Cześć. Za krótkie tniesz czopy. Widać że dostały przymrozkiem, ale wtedy kwiatostany nie znikają. Są, tylko się osypują, a u Ciebie praktycznie ich nie ma. Ja tak miałem z pierwszym moim krzakiem tej odmiany. Puściłem go na kurtynę, na ogrodzeniu w jedną stronę i pierwsze owocowanie wspaniałe, potem ciąłem ta jak Ty i,,kicha" przez dwa lata. Coś tam było ale mizeria jak u Ciebie. Wymyśliłem sobie ramię w drugą stronę i szok

. Z jednej strony krzewu prawie nic a z drugiej piękne owocowanie, i to mi dało do myślenia. Teraz tnę na 3 - 4 pąki i jest OK.
Trzy nowe krzaki mam w formie guyot i jest super.
Zwróć uwagę że młoda łoza z dalszych pąków ma piękne kwiatostany, Fakt była za ,,winklem" i nie dostała przymrozkiem co widać po liściach. Gdyby dostała to kwiatostany by były tylko bez kwiatków.