Witam,

Moja małżonka po wizycie na Węgrzech zakochała się w winach zrobionych z Muskatów. Ostatnio dorobiliśmy się małego ogródka i planujemy posadzić w nim kilka winorośli. Czytam, szukam i ilość odmian mnie przeraża... Jakie odmiany Muskata sprawdzają się najlepiej w uprawie w naszych warunkach klimatycznych (uprawa na zewnątrz)? Chodzi mi o takie, z których dałoby się zrobić kilka butelek dobrego wina o charakterystycznym dla tej odmiany bukiecie. Może ktoś będzie miał na jesieni kilka sadzonek lub sztobrów godnej polecenia odmiany?

Pozdrawiam serdecznie

_________________
Pozdrawiam serdecznie
Dominik

"Wino czyni każdy posiłek uroczystością, każdy stół wspanialszym, każdy dzień bardziej udanym."Andre L. Simon

Muscat Odeskij
Zrobiłem z niego niezłe wino likierowe.
Ale pamiętaj, że rasowego Tokaya to w naszym klimacie nie zrobisz (poczytaj o technologi i botrytis)

Ale Fanlorowi nie chodzi o Tokaya tylko o normalnego muscata. Dla początkującego Muscat Odeskij byłby odpowiedni.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A Goecseji Zamatos?

_________________
Pozdrawiam – Przemek

Goecseji Zamatos wymaga większej ochrony. MO ma wysoką odporność.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Żeby tylko zechciał się zapylić.
W tym roku u mnie prawie nie ma gron.
Oczywiście mowa o MO

_________________
Pozdrawiam z Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jerzy
Szkółka Winorośli "ŻarWin" nr 24/09/6149

To nie to że on się nie chce zapylać, tylko u niektórych zasychają kwiatostany.
Przykład z mojej drugiej lokalizacji: ściana pd, ziemia piach, forma z pniem na 2m, wiek ~12l, nie podlewany, nie nawożony, ---- w ostatnich 8 latach tylko raz zrzucił część kwiatostanów a poza tym owocuje dość obficie.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Minie kilka lat zanim początkujący dojdzie do etapu: mam pierwsze dobre wino.
Do Odeskiego i Goecsei Z. dołączyłbym późnawą wprawdzie ale ciekawą odmianę Muscaris. Nawet jeśli nie dojdziesz do etapu wina to będzie co skubać i to może lepsza atrakcja, bo w butelce kupisz wszędzie a świeżych owoców muskat to nie spotkałem.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

To ja skorzystam z tematu...
Na stronie winnicy Jasiel jest takie wino: http://www.winnicajasiel.pl/wina/persica/
Pisze, że szczep to Muscat. I nic więcej. Jaka to wg Was dokładnie odmiana? Czy któryś z Muscatów zwyczajowo nazywa się samym określeniem ?muscat?, bez żadnych dopisków (biały, żółty, odeski itp)?

_________________
Pozdrawiam – Przemek

Podobnie jest u mnie, podejrzewam przymrozki majowe, które mogły wpłynąć na kwitnienie. Kwiatostanów było moc, ale cóż z tego, jak się obsypały w 60%. Trochę zostało na krzaczkach do zjedzenia . Siegerrebe też się kiepsko zapyliło i jest dużo grochu (jeszcze z tą odmianą tak nie było), nierówno dojrzewa.

Muscat Bleu - do zjedzenia i na wino, jak w brzuchu się nie zmieści

_________________
mów mi Małgorzato

Muscarisa odradzam, nawet na południu wina mają wyraźnie podwyższoną gorycz, wino z G.Zamatos bardzo przyzwoite, rośnie też przyzwoicie i jest wczesny tyle że nie wiem jak z mrozoodpornością. Jak masz super lokalizację to najlepsze wino będzie chyba z c.fuszeres.

No to jak już vinifery to może Nektar?
Kolega Veteran5 polecał mi także Muscat Ottonel i M. Morawski.
No i na koniec Traminer i Gewürtztraminer...

_________________
Pozdrawiam – Przemek

Nie polecam, kiepsko plonuje. Nawet stare krzaki mają po dwa - trzy rachityczne gronka

Ja też odradzam po kilku latach owocowania z 20 krzaków robiłem średnio 5 l wina, ja zmieniłem na czerszegi fuszeresa ale to dlatego że u mnie dojrzeje, na razie testuje i jakieś pewniki za 3 lata po 3 pełnych owocowaniach, Robert ma zamatosa i jest on na pewno znacznie wcześniejszy, w dobrych lokalizacjach zbiór 2 połowa września.