Pawel napisał(a):
Powracając do wątku dojrzewania wina z
Marquette.
Misza pisze, że marketom zdecydowanie czas służy.
Gbed natomiast wspomina, że
Marquette z 2016 już się degraduje.
Ja kiedyś też wspominałem, że wino bardzo szybko robi się łatwe w picu, bardzo szybko ewoluuje.
Po moich pierwszych zachwytach nad odmianą, w tej chwili zalecałbym ostrożność.
Wino degraduje się zdumiewająco szybko, no przynajmniej moje. Ciekawe z czego to wynika.
W zeszłym tygodniu rozpijaliśmy butelkę Marquetta z 2016. Wino w czerwcu zeszłego roku było jeszcze bardzo fajne. Aromatyczne, ciemne owoce, łatwo pijalne. Miało jedną wadę - było bardzo krótkie. Wino od tego czasu (styczeń 2019) jest już mocno zdegradowane, kolor mocno idzie w brąz, aromaty... skóry

i czegoś jeszcze... to jeszcze nie jest wada wina, ale owocowej świeżości to z pewnością już tam nie znajdzie. W ustach zrobiło się jakieś kanciaste, kwasowość dominuje, choć wcześniej było OK. Za kolejne 3-4 miesiące byłby to zupełny trup.
Jego rówieśnik Regent&Rondo&St.Croix w tym czasie tylko zyskał, pięknie się otwiera, ciągle zdumiewa owocowym aromatem zwłaszcza jak dłużej pooddycha. Winifikowane były dokładnie tak samo. Nie szaleję z pirosiarczynem. Siarkuję moszcz i po pierwszym obciągu po 5-7g/100l piro.
Czy ktoś ma jeszcze takie spostrzeżenia?
Pozdrawiam,
Paweł
Ostrożność nigdy nie zawadzi – tym bardziej, że win komercyjnych jeszcze brak zarówno w Polsce jak i UE.Odmiana została dopiero niedawno zarejestrowana do wyrobu win w UE
Na degradację czerwonego wina(starzenie się) wpływa wiele czynników, m.in. kwasowość ogólna, pH, alkohol(%),ilość tanin, rodzaj glukosidów (proporcja mono/di), ilość siarczynów ( i pewnie jeszcze coś co przeoczyłem?)
Na niektóre z w/w mamy niewielki wpływ lub żaden, ale kilka z nich możemy regulować (korygować)
Wina z takich odmian jak: Rondo, Regent, Marechal Foch ,Leon Millot albo mieszanki tych win są już do nabycia w sklepach . Jest więc możliwość sprawdzenia czy wino z w/w odmian archiwizowane przez kilka lat nadaje się do spożycia
W podobny sposób będzie można sprawdzić wina z odmiany
Marquette dopiero za kilka lat
Na razie to tylko opinie amatorów o tej odmianie i oby ich było jak najwięcej
Moje wina z
marquette w małych ilościach nie uchowały się dłużej jak do września następnego roku

W tym sezonie mam nieco więcej więc spróbuję zarchiwizować kilka butelek.