Witam Wszystkich.
Od paru dni przeglądam niniejsze forum....i nadszedł czas na inicjację .Mam w ogródku przydomowym 2 krzaczki posadzone 4 lata temu i pozostawione same sobie, gdyż do tego roku nie miałem pojęcia o cięciu , prowadzeniu itp. Są to prawdopodobnie konkord i iza. Konkord w zeszłym roku zakwitł i owocował.... a z opisu wynika,że jest obcopylny,więc jak to możliwe??. W najbliższej okolicy nie nie stwierdziłem (oprócz mojego drugiego krzaczka,który nie kwitł) ani jednej winorosli. Może to nie jest Konkord Rosyjski??, chociaż wszystkie inne cechy z opisu zgadzają się.Może jest odmiana bardzo podobna do Konkorda tylko samopylna?
pozdrawiam
Olmek

Może to nie jest Konkord Rosyjski tylko amerykański Concord? Kiedy dojrzewa?

Hm...concord amerykański , jak wynika z opisu na tej stronie ma jagody czarne i dojrzewa dosyć późno. Mój "konkord rosyjski" ma jagody ciemno-różowe i dojrzał pod koniec września. Smak miał przeciętny, w miarę słodki, ale nie była to ohyda jak to niektórzy określają Może to jest zupełnie co innego , ale kolor jagód i lekko galaretowaty miąższ zasugerowały mi ,że to konkord rosyjski.
pozdrawiam Olmek

Swenson Red też ma owoce różowawe.
Pozdrawiam,
Paweł

No cóż , może ktos pozamieniał kartki na sadzonkach i jest to Swenson Red. Muszę w tym roku dokładniej wczuć się w smak , grona rzeczywiscie były lekko "przestrzelone".Odmiana jest chyba dosyć plenna, bo praktycznie nie ma latorośli bez kwiatostanów (przewaznie trzy na jednej)

I jeszcze pytanie konkretne , na które oczekuję jednoznacznej odpowiedzi : Czy Konkord Rosyjski może owocować bez zapylacza?? Jeżeli nie , to wykluczam posiadanie tej odmiany i drążę temat dalej
pozdrawiam Olmek

[quote="olmek"] Może to nie jest Konkord Rosyjski??
pozdrawiam
Olmek

Tak, ale wycofali ten gatunek i jego rodziców ,ze względu na niską mrozoodpornosć

[quote="olmek"]I jeszcze pytanie konkretne , na które oczekuję jednoznacznej odpowiedzi : Czy Konkord Rosyjski może owocować bez zapylacza?? Jeżeli nie , to wykluczam posiadanie tej odmiany i drążę temat dalej

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

To wyjasnia wszystko. Dzięki Janusz
..Swoją drogą wcześnie wstajesz
Pozdrawiam
Olmek

Ja miałam konkorda rosyjskiego, którego tydzień temu wykarczowałam osobiście-może podyskutujemy o szczegółach na jego temat?

Chociąz jest obcopylny to jednak "wyłapuje" pyłek z powietrza i jeżeli u sąsiadów jest jakaś winorośl to na pewno się od niej zapyli

Już po problemie Krzak wykopany. Nie był to konkord rosyjski , bo wiosną przyjrzałem sie dokładnie jego kwiatostanom i pręciki były słusznego wzrostu Najprawdopodobniej była to Lidia i nie tęsknię za nią

pozdrawiam

olmek

Olmek, tylko nie mów że Cię zainspirowałam ...do wykarczowania biednej winorośli

[quote="elwusia"]Olmek, tylko nie mów że Cię zainspirowałam ...do wykarczowania biednej winorośli

Witam
A ja mam jeszcze 3 --- do wykopania u mnie robiła za Atlanta Zaporoskiego.
Wacek

Po 8 latach odkopuję wątek. Właśnie otrzymałem w prezencie tego Konkorda. I co tu dalej z nim robić? Nie zasadzić nie wypada,a tym bardziej dać uschnąć.
Są jacyś zwolennicy tej odmiany? Wątpię po postach,ale zapytac muszę.