RolnikSam napisał(a):
Czy wśród odmian o których piszecie jest jakaś odporna całkowicie na mrozy i nadająca się na długą
formę na konstrukcji? Chce wyprowadzić winorośl z ziemi pod domem na balkon na piętrze - narazie
posadziłem Marszałka ale chętnie dodałbym efektowną i smaczną odmianę deserową...
Musi wytrzymać mrozy - -25C u mnie już widziałem, a pewnie zdarza się więcej, tym bardziej
że u mnie dmucha jak w kieleckim, choć pod Krakowem

R.S.
Trzeba mieć na uwadze, że szlachetniejsze odmiany zwykle nie mają wystarczającej mrozoodporności i "nie lubią" też tak dużych i wysokich form. Najbliższy ideału dla takiej formy prowadzenia byłby
Zodiak . Ma rewelacyjny muszkat, duże owoce, piękny kolor, atrakcyjne grona. Zodiaka mam na tej wysokości, dobrze sobie radzi i świetnie owocuje. Wg opisów powinien przetrwać ok. -27 , ale nie sprawdziłem tego jeszcze, bo u mnie mrozów takich nie ma.
Na wyprowadzenie krzewu na piętro można mieć jeszcze inną strategię: wyprowadzam jakąkolwiek silnie rosnącą i odporna na mróz odmianę (choćby wspomnianego Marszałka) i na wysokości szczepię cokolwiek mi przyjdzie do głowy metodą "zdrewniałe w zielone" lub "zielone w zielone" (opisy metody dałem w wątku o szczepieniu). Mogę mieć wtedy na jednym krzewie nawet wiele odmian. Jak któraś przemarznie to w "wilka" zaszczepisz coś nowego. Warunek jest jeden: trzeba się nauczyć szczepić. U mnie temat sprawdzony, mam już takich kilka "wieloowocówek"

na wysokości 3,5 m. Zwykle od razy szczepię 2-3 odmiany na krzew, po 2-3 zrazy każdej i w takim układzie jest pewność przyjęcia oraz późniejszego wyboru tej, która fajniej się tam sprawdza (na tej wysokości trzeba założyć, że wiele zrazów może się nie przyjąć, wiatr je może wyłamać oraz że mróz najbliższej zimy może je zniszczyć).