Dzięki za przydatne linki.
Z tego co piszą odmiana została oficjalnie zarejestrowana do uprawy na wino na Węgrzech.
Na dodatek jest bardzo wczesna jak na viniferę , z ich opisów wygląda na wcześniejszą od Dunaja, tam dojrzewa nawet w sierpniu, u nas pewnie II poł. września, ale za to bardzo porządnie dojrzeje. Dziedziczy po Dunaju wczesność. Grona luźniejsze od odmian rodzicielskich, więc ryzyko sz.p. mniejsze.
Podstawowy minus to odporność na mróz, góra -22c więcej nie wytrzyma, tyle wytrzymuje Merlot (sprawdziłem u siebie). Docelowo jeśli ktoś zechce mieć szpalerek Messiasa to trzeba przynajmniej łozę mrozową wyprowadzić.
Kolejny minus to odporność na choroby. Co prawda rodzić Messiasa - Merlot w moich stepowych warunkach jakoś nigdy nie chce chorować oprócz sz.p. choć np. w wilgotnych warunkach Bordeaux to bardzo podatna na mączniaki odmiana, ale drugi rodzic Dunaj to "dziecko specjalnej troski" najdelikatniejsza na choroby odmiana jaką mam.
Podstawowy plus to wysoka jakość wina, można z tego zrobić "duże" wino w typie Merlota, a z racji wczesnego dojrzewania taką jakość można uzyskać także i w naszym chłodnym klimacie. Rodzice tej odmiany to klasyki, Merlot to wiadomo, a Dunaj gdyby był uprawiany np. we Francji z racji ich siły przebicia to byłyby najbardziej topowe wina na świecie(wyobraźcie sobie np. Dunaja z metką Barona Rotschilda

).
Odmiana warta zainteresowania, bo przynajmniej w wielu lokalizacjach bardzo dobrze powinna dojrzeć, co roku nie będzie tak ciepło jak w 2012 lub 2018. Może też nie będzie tak delikatny jak Dunaj.
Chętnie nabędę sztobry lub sadzonkę, chyba że RP wcześniej udostępni.