Dałem ogłoszenie na forum
"wymienię się winem z Marquette"
Zgłosiło się 3-ch "zawodników"
Wysłałem wszystkim próbki.
Od dwóch z nich dostałem także próbki.
Czekam na trzecią od potentata uprawy tej odmiany - 150 litrów wina z rocznika 2015.
Od jednego z kolegów otrzymałem opinię o moim winie z cuvee Marquette &Frontenac
Cytat:
"Witaj,
dzisiaj usiadłem do wina i ocenę trochę utrudnia to, że jest nagazowane. Coś jak frizzante. Ale do meritum: kolor burgund wpadający w karmin z wyraźnym połyskiem, dobrze sklarowane, alkohol na szkle ponad 13%. W nosie wiśnie, tytoń i coś hybrydowego ale to bardzo delikatny aromat. W ustach znowu wiśnia, czarna porzeczka, odrobinę konfitury. Jest też mocno utajony czarny bez. Kwasowość trochę zbyt niska, co bardzo mnie dziwi. Całkiem długie. Ogólnie jest sporo owocu i soczystości. Trochę brakuje taniny. Alkohol bardzo ładnie wkomponowany w bukiet, w smaku nie więcej niż 12%. Jestem pd wrażeniem tego wina, bo biorąc pod uwagę, że wino zrobione jest z dwóch hybryd jest na prawdę bardzo dobre i pije się je z ogromną radością. Gdyby porównywać do vinifer to ma jednak coś "zielonego", ale jak już wcześniej zaznaczyłem jest to bardzo delikatne zarówno w bukiecie jak i w samku. Ja jestem fanem Tempranillo, więc lubię taniny. Z tego wina można wywnioskować, że Marquette jest podobne do Garnacha - mało taniny i dużo owocu. Dosadzam do 50 sztuk! " (gdy zechce, to się ujawni ?)
Dodam
Gdy wysyłałem to wino , to było jeszcze półwytrawne , nie siarkowane.
Takie wino degustowaliśmy pod koniec marca z Robertem R i ocenił Robert ,że to wino ma ok.8-10g/l cukru.
Marquette dosadzam. zamiast MF

LM nadal zostaje.