W takich warunkach to nawet Morsa byś przeziębił. Dla mnie Krasień to odmiana do upraw ekologicznych, zresztą ma odpowiednie geny. Na piachach radzi sobie znakomicie. Wyciągnij go z tego trawska, rozwiń wokół jakąś agrotkaninę albo zwiększ długość pnia. U mnie taka sama odporność i podobne plonowanie na pniu 30 cm lub 1 m w szpalerze i na pniu 3 m przy ścianie.

-- wtorek, 20 października 2020, 21:22 --

Krasień w szpalerze wyraźnie dał radę w tym kiepskim deszczowym sezonie.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Jak postępy w winifikacji Krasienia? Warto, nie warto? Jako deserówkę pewnie i tak posadzę ale zastanawiam się czy sadzić więcej na wino.

Wino inne, trudno je określić, bo zabawiłem się i winifikowałem niestandardowo jak na wino czerwone, czyli w niskich temperaturach. Jednak lokalnie sobie chwalimy, bo próbujemy co kilka miesięcy i widzimy progres na plus. Znam takiego co zdecydowanie je woli od "sklepowych". Jednak jak ktoś szuka typowej klasyki (cokolwiek to znaczy) to może mieć problem i czegoś tam nie zaakceptować. Na pewno to ciekawostka. Trzeba spróbować, na kolejnym zlocie poczęstuję. Tylko kiedy to będzie?!

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Muszę się w końcu wybrać na jakiś zlot, ale czasu na hobby coraz mniej a nie więcej Z opisu zgaduję, że wino nietypowe, podobne jak z innych deserówek typu MB, Galanth, Nero. Czyli dorzucony do nastawu nie zepsuje go, ale solo złotego medalu nie zgarnie?

Nijak się nie da porównać Krasienia do wymienionych przez Ciebie odmian, bo one są muszkatowe (pomijam Nero). Z winifikacji tamtych się powoli wycofuję (w moim wydaniu za dużo muszkatu i kwiatu) a przy Krasieniu zostaję. U mnie ma bezproblemowe owocowanie a winifikację jeszcze dopracuję.
Włożę "kij w mrowisko", ale wolę napić się Krasienia niż jakiegoś średniego Regenta czy pierwszego lepszego Marszałka. Kwestia gustu.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Czy Krasień ma jakieś inne wymagania glebowe lub nawozowe. Co roku jakiś taki blady i na dodatek pierwszy przebarwia liście daleko przed Gołubokiem, który przecież też jest silną farbiarką i też mocno przebarwia liście (no ale jeszcze nie teraz).
Mam go w trzech różnych miejscach po kilka sztuk i wszędzie to samo na niekorzyść w stosunku do sąsiadów.
Na fotkach w środku 2 Krasienie, po lewej Pinot, po prawej Gołubok jeszcze mocno zielony.
Czy u Was też taki blady?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Grzegorzu w tym roku tak jest z Krasieniem, liście żółte, grona mniejsze, łozy cieńsze, krzewy zrobiły się rachityczne, coś mu nasz klimat od 2021 nie pasuje. Pomału teraz obserwuję że mu przechodzi, ale dalej do stanu optymalnego daleko. Planuję zasilić Ekolistem.
Podejrzewam że krzewom zaszkodziła norweska pogoda 2021, nadmiar wody, złe drewnienie, wypłukiwanie składników z gleby. Odmiana ma jednak z racji plonowania większe wymagania niż inne.

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Szczerze mówiąc to zasiliłem już dolistnie kilka dni temu (miałem jakiś Magiczna Siła do Winogron).
Bez efektu. Może to by trzeba tak parę razy co kilka dni. Spróbuję.
Mam póki co 8 krzewów na wszystkich jest to samo.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Coś dziwne te Wasze miejscówki skoro Krasień nie rośnie, jest delikatny czy przemarza. Nie mam na to innego wyjaśnienia. U mnie bez wad: ani nie choruje ani nie przemarza, aż do przesady obficie owocuje, do skubania w połowie września a na wino dojrzewa na początku października (nawet w tak lichym zeszłym roku). U mnie na ten moment w dojrzewaniu jedna z najbardziej zaawansowanych odmian winnych. Uprawowo to prawie ideał. Choć w tym roku więcej długich gron bez skrzydełek. W zeszłym roku bardziej rosły częściej wszerz a obecnie wzdłuż (nawet ponad 35 cm). Jedna malutka wada odmiany to, że daje wino o dość specyficznym charakterze. Choć i tak deklasuje wszystkie dotąd przeze mnie pite np. wina z Hybrydy z Karpicka (właśnie tę odmianę zastąpiłem Krasieniem) i niejedno wino z bardziej klasycznych szczepów winnych. Mam tu takich fanów, że zapasy na wyczerpaniu. Jak ktoś nie polubi wina to na pewno polubi soki lub dżemy. Tu kontrowersji smakowych nie będzie.
Dla pełnej informacji dodam, że mówię o dorosłych krzewach w różnych miejscach uprawowych (także szczepionych) od szpalerów po ściany czy pergole (ale generalnie cieplejsze miejsca). Pewne problemy mogą zaistnieć w czasie dzieciństwa : osypujące się kwiatostany (ale na wino i tak za dużo zostanie nawet w osypujących się gronach) a jasno zielone liście na młodych krzewach wykazujące jakby niedobory to mi nawet wyglądają na cechę odmianową.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Sławek, czy chcesz przez to powiedzieć, że mimo, że Ci dobrze owocuje, to jednak liście są znacząco jaśniejsze od innych odmian?

Wysłane z mojego SM-G996B przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Zapewne Krasień nie lubi zwięzłych gleb lessowych (potocznie glina, w kolorze żółtym) a zapewne taką masz u siebie. Ja mam taką glebę i Krasień od RP zachowywał się podobnie mimo że był posadzony na oborniku. Słabo szedł, osypywał kwiaty, gdy wszystko inne wokoło rosło jak szalone. Po 4 latach wykopałem. To było kilkanaście lat temu.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Na młodych krzewach było tak (jeśli dobrze pamiętam) na wszystkich a na kilkuletnich są tylko minimalnie jaśniejsze, ale nie na wszystkich. U mnie piasek bez gliny.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Ano fakt. U mnie glina.

Wysłane z mojego SM-G996B przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

U mnie w tym roku tak jak w poprzednich bez problemu.
Grzesiek może u Ciebie reaguje tak na wysokie pH gleby? Ja mam go na piasku.
Przepraszam, miałem z Krasieniem problem jednej wiosny z 7-8 lat temu, przyrosty 25-35 cm grube jednego dnia się wszystkie połamały u podstawy, odrastał z pąków zapasowych. Sąsiednie krzewy innych odmian nie straciły zbyt wiele a nie miały innych warunków, tak samo napięte druty, etc. Nigdy się to nie powtórzyło.

Możesz mieć rację. PH mam stosunkowo wysokie.
Skądś pamiętam że Krasień to ok 90% vinifery. Nie wiem skąd, a co gorsza nie wiem też jakie inne gatunki winorośli i w jakich proporcjach są jego przodkami.

Wysłane z mojego SM-G996B przy użyciu Tapatalka

-- czwartek, 13 października 2022, 12:41 --

Nazbierałem dzisiaj tego Krasienia na odmianowe. Zdrowiutkie ale już mrozy miałem więc musiałem.
Cukier ok 20Bx (refraktometrem bo jeszcze nie przetworzyłem). Kwas organoleptycznie pewnie z 8-9g/l. (pomierzę jak przemielę)
No i teraz pytanie: Chcę zrobić czerwone, jakieś sugestie co do winifikacji? (kiedyś robiłem malutki nastawik ale na zasadach ogólnowojskowych ). Nie wiem czy dodać wiórek czy taniny. Czy to będzie bez sensu?

-- czwartek, 13 października 2022, 17:19 --

No nic, pytanie nieaktualne. Robie różowe. A właściwie malinowe, bo po godzinie w skórkach już mocno się zabarwiło.
Za to wydajność tłoczenia 65%.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz