Teraz jest niedziela, 11 maja 2025, 19:05

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 906 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53 ... 61  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 1 grudnia 2018, 22:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4621
Lokalizacja: Rybnik
dziadek2 napisał(a):
Cytuj:
W ostatnich latach widać duży odwrót od Marquette. Nie wiem czy niezbyt pochopnie. Jeśli ktoś chce sadzić pancerniaki to na pewno ta odmiana jest dużo lepszym wyborem niż duet MF i LM.

Ciekawe, jak wypadnie porównanie z "marszałkiem" z tego samego roku :)


No, Marszałek wypadł gorzej. Wino lepiej zbudowane od Marquette, bardziej treściwe jednak profil aromatyczny zdecydowanie mniej szlachetny. Wprawdzie bez akcentów dymnych i ściółkowych, ale zdecydowanie odbiegające od klasyki. Pierwszy kieliszek szmaczniejszy od drugiego :wink:

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 3 grudnia 2018, 14:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Mieciu, skoro przeżyłeś Marszałka, to mam jeszcze Rondo z tego samego roku - wstąp jak będziesz w pobliżu, weźmiesz i porównasz,bo moim zdaniem Rondo jakoś najsłabiej wypadło.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2018, 10:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4621
Lokalizacja: Rybnik
RobertR napisał(a):
Dodam że Roman przywiózł zaskakująco dobre wino z Frontenaca, moim zdaniem lepsze od jego Marquette.

Hmm... Nie wiem czy to było to samo wino, ale w mojej ocenie jest ono gorsze od marketa i MF. Barwa to takie Pinot Noir. W nosie też dużo owocowych nut ale jakiś dziwnych landrynkowych. W ustach dominuje kwas, który maskuje pozostałe wrażenia. Do kupażu może ok, jako samodzielne nie za bardzo.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 4 grudnia 2018, 11:31 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
RobertR napisał(a):
W ostatnich latach chyba jak niewielu forumowiczów miałem okazję degustować wiele win z Marquette, z bardzo różnych siedlisk.
Moja opinia poza degustowanym kilka lat temu winem Mariusza (manuns) z Marquette które było bez absmaków ripariowych (zresztą Mariusz zrobił także dość dobre wino z NN) jest taka że niestety we wszystkich winach z Marquette są wyraźne absmaki ripariowe, często bardziej nieprzyjemne niż MF czy LM.
Jednocześnie miałem okazję degustować wiele LM i MF oraz te odmiany w wersji cuvee, dobrze zrobione LM zwłaszcza po dłuższym leżakowaniu dla mnie jest sporo lepszym winem niż wino z Marquette. Przykładem są wina różnych roczników z Krokoszówki Górskiej, czy wina od Rafała Steca, a zwłaszcza jego wybitne jak na polskie warunki (i medalowe) cuvee LM z Rondem.
Moim zdaniem kluczowa dla oceny możliwości uprawy jest opinia Mirka zamieszczona wyżej i opinie o tegorocznym dojrzewaniu Marquette. Podejrzewam że po prostu ta odmiana mimo wysokich parametrów cukru niewystarczająco w Polsce dojrzewa


Bardzo cenna i miarodajna (w każdym bądź razie dla mnie) opinia. Cieszę się, że (nawet nie celowo, ale po prostu zbiegiem różnych okoliczności), uniknąłem sadzenia tej jawiącej się w swoim czasie jako wprost "cudownej" odmiany poza kilkoma krzaczkami do testów (naprawdę nie lubię usuwać już posadzonych krzewów). Na winach, uczciwie mówiąc, nie za bardzo się znam, ale jak na moje zapotrzebowanie i póki co siermiężne gusta LM jest co najmniej przyzwoitą odmianą (w klasie "pancerników), a przede wszystkim dojrzewa w mojej trudnej lokalizacji rokrocznie, czego o Marquette nie da się żadną miarą powiedzieć. Ale ma jedną podstawową wadę - zdecydowanie zbyt silny, wręcz, powiedziałbym, chorobliwy wzrost, i to niezależnie od stopnia obciążenia plonem. Z tego powodu, a i przypuszczalnie z powodu samej jakości wina, mimo wszystko lepszą odmianę z grupy frankoamerykanów wydaje się być Triomphe d'Alsace, który tej wady i wynikających z niej niedogodności nie ma.
Czy ktoś już degustował odmianowe?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2018, 12:35 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 października 2007, 01:00
Posty: 919
Lokalizacja: Wolsztyn
Podkarpacki napisał(a):
.....mimo wszystko lepszą odmianę z grupy frankoamerykanów wydaje się być Triomphe d'Alsace...... Czy ktoś już degustował odmianowe?
Ja, członkowie rodziny i na pewno winnica Udziejek.
Mało jest chętnych podjęcia się uprawy kundla, ale po degustacji z ręką na sercu polecam nasadzenia nie tylko amatorskie. Nadana nazwa odmianie jest adekwatna do jakości wina. Bez zbędnych trików, specjalnych umiejętności winifikacji, produkt finalny zaskakuje jakością. Ampelograf Pierre Galet piszę, że wino jest pełne z lekkim aromatem malinowym, którego niestety w moim winie nie wyczuwamy, a który być może występuje w winie z cieplejszego siedliska. Nie doszukamy się w winie aromatu czarnego bzu, który występuje w LM. Bukiet, smak i aromat typowy dla win europejskich. Wino jest gęste, ekstraktywne z długim finiszem. Jedyną wadą jest wysoki alkohol.

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2018, 19:56 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 14 lipca 2010, 09:34
Posty: 443
Lokalizacja: północna Suwalszczyzna
Tak i ja uwazam ze Triomphe d 'Alsace ,Marechal Foch i na pewno Leon Millot (ktorego nie mam) sa odmianami godnymi do nasadzen.
Jagody male aromatyczne pelne smaku i dajace przyzwoite wino. Odnosnie MF czy Trimphe byla dluga dyskusja, ktora lepsza i pewnie nie ma jednoznacznej odpowiedzi .Sa odmiany takie jak Cabernet Cantor (odporne na choroby i mroz w moich warunkach az do -26-27C.Ma duzo mniej barwnika ,proste w smaku ,neutralne .Jest to odmiana dalej atrakcyjna bo nawet dojrzala jako-tako w tamtym paskudnym roku.Ma bardzo duzo cukru(nie musi to byc najwieksza zaleta) , brak mi tu czegos. Trzeba dlugo macerowac bo przy Triumfie to mozna powiedziec ,ze nie ma duzo antocyjan ,skorka Cabernet Cantor slabo barwi .Wino w typie merlot.Trumf Alzacki wino w typie Pinot Noir.
MF nie mam pojecia do czego to porownac.Odnosnie wzrostu to MF i Triumf charakteryzuje sie dosc silnym wzrostem.
Marquette nie mam nie moge nic powiedziec,ale mysle ze pewie te 5 odmian zasluguja na uwage.Na pewno trudna decyzja,co jest lepsze.
Ja stawiam na Triomphe d'Alsace.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 grudnia 2018, 23:13 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
WinnicaUdziejek napisał(a):
.Sa odmiany takie jak Cabernet Cantor (odporne na choroby i mroz w moich warunkach az do -26-27C.


Naprawdę tyle wytrzyma?

-- sobota, 8 grudnia 2018, 00:13 --

gronkowiec napisał(a):
Nie doszukamy się w winie aromatu czarnego bzu, który występuje w LM. Bukiet, smak i aromat typowy dla win europejskich. Wino jest gęste, ekstraktywne z długim finiszem. Jedyną wadą jest wysoki alkohol.


Tak, ten właśnie aromat (czarnego bzu) nie bardzo mi, i to raczej delikatnie się wyrażając, podchodzi, i ta właśnie cecha zniechęca mnie do uprawy LM na szerszą skalę, mimo wielu pozytywnych (w moim siedlisku) cech uprawowych tej odmiany. Już 30 % dodatek TA sprawia, że te bzowe nuty tracą wyraźnie na ostrości (mam jeszcze za mała nasadzonych krzewów TA, by pokusić się na odmianowe). Perspektywicznie stawiam jednak właśnie na TA, NN i być może coś jeszcze z tej samej "rodzinki", LM pozostanie z przeznaczeniem głównie na soczek.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 grudnia 2018, 02:35 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 14 lipca 2010, 09:34
Posty: 443
Lokalizacja: północna Suwalszczyzna
tak sam byem tym zaskoczony gdy po zimie -26 ,-27 C przetrwaly nie tylko te przykryte ziemia ale takze cienkie lozy

Podkarpacki napisał(a):
WinnicaUdziejek napisał(a):
.Sa odmiany takie jak Cabernet Cantor (odporne na choroby i mroz w moich warunkach az do -26-27C.


Naprawdę tyle wytrzyma?

-- sobota, 8 grudnia 2018, 00:13 --


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 8 grudnia 2018, 10:15 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 20:25
Posty: 357
Lokalizacja: Iwonicz-Zdr
Dzięki za istotną informację.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 1 stycznia 2019, 02:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Misza napisał(a):
RobertR napisał(a):
Dodam że Roman przywiózł zaskakująco dobre wino z Frontenaca, moim zdaniem lepsze od jego Marquette.

Hmm... Nie wiem czy to było to samo wino, ale w mojej ocenie jest ono gorsze od marketa i MF. Barwa to takie Pinot Noir. W nosie też dużo owocowych nut ale jakiś dziwnych landrynkowych. W ustach dominuje kwas, który maskuje pozostałe wrażenia. Do kupażu może ok, jako samodzielne nie za bardzo.

Mieciu, to było takie karne wino dla Roberta http://wino.org.pl/forum/Thread-Gronowe ... #pid386683 - sprawdzałem czy da rady przełknąć. Barwy nie ma i nie miało, bo i skąd - macerowało się chyba przez noc, bo się zastanawiałem czy robić " na różowo czy czerwono", ale praska była w użytku i wyprasowałem - przełknąłeś?

Przy okazji - moje białe z cukrem resztkowym znowu "ruszyło" - jeśli nadal trzymasz to możesz mieć granat w domu!

-- Wt, 01.01.2019 3:13 --

Misza napisał(a):
Wczoraj otworzyłem Romkowego Marquette z 2015 r. I po raz kolejny muszę stwierdzić, że ta odmiana nadaje się............
W ostatnich latach widać duży odwrót od Marquette. Nie wiem czy niezbyt pochopnie.

Mieciu, po kolejnej butelce marketa muszę przyznać rację i coraz bardziej zgadzam się z Twoją opinią.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2019, 21:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
Powracając do wątku dojrzewania wina z Marquette.
Misza pisze, że marketom zdecydowanie czas służy.
Gbed natomiast wspomina, że Marquette z 2016 już się degraduje.
Ja kiedyś też wspominałem, że wino bardzo szybko robi się łatwe w picu, bardzo szybko ewoluuje.
Po moich pierwszych zachwytach nad odmianą, w tej chwili zalecałbym ostrożność.
Wino degraduje się zdumiewająco szybko, no przynajmniej moje. Ciekawe z czego to wynika. :?:
W zeszłym tygodniu rozpijaliśmy butelkę Marquetta z 2016. Wino w czerwcu zeszłego roku było jeszcze bardzo fajne. Aromatyczne, ciemne owoce, łatwo pijalne. Miało jedną wadę - było bardzo krótkie. Wino od tego czasu (styczeń 2019) jest już mocno zdegradowane, kolor mocno idzie w brąz, aromaty... skóry :?: i czegoś jeszcze... to jeszcze nie jest wada wina, ale owocowej świeżości to z pewnością już tam nie znajdzie. W ustach zrobiło się jakieś kanciaste, kwasowość dominuje, choć wcześniej było OK. Za kolejne 3-4 miesiące byłby to zupełny trup.
Jego rówieśnik Regent&Rondo&St.Croix w tym czasie tylko zyskał, pięknie się otwiera, ciągle zdumiewa owocowym aromatem zwłaszcza jak dłużej pooddycha. Winifikowane były dokładnie tak samo. Nie szaleję z pirosiarczynem. Siarkuję moszcz i po pierwszym obciągu po 5-7g/100l piro.
Czy ktoś ma jeszcze takie spostrzeżenia?
Pozdrawiam,
Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 14 stycznia 2019, 22:42 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 17 kwietnia 2013, 18:06
Posty: 355
Lokalizacja: Południowa Wielkopolska
Spojrzałem w notatki i u mnie:
-wino zaraz po fermentacji smakuje nieźle, owoc przykrywa resztę
-kolejne próby przy zlewaniu wychodzą słabo, czuć riparię/hybrydę
-w tej chwili kończę butelkę z 2017 roku. Z gorzką czekoladą smakuje przyzwoicie ;) ale nie będę tęsknił za tym winem. Co by nie mówić kwas się ładnie ułożył. Jeśli ktoś ma srogie zimy, dużo zapału w cięciu zielonego, nie za dużą presję MP i niewiniferowa jakość wina go zadowala to mogę polecić, ja postawiłem na inne odmiany.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 15 stycznia 2019, 19:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Pawel napisał(a):
Powracając do wątku dojrzewania wina z Marquette.
Misza pisze, że marketom zdecydowanie czas służy.
Gbed natomiast wspomina, że Marquette z 2016 już się degraduje.
Ja kiedyś też wspominałem, że wino bardzo szybko robi się łatwe w picu, bardzo szybko ewoluuje.
Po moich pierwszych zachwytach nad odmianą, w tej chwili zalecałbym ostrożność.
Wino degraduje się zdumiewająco szybko, no przynajmniej moje. Ciekawe z czego to wynika. :?:
W zeszłym tygodniu rozpijaliśmy butelkę Marquetta z 2016. Wino w czerwcu zeszłego roku było jeszcze bardzo fajne. Aromatyczne, ciemne owoce, łatwo pijalne. Miało jedną wadę - było bardzo krótkie. Wino od tego czasu (styczeń 2019) jest już mocno zdegradowane, kolor mocno idzie w brąz, aromaty... skóry :?: i czegoś jeszcze... to jeszcze nie jest wada wina, ale owocowej świeżości to z pewnością już tam nie znajdzie. W ustach zrobiło się jakieś kanciaste, kwasowość dominuje, choć wcześniej było OK. Za kolejne 3-4 miesiące byłby to zupełny trup.
Jego rówieśnik Regent&Rondo&St.Croix w tym czasie tylko zyskał, pięknie się otwiera, ciągle zdumiewa owocowym aromatem zwłaszcza jak dłużej pooddycha. Winifikowane były dokładnie tak samo. Nie szaleję z pirosiarczynem. Siarkuję moszcz i po pierwszym obciągu po 5-7g/100l piro.
Czy ktoś ma jeszcze takie spostrzeżenia?
Pozdrawiam,
Paweł

Ostrożność nigdy nie zawadzi – tym bardziej, że win komercyjnych jeszcze brak zarówno w Polsce jak i UE.Odmiana została dopiero niedawno zarejestrowana do wyrobu win w UE

Na degradację czerwonego wina(starzenie się) wpływa wiele czynników, m.in. kwasowość ogólna, pH, alkohol(%),ilość tanin, rodzaj glukosidów (proporcja mono/di), ilość siarczynów ( i pewnie jeszcze coś co przeoczyłem?)
Na niektóre z w/w mamy niewielki wpływ lub żaden, ale kilka z nich możemy regulować (korygować)

Wina z takich odmian jak: Rondo, Regent, Marechal Foch ,Leon Millot albo mieszanki tych win są już do nabycia w sklepach . Jest więc możliwość sprawdzenia czy wino z w/w odmian archiwizowane przez kilka lat nadaje się do spożycia :wink: :!:
W podobny sposób będzie można sprawdzić wina z odmiany Marquette dopiero za kilka lat :?: :idea:
Na razie to tylko opinie amatorów o tej odmianie i oby ich było jak najwięcej :D
Moje wina z marquette w małych ilościach nie uchowały się dłużej jak do września następnego roku :lol: W tym sezonie mam nieco więcej więc spróbuję zarchiwizować kilka butelek.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 16 stycznia 2019, 08:40 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
Dobrze prawisz - to są opinie amatorów, ja też nim jestem i liczę na opinie innych amatorów, którzy już coś na temat tego wina wiedzą.
Jeśli chodzi o czynniki, które wymieniłeś: kwasy są wysokie, garbniki niskie, siarkowałem nisko z uwagi na bardzo dobrą jakość surowca. Co do klasyków mogę już coś powiedzieć bo w loszku mam archiwum win od 2005. Na razie nic mi się tak fatalnie i tak szybko nie postarzyło jak ten nieszczęsny Marquette 2016.
Może czas na poszukanie jakiś bardziej wydajnych przeciwutleniaczy, albo to wino należy po prostu spożywać szybko (wtedy mamy szansę na większą przyjemność).
Pozdrawiam,
Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 16 stycznia 2019, 12:39 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): poniedziałek, 14 stycznia 2019, 21:48
Posty: 8
Lokalizacja: Szczecin
https://winneokolice.wordpress.com/2018 ... 4MSQPoroGo


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 906 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53 ... 61  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO