To będzie super jak rozszerzysz trochę wypowiedź o jakieś info

Jak Ci rośnie, jak owocuje, jakie ma stanowisko, jednym słowem pełny wywiad

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Rosnie w szpalerze, ale jako pierwsza od poludnia. Gleba raczej ciezkawa. Rosnie jak szalony. Dojrzewa w II polowie pazdziernika. Sa lata, ze nie zdola dojrzec. Trzeba odciazac, ja zazwyczaj zostawiam 1 grono na latorosli. Grona 500-700g. Ciekawy smak, lekko porzeczkowy. Jedna z mniej chorowitych deserowek. Jajlepiej to by sie nadawala pod poludniowy mur.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Dzięki, no niby jakieś mury człowiek ma, a to dom, a to budynek gospodarczy,
ale nie bardzo się to wszystko nadaje .
Tu gdzie mam posadzone deserówki to wydaje mi się , że jest zaciszniej niż w winnicy głównej,
bo słońca to nie brakuje.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Ja już wolnych ścian nie mam i namiotu też nie, póki co, więc go sobie odpuszczę, choć na zdjęciach Alkora wygląda bardzo kusząco. Z drugiej strony ten mój mikroklimat jest jaki jest, czyli najpóźniejsze odmiany jakie mam, czyli Podarek Zaporoża i Talizman w gruncie, bez ściany w ubiegłym roku były dojrzałe pod koniec września. Hmmm?

To i u mnie Talizman dojrzewa bez problemu.
Posadziłam Moskiewskiego i zobaczymy jak mu się będzie rosnąć.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Muszę pochwalić to, jak łatwo Moskiewski się ukorzenia. Ukorzeniły się wszystkie, a dzisiaj gdy sadziłem do gruntu z doniczek, to Moskiewski miał najładniej rozwiniętą ze wszystkich odmian bryłę korzeniową.

Fajnie wyglądają jego grona, ale nasuwa się pytanie, czy jest jakaś późniejsza deserówka od Moskiewskiego

U mnie późniejsza jest Zagrawa, ale może tylko w moim siedlisku?



Jest jeszcze Straszeński i Zariewo, ale te nie dojrzewają. Sołnoczka też różnie a niedojrzewającą Terez już wykopałem.

_________________
pozdrawiam Roman

Zariewo. U mnie pod murem w połowie września rok temu, a dwa lata temu początkiem października. Bez muru sobie jej nie wyobrażam

W tym roku już patrzę, które kwiatostany są oparte o mur i te będę preferował przy redukcji, a jest co redukować bo plenność wysoka.

W listopadzie Moskiewski był już super przy ścianie

_________________
pozdrawiam Roman

Roman, Ty to potrafisz skutecznie mnie zniechęcić do tej odmiany, ale to dobrze, bo ściany wolnej już nie mam i foliaka póki co, tez nie. Ale w listopadzie takie gronka to ślinka aż cieknie po brodzie

Dojrzał super ! A jaki smak ?
No to u mnie nie ma szans nawet przy ścianie.
Rosjanie twierdzą jednak ,że jest wczesny (rannij)
Miałem wstawić na WIKI , ale aż takie rozbieżności terminów dojrzewania
A może w Polsce uprawia się nie tego moskiewskiego

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zbyszku, tak się składa, że rosyjski znam perfekt, i to, że piszą o moskiewskim, że jest "rannij", to czyste łgarstwo, pewnie na potrzeby marketingu. Ale nie w tym rzecz. Skoro u Romana dojrzał w listopadzie przy ścianie, to w foliaku, którego na razie nie mam, byłby gdzieś w początku października. Więc dziękuję za taki fenomen, który promują Rosjanie.

Zbyszku, tak wielka różnica może wynikać z faktu, że Moskiewski może długo wisieć i cały czas zyskuje na smaku.

http://wino.org.pl/forum/showthread.php ... #pid351010

_________________
pozdrawiam Roman

Może długo wisieć, to fakt, zyskuje na smaku i muskat lepszy, ale tylko do czasu aż go Kuny nie wytropią