Czy ktoś ma może w uprawie odmianę deserową Kalina? Chodzi mi o informację o walorach smakowych i podatności na choroby. Chyba nie jest to jakaś rozpowszechniona odmiana, bo nie mogę znaleźć jakiegoś wiarygodnego opisu tej odmiany (o ile ta odmiana w ogóle istnieje, a nie jest jedynie chwytem marketingowym szkółkarzy od wszystkiego, którzy sprzedają "nie-wiadomo-co" do sklepów ogrodniczych). Według etykiety odmiana jest oczywiście niezwykle atrakcyjna, super-odporna na choroby a owoce (czerwone) bardzo smaczne...

_________________
Pozdr Jarek

Chodzi Ci o te biedronkowe knotki po 6,99 PLN?

_________________
mów mi Małgorzato

Tam wszystkie odmiany są super odporne i z super dużymi owocami. Tylko często okazuje się całkiem inaczej.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ojciec kupił to zeszłej jesieni w ogrodniczym za dychę i posadził ostatnio. Taka nawet średnio gruba - w porównaniu z owymi biedronkowymi. Sadzonka sama więc nienajgorsza, tylko co za cudo ta odmiana?

_________________
Pozdr Jarek

Zobacz tutaj i tutaj możesz też tutaj
i tutaj

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A może ktoś uprawia winorośl o nazwie "Kalinka". Zadaję sobie pytanie czy to tylko zdrobnienie od "Kaliny" czy chwyt reklamowy?

Faktycznie jest i owa Kalina w B. za 6,99. No i okazuje się że to v.vinifera (Marszałek i Solaris zresztą też ).
ed.
Sadzonki wyprodukowane i pakowane przez szkółkę Vitrocitrus z miasta Łodzi. Tę, co kupował ojciec w zeszłym roku to była ze szkółki Clematisy.

_________________
Pozdr Jarek

Rzeczywiście mają w ofercie.KALINA. I polecają ją na pergole i altany.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Kupiłem tego knotka w biedronce o nazwie Kalina, z czystej ciekawości, aby sprawdzić co to właściwie jest. Trzeba na to teraz chuchać i dmuchać, aby przeżyło i okazało się czym naprawdę jest, bo po tych opisach u producentów tych sadzonek, to może być np. Izabella Malinowa, której jeden krzew posiadam w kolekcji i wystarczy.

Kupiłem 4 lata temu tą odmianę w Castoramie, produkowana przez Clematisy. Zeszłego roku było jedno grono, tego roku już więcej. Na latoroślach pozostawiłem po jednemu gronu z czterech. Jagody drobne, jasno zielone. Ale bardzo smaczne. Krzew rośnie bardzo mocno, nie chorował.

Moja Kalina także silnie rośnie. Jagody ma średniej wielkości różowe i bardzo smaczne, przyjemnie muszkatowe. Podobno daje dobre
wina.

Witaj
Piszą że wytrzymuje mrozy do -25 st.C. Czy okrywasz go na zimę?

Muszę sprostować, to co napisałem wcześniej. Dziś przyszła mi sadzonka "Kaliny", też produkcji Clematisy. Muszę stwierdzić, że to co kupiłem 4 lata temu w Casto, to nie była Kalina, tylko kartka była od Kaliny. Najbardziej pasuję do "Seyval Blanc". Tak to jest, niestety, z tymi odmianami. Kupowałem parę lat temu na Allegro sadzonki, sprzedający Charusie, z tych co przyjęły się, tylko część odpowiada nazwie. Najgorzej, że trzy z nich, to coś mocno labruskowego, a miało być "bardzo smaczne". Maja bajzel.

A tam bajzel. U nich wszystkie odmiany (i labruski też) są bardzo smaczne. Reklama dźwignią handlu.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Witam, jak napisałem wyżej, Kalina okazała się czymś innym. Za parę lat zdam relację z "nowej" Kaliny. Ja mieszkam na Opolszczyźnie, tu zazwyczaj niema takich mrozów, "Skarb Panonii", na przykład, bez okrycia, tylko położony na ziemi, zimuję bez większych problemów, czasem parę pąków przemarznie.

-- środa, 7 października 2015, 12:31 --


Nu tak, to nic, że Prim ma ciemne owoce, Himrod i Reliance ogromne pestki, a Lutti to labruskowy glut.