Nie mam pojęcia jak to wszystko wygląda ze strony prawnej. Myślę jednak, że nawet bez ochrony można kogoś poprzeciągać po sądach jeśli się zechce i ma się wystarczająco dużo pieniędzy. Co do czasu, ochrona zaczyna się z chwilą złożenia wniosku o "patent", tak to się przynajmniej odbywa w przypadku patentów technicznych. Co innego dopuszczenie do produkcji wina. To może trwać latami zależnie od kraju w którym składa się wniosek (oraz kasy). Myślę, że Freytag i uniwersytet amerykański nie będą na tyle głupi, żeby robić to w Niemczech czy Francji, tylko zarejestrują na Litwie czy np. Łotwie, i sprawa będzie załatwiona migiem.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Na stronie University of Minnesota: http://www.grapes.umn.edu/ oprócz opisów odmian, można poczytać o warunkach licencji. Wynika z niej, że trzeba mieć licencję nawet na rozmnażanie jednego krzewu:
http://www.license.umn.edu/Products/Col ... 05103.aspx

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Więc Panie i Panowie śpieszmy się rozmnażać. w zaciszu forumowym bo to dobra odmiana i z tą plennością też nie jest tak źle jak napisał Daniel 3,5t to nie na hektar(w Ameryce tak nie liczą) tylko na akr(0,4ha)
http://www.lostacresvineyard.com/our-grapes.html

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Minęło sporo czasu od ostatniego retorycznego wpisu na temat wina odmianowego z Marquett . Rocznik 2012 już pewnie nadaje się do pierwszych ocen , i tu pole dla popisu dla tych którzy robili te wina . Panowie śmiało dzielcie się swymi wynikami i spostrzeżeniami , setki patyków czekają na ukorzenienie i wysadzenie w pole . Cisza na forum na temat tego wina nic dobrego nie wróży tym którzy stali w kolejce za sztobrami nawet dwa lata .

_________________
Dla kumpli Suchy ( z Choszczówki )

Sezon był dobry więc trzeba patrzeć z pozytywną perspektywą na wyniki winifikacji .
Nasze nadzieje wobec tej odmiany z pewnością powodują pewne oczekiwania i również emocje, jest to zrozumiałe.
Nasi koledzy którzy nas tak hojnie obdarowali materiałem rozmnożeniowym z pewnością w odpowiednim momencie podzielą się opiniami na temat.
_________________
Pozdrawiam - Janek

No właśnie. Może już są jakieś opinie na temat winifikacji rocznika 2012?

Krzysztof

Przyłączam się do pytań z poprzednich postów. Trzeba więc zapytać najbardziej kompetentną osobę w temacie. Romanie jak wyszło wino z Marquette rocznik 2012 ?

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Może trzeba też zapytać o wino z 'Marquette' pana Romana Myśliwca? Niedawno ukazała się jego kolejna książka o uprawie winorośli. Może ktoś już się z nią zapoznał i skomentuje, co "Dionizos" jasielski napisał w niej o 'Marquette' i winie z niej wytwarzanym?

_________________
kt70

Nic od siebie nie napisał...
Tylko że Amerykanie twierdzą że daje najwyższej jakości wino z odmiany o najwyższej mrozoodporności.
I że ma wysoką odporność na choroby... ale czy napewno?

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

W tym zakresie u mnie sprawdza się znakomicie.
Krzewy (od "dziadka 2" ) od kilku lat rosną pięknie i rzeczywiście nie chorują.

_________________
Pozdrawiam Andrzej
http://winogron.wordpress.com

Gust amerykanów może się trochę rozmijać z naszym, jest też jakaś rola antyutleniaczy w tej wysokiej ocenie.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

No więc wino wyszło czerwone a tak młodego czerwonego wina staram się nie niepokoić
W 2011 nie robiłem odmianowego, a czerwone cuvee dodatkowo skopałem, co niektórzy mieli
nieprzyjemność skosztować.

_________________
pozdrawiam Roman

Poczekamy więc cierpliwie na otwarcie Marquette.
Rocznik 2012 czego można się było spodziewać po przebiegu pogody dla mnie wypada bardzo pozytywnie (Regent i MF/LM od ZbyszkaB, czy Alibernet ze Słowacji), więc o Marquette od Romana raczej jestem spokojny.
Notabene moje Marquette jak się dowiedziałem także pochodzi od Romana.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Miedzy innymi i ja miałem tą nieprzyjemność i bardzo chętnie ofiaruje się i w tym roku . Oby tak było.
Dziękuję Romku, że pamiętasz na drugich!!!!!!!

_________________
Pozdrawiam ze Śląska Cieszyńskiego
Paweł

Paweł, tego skopanego nie miałeś okazji skosztować, ale nic straconego

_________________
pozdrawiam Roman