150 to max, pierwsze sadziłem co 170 i to było zdecydowanie za dużo. Latorośle i tak będziesz skracał, niezależnie od formy jaką wybierzesz.

_________________
Grzegorz

Wszystkie swoje przerobówki prowadzę Guyotem w rozstawie co 0,9m i jestem pewien że jeśli bym nie ogławiał to dla większości z nich te 3m to "pikuś"
Może właśnie Marquette potrzebuje tak wielkiego ograniczenia?

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Siniaki po gradowe, czy jednak coś więcej - ślady głównie na poziomo rosnących latoroślach i tylko na tej odmianie





liście czyściutkie

_________________
pozdrawiam Roman

Poziomo rosnące czyli w miejscach dłużej utrzymujących wilgoć.
Na pewno nie grad. Antraknoza??

_________________
Grzegorz

dziadek2
Tylko na stronie narażonej na uderzenia ?

Na pierwszym zdjęciu widać że naokoło.
Od drutu pewnie jest ta najdłuższa "rysa" na fot. nr 2.
Skąd moje przypuszczenie że to antraknoza. Jeśli chodzi o winorośl, to u doktorka są zdjęcia objawów tej choroby na liściach, nic na łodygach.
Jednak ta choroba atakuje wiele roślin i np. w przypadku jeżyny daje na łodygach identyczne objawy jak te zamieszczone wyżej.

_________________
Grzegorz

Mam takie same objawy na Regencie i niektórych deserówkach na wysokości ostatniej pary drutów. Na pewno nie było u mnie gradu. Może to od rozgrzanych drutów po ostatnich upałach z którymi stykają się latorośle?

Też tak mam na Regencie i tez powyżej górnego drutu, a drutu nie dotyka.

_________________
https://www.facebook.com/winnica.amelie/

A pryskaliście uczciwie, profilaktycznie tego lata?
Ja się nieco opuściłam z profilaktyką, więc u mnie właśnie takie cuda są, jak u Romka na zdjęciach. W zeszłych latach tego nie było i dopadło głównie Regenta. Oprócz śladów w postaci podłużnych, wklęsłych plam, jest też karłowacenie wierzchołków latorośli i to wszystko powyżej górnych drutów w większości. Sądzę, że to antrknoza. Były też u mnie pierwsze objawy rzekomego, więc w połowie lipca ogłowiłam i poszedł ridomil gold. Na razie mam czyste krzewy. Zastanawiam się, czy nie poprawić amistarem na dniach.

_________________
mów mi Małgorzato

U mnie pełna profilaktyka. Wczoraj podczas ogławiania zauważyłem skoczka i zastanawiam się czy to przypadkiem nie jego robota.

W temacie odszypu?kowywarki "canin" napisał:
"Korzystając z okazji że uniwersytet rzeszowski zakupił sprzęt do badania próbek wina (mają ambitne plany robienia badań hybrydowych odmian popularnych w Polsce, wpływu drożdży na te odmiany itp.) wysłałem próbkę Marquette do analizy.
I niestety - pomimo że owoce były dojrzałe (pestki brązowe, cukier ustabilizowany na poziomie 22bx - mamy kwas całkowity 5,6 g/l - w zasadzie OK jak dla czerwonego wina.
Ale jednocześnie mamy 5g/l kwasu jabłkowego !!! A to oznacza że owoce były niedojrzałe !!!
W tym roku czekam na drewnienie szypułek - mniej się będą odłamywać i będzie z korzyścią dla wina."
Czy mógłbyś bardziej rozwinąć ten temat?
-parametry moszczu
-parametry wina
Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

OK, to rzeczywiście lepszy wątek do kontynuacji tego tematu

MOSZCZ Marquette
ilość 10l
cukier 24Bx (bez korekty na niecukry), niedosładzane
kwasy 9,5 g/l - odkwaszone Bianco Neve na poziomie 1,5 g/l co daje około 8g/l kwasów końcowych
zasiarkowane trochę na oko ze względu na niebyt duże ilości
fermentowane na wytrawne, bez kombinacji, drożdże Enartis Ferm SC
badanie robione w lutym

WINO Marquette
Alkohol % obj. - 11,97 (były trzy przebiegi badania z minimalnymi różnicami podaję wartości pośrodku)
Glukoza + Fruktoza g/l - 0,99
Kwasowość ogólna g/l /kw. winowy/ - 5,66
pH - 4,39
Kwas jabłkowy g/l - 5
Kwasowość lotna g/l /kw. octowy/ - 0,4
Gęstość g/cm3 - 0,9973
Fruktoza g/l - 0,61
Glukoza g/l - 0,42
Kwas mlekowy g/l - 0,4
SO2 wolny - 9,28
SO2 związany - 150,46
SO2 ogółem - 159,74

WĄTPLIWOŚCI
0) Na badanie mogło mieć wpływ długie oczekiwanie na badanie w buteleczce - około miesiąca - nie wiem w jakich warunkach, ale skoro zajmują się badaniami wina - to chyba nie trzymali tej próbki na słońcu
1) dziwny jest wysoki poziom kwasu jabłkowego - niedojrzałe owoce pomimo wysokiego cukru? (12% alkoholu bez dosładzania)
2) czemu tak szybko związało siarkę wolną? Siarkowane na oko więc ilości są mało ważne - ale dlaczego tak dużo związanej?
3) ja mam problem ze zbyt dużą ilością goryczki w czerwonych winach - niestety to badanie nic nie wykazało
4) badanie super - mam nadzieję że będą je rozbić

Jaki jest koszt takiego badania?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ponieważ to element badań nad winami na Podkarpaciu - to za darmo.
A co? Są chętni na takie badania? Mogę zapytać na uczelni czy nadal robią takie badania i czy są zainteresowani?

Plany tam mają ambitne, planowane są prace nad opracowaniami o wpływie drożdży, metod winifikacji, odmian, itp - ale nie na Vinifery z Francji ale na hybrydy z Podkapracia

Moszcz z dojrzałych winogron zawiera około pół/pół kwasu winowego i jabłkowego z przewagą tego drugiego (często podaje się 40%winowy do 60%jabłkowy). I tu tak było: kwas początkowy 9,5 g/l, końcowy kwas jabłkowy 5 g/l, stąd 5/9,5=52% jabłkowego, czyli grona super dojrzałe!
Z tą siarką to też normalne, to ta wolna szkodzi życiu - a nam wino ma podobno nie szkodzić .