Czwarte owocowanie i po raz pierwszy totalna porażka Jeżeli do tej pory radził sobie doskonale , a warunki podczas kwitnienia nie zawsze były wymarzone, to niestety w tym roku ilość deszczu była dla niego nie do przejścia. 70-80% strat ( złe zapylenie + miejscami szara pleśń).
Odmianami (które już kwitły) , na których chłód i nadmierna wilgoć nie zrobiły najmniejszego wrażenia okazały się Kristaly i Iliczewski.

_________________
Pozdrawiam Kuba

[quote="olmek"]Odmianami (które już kwitły) , na których chłód i nadmierna wilgoć nie zrobiły najmniejszego wrażenia okazały się Kristaly i Iliczewski.

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

[quote="olmek"]Czwarte owocowanie i po raz pierwszy totalna porażka Jeżeli do tej pory radził sobie doskonale , a warunki podczas kwitnienia nie zawsze były wymarzone, to niestety w tym roku ilość deszczu była dla niego nie do przejścia. 70-80% strat ( złe zapylenie + miejscami szara pleśń).
Odmianami (które już kwitły) , na których chłód i nadmierna wilgoć nie zrobiły najmniejszego wrażenia okazały się Kristaly i Iliczewski.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

[quote="olmek"]Czwarte owocowanie i po raz pierwszy totalna porażka .

U mnie MO idzie pod szpadel. Mimo, że mam dużo sympatii dla tej odmiany to jednak za bardzo zawodzi w plonowaniu. 4 owocowania i 3 porażki. Nie zapyliło się tak jak u Kuby 70-80 % kwiatów.
Kłopoty z zapylaniem wystąpiły też - pierwszy raz - u Seyvala, ale nie w takim stopniu, i akurat jemu się to przyda.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Potwierdzam. Muskat O. wcześnie rozpoczyna wegetację, łapie przymrozki (w tym roku 14 maja - katastrofa - nie miało co kwitnąc). W okresie od 2004 roku zaowocował porządnie tylko raz. Jedyna zaleta to odpornośc na choroby. Pod szpadel niestety...
Pozdrawiam

[quote="szpeciel"] A jak u Ciebie Kuba z Gołubokiem? Bo o dziwo straty u mnie minimalne.

_________________
Pozdrawiam Kuba

[quote="Janusz"][quote="olmek"]Odmianami (które już kwitły) , na których chłód i nadmierna wilgoć nie zrobiły najmniejszego wrażenia okazały się Kristaly i Iliczewski.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

[quote="Heniek"][quote="Janusz"][quote="olmek"]Odmianami (które już kwitły) , na których chłód i nadmierna wilgoć nie zrobiły najmniejszego wrażenia okazały się Kristaly i Iliczewski.

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Janusz to Ty robisz wino myślałem, że tylko deserówki Ci w głowie

ha a u mnie muskat odesskij dopiero będzie kwitł. A pogoda ma być podobno upalna. Może będzie ok.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek

[quote="lantan"]Janusz to Ty robisz wino myślałem, że tylko deserówki Ci w głowie

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

[quote="Janusz"][quote="Heniek"][quote="Janusz"][quote="olmek"]Odmianami (które już kwitły) , na których chłód i nadmierna wilgoć nie zrobiły najmniejszego wrażenia okazały się Kristaly i Iliczewski.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

A mnie Muskat Odeskij po raz pierwszy zawiódł. Kwitł kiedy było mokro i zimno. Tak więc jest usprawiedliwiony

_________________
Pozdrowienia z Wrocławia

U mnie MO też gorzej zapylił się w tym roku, ale to pierwsze taki incydent od III lat. Natomiast jeszcze gorzej zapylił się Muskat Bleu. Czy ktoś z Was moa podobne obserwacje co do tego ostatniego?
Pozdrawiam, Nikodem

_________________
Winnica Bojków
Winnica Bojków - blog