone. To wiele mówi.

-- wtorek, 24 października 2017, 12:19 --

[quote]Do mnie smak już parę razy dotarł[quote]

Można poznać odczucia; da się wypić?

-- wtorek, 24 października 2017, 12:20 --

PS. Przepraszam za prosty błąd techniczny.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 października 2017, 12:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Główne związki zapachowe niekórych białych odmian uprawianych w Polsce

U mnie przy -24 w styczniu przemarzły całkowicie i nie owocowały m.in. Solaris i Johanniter

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 października 2017, 13:15 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
Można poznać odczucia; da się wypić?

Z tego co pamiętam, Waldek testował Adalminę i myślę, że napisze coś konkretnego na temat wina z tej odmiany.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 24 października 2017, 13:55 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1690
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Madziar napisał(a):
...St. Pepin(5 rok) ładnie odbił, owoc na poziomie 3 roku, porównując do 4roku - 50-60%. Ogólnie ta odmiana jest zdrowsza i mniej się zagęszcza od Adalminy. Wino da się zrobić czyściutkie bez większych problemów ale wskazany jakiś dodatek np. Jutrzenka lub Hibernal.
A jak z labruską u St. Pepina? Na wiki można przeczytać, że Adalmiina ma, aż 44% genów labruski, a jak się ma ten udział u jej przodka Saint Pepin'a?(brak danych na wiki). I czy te odmiany jest sens sadzić czy lepiej od razu starą franko-amerykańską bez labruskowatą Aurore?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO