Teraz jest czwartek, 25 grudnia 2025, 04:54

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: poniedziałek, 24 czerwca 2013, 20:32 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 23 lipca 2006, 01:00
Posty: 944
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Po trzech latach uprawy to jedna z moich ulubionych odmian.Zapyla się perfekcyjnie i "perfekcyjnie" nie jest tutaj nadużyciem.
Każdy kwiatek zamienia się w chrupką jagodę,żadnego groszku,obsypywania itp.
Trochę to przewrotne,że obcopylna odmiana jest u mnie ideałem zapylania. :wink:

P.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: poniedziałek, 24 czerwca 2013, 22:30 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 19:38
Posty: 1027
Lokalizacja: Okolice Jasła
Może masz w sąsiedztwie dla tej odmiany dobrego zapylacza?
_________________
Pozdrawiam - Janek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: wtorek, 25 czerwca 2013, 14:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5949
Lokalizacja: dolnośląskie
PiotrekK napisał(a):
Po trzech latach uprawy to jedna z moich ulubionych odmian.Zapyla się perfekcyjnie i "perfekcyjnie" nie jest tutaj nadużyciem.
Każdy kwiatek zamienia się w chrupką jagodę,żadnego groszku,obsypywania itp.
Trochę to przewrotne,że obcopylna odmiana jest u mnie ideałem zapylania. :wink:

P.


Wszystko to prawda. Niejedna osoba już pisała podobne opinie o Łorze...i nie jest to zasługa zapylaczy, a bardziej cech samej Łory.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: niedziela, 8 grudnia 2013, 23:18 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
Mam 2 krzewy Łory. Na jednym grona ładnie się zapyliły.Było co prawda kilka drobnych jagódek,ale ogólnie grona i jagody bardzo duże. Natomiast na tym drugim krzewie jagody wielkości dorodnego zielonego groszku. Ani jednej dobrze wykształconej jagody na trzech gronach. :evil: Czy przyczyną może być jakiś wirus?
Pozdrawiam. Aśka.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: poniedziałek, 9 grudnia 2013, 15:40 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 13:12
Posty: 695
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
A stanowisko ? Rosną obok siebie czy z dala od siebie ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: poniedziałek, 9 grudnia 2013, 23:53 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
Można powiedzieć, że obie mają takie samo stanowisko. Odległość między nimi 2,5m (szerokość międzyrzędzia).
Dodam, że ta z niewykształconymi owocami rośnie w środkowym rzędzie, ma więc jakby większe szanse ( teoretycznie) na zapylenie.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 00:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Czy to pierwsze owocowanie ?
Czy obydwa krzewy pochodzą z tego samego źródła ?
Czy są w podobnej kondycji ?
Czy to pewne, że obydwa krzewy są Łorami ?

Przepraszam za wielokrotne użycie "czy" :wink:

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 01:20 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
Zacznę od tego, że obydwa krzewy są na pewno Łorami. Pochodzą z tego samego żródła i były posadzone w tym samym czasie. Krzew z ładnymi gronami (1) owocował drugi rok a ten z tymi drobnymi (2) dopiero w tym roku wydał ''owoce''.
Natomiast co do samego krzewu to (2) był w dużo lepszej kondycji niż ten (1).

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 08:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
W takim razie złe zapylenie, to zupełny przypadek (pierwsze owocowanie, bardziej osłonięty od wiatru środkowy rząd, itp.), ewentualnie sadzonka została wykonana ze zmutowanej łozy, najmniej prawdopodobne jest zawirusowanie.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 09:17 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4749
Lokalizacja: Rybnik
Też mam Łorę, która mimo, że rośnie dobrze to od początku owocowania (4 lat) ma albo groszek, albo źle wykształcone grona albo/i gron tyle co na lekarstwo. Ma jeszcze jedną szansę - potem szpadel, zgodnie z zasadą, że jak coś się garbate uradziło to proste już nie będzie.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 09:30 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 14:20
Posty: 780
Lokalizacja: Gubin
Mi owocował w tym roku jeden krzak Łory i to w tunelu. Faktycznie zapyla się bardzo dobrze. Grona były przez to bardzo zbite a jagody wręcz zdeformowane z powodu braku wolnej przestrzeni.


Załączniki:
Łora1.jpg
Łora1.jpg [ 101.76 KiB | Przeglądane 1063 razy ]

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 10:06 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
olmek napisał(a):
ewentualnie sadzonka została wykonana ze zmutowanej łozy

Duże prawdopodobieństwo. Kupiłam wtedy 3 sadzonki Łory, ale jedna z nich już po 1- szym roku wylądowała pod płotem w cely dalszej obserwacji. Z tym, że ona nie rosła zdrowo tak jak te 2, tylko ''rozkrzaczała'' się. Bardziej przypominała krzak porzeczki niż winorośli

Misza napisał(a):
Ma jeszcze jedną szansę - potem szpadel, zgodnie z zasadą, że jak coś się garbate uradziło to proste już nie będzie.

Też tak zrobię. Dam jej jeszcze rok ze względu na 1-sze owocowanie (ale żeby ani jednej normalnej jagody nie było? :evil: ). A jak nie, to będę miała 2 miejsca na nowe sadzonki ( drugie po Alinie Zapor. - też ma jeszcze jedną szansę)

krys napisał(a):
Grona były przez to bardzo zbite a jagody wręcz zdeformowane z powodu braku wolnej przestrzeni.

Na tym krzewie, który normalnie zaowocował też tak miałam. Było co prawda parę drobnych jagód, ale te wyrośnięte ładnie wypełniły grono.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 10:19 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Tak mi się właśnie przypomniało, jak to Zbyszek wszędzie widzi wirusy, ale w tym przypadku to nie jest sprawa wirusowa.
ajka napisał(a):
Z tym, że ona nie rosła zdrowo tak jak te 2, tylko ''rozkrzaczała'' się. Bardziej przypominała krzak porzeczki niż winorośli

To nawet nie będzie mutacja, tylko mocno prawdopodobne, że materiał który nabyłaś był zakażony fitoplazmą :!: - przynajmniej ten jeden krzew.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 19:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska
Fitoplazmoza daje nadzieję wyleczenia. W przeciwieństwie do wirusów .Veteran, rosniesz nam na forumowego guru [i bardzo dobrze].
Pozdrawiam Zbyszek

_________________
ga ga chwała bohaterom


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Łora
PostNapisane: środa, 11 grudnia 2013, 09:07 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
Veteran5 napisał(a):
mocno prawdopodobne, że materiał który nabyłaś był zakażony fitoplazmą :!: - przynajmniej ten jeden krzew.

W takim razie czeka go szpadel.
zypsek napisał(a):
Fitoplazmoza daje nadzieję wyleczenia.

Gdyby to była mniej dostępna odmiana lub droga sadzonka to z pewnością warto by poświęcić trochę czasu i grosza na ratowanie krzewu. A ponieważ mam też zdrowy egzemplarz ( mam nadzieję :problem: , bo wszystkie 3 są z jednego żródła), to mam z czego pozyskać sadzonki.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO