Mi się podoba, że piszesz o Jutrzence ale Jutrzenka raczej jednak do kupażu

_________________
pozdrawiam Roman

No tak, ale co z winem likierowym z Jutrzenki ? Czy można go nazwać winem odmianowym ?
Przypuszczam, że również icewine byłby niezły z tej odmiany. Jeśli Myśliwiec robi aromatyczne wino likierowe z Jutrzenki późnego zbioru to icewine będzie jeszcze lepszy.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Do kupażu.

Tak to miało wyglądać. Doprawdy nie wiem jak to się stało.
Nie było tu żadnych złych intencji. Przepraszam.

Moja opinia (i nie tylko moja) jest taka, że nadmiar jutrzenki w wnie czyni je zbyt ekstrawaganckim.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Mietek, nie ma sprawy, odetchnąłem z prawdziwą ulgą.

Co do wina odmianowego z Jutrzenki. Wacek sygnalizował, że jakieś osiągnięcia w tym temacie miał RobertM. Wacek, może nieco przybliżysz, co to było za wino ?
Robert zresztą też mógłby podzielić się doświadczeniem..

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Witam
Wino z Jutrzenki degustujemy w naszym gronie od kilku lat i za każdym razem Robert zaskakuje nas nowym kupażem . Wino jest dla miłośników wermutów a owoce mają tak intensywny smak że na wytłokach można nastawiać wino z winogron albo dodawać je do innych owocowych .
Nie wiem czy RobertM się odezwie przecież padł wniosek żeby Go wymienić na innego fachowca .

Wacek

Mam 3 krzewy, które owocują już 3-ci rok.
2 z nich w formie niskiego sznura poziomego.
Jeden w wysokiej formie zbliżonej do kurtyny.
Ten ostatni wysoki krzew źle zabezpieczyłem w tym roku przed majowymi przymrozkami i plonuje z pąków zapasowych (4 grona tak ?na oko? ok.200-250g) ? jeszcze dojrzewają.
Na tych 2-ch pierwszych krzewach zostawiłem po 10 gron (po przekwitnięciu część gron usunąłem ,bo było ich więcej). Przewidywałem plon 10x0,25=2,5kg/krzew
Urosło 2 razy więcej ,bo po 5kg/krzew. Grona były 2 razy większe niż przewidywałem.
W sierpniu już było widać, że będzie więcej. Zamierzałem powtórnie zredukować plon we wrześniu, ale postęp w dojrzewaniu powstrzymał mnie od tego zamiaru.
Zebrałem 24/09 z parametrami 22brix i 8,4g/l kwasy, a pestki całkowicie już wybarwione.
Największe grono miało prawie 0,6kg.
Mógłbym trzymać dłużej na krzewach ? bo grona były zdrowe, ale cukier już niewiele wzrastał a kwasy zaczęły spadać.
Zanim zebrałem , to zapytałem w innym wątku (dotyczącym dojrzewania) przy jakich parametrach należy zbierać tą odmianę i jak obciążać krzewy.?
Czyżby nikt nie miał w tym roku plonu z tej odmiany
PS
Może jednak tu ktoś podzieli się swoimi spostrzeżeniami ???!

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Nie widzę chętnych
Wino 2011
Cuvee : Phoenix(20%)&Bianca(60%)&Jutrzenka(20%)
11%vol wytrawne; kwasy 8g/l
Zbyt dużo Jutrzenki
Wystarczył by tak jak dla mnie ok.10% Jutrzenki.
Idealna odmiana na likierowe (jak ktoś lubi )
Albo w niewielkich ilościach do " uzdatniania " win z odmian bez własnego aromatu i smaku.
Brawo dla RM za tą odmianę
Nadaje się też jako deserówka (duże okazałe grona 2/kg foto na Wiki)
pozdr. Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Nie bardzo jest o czym pisać. Też mam trzy krzewy, ale owocujący póki co jeden. Wszystkie w szpalerze na sznur skośny. Niestety przymrozek zrobił spustoszenie i owocowanie nie było imponujące. Ale ok 2 kg i tak miałem na tym owocującym krzewie. Potwierdzam zdrowotność gron, a i same krzewy wykazują podwyższoną odporność na choroby. Grona, które się ostały zebrałem w bardzo dobrej dojrzałości 1 października. Parametrów nie mierzyłem. Poszły do moszczu z Muskatu Odeskiego. Razem z Biancą, Kristaly i Sevalem (w równym udziale), stanowiły ok 30% masy. Wyszło przyzwoite wytrawne ok 11%, o wyraźnym muszkatowym smaku. Taki ze mnie koneser win, że tyle potrafię o nim napisać .



3 sierpnia



17 września

_________________
****

Myślę że warto mieć tę odmianę w swojej kolekcji może nie jako odmianę dominującą ale przydatną do kupażu z innymi odmianami np.z Aurorą.
__________________
Pozdrawiam - Janek

Ubiegłoroczną Jutrzenkę mocno przeciążyłem. Robiłem zielone zbiory a pomimo to z 8 krzaków zebrałem 39 kg (zbiór 27.09 nie mierzyłem parametrów Jutrzenki w czasie zbioru ale 19.09 miała 18BX i 12g-l kwasu). Zdarzały się grona po 400g! Muszę się za nią poważnie wziąć w tym sezonie bo jak widać bywa niesforna. Zawiązuje dobrze nawet w niepogodę a z pozoru mizerne zawiązki potrafią się rozwinąć w duże grona. Odmiana jest odporna na szarą pleśń ale nie radzi sobie z M.RZ, wskazane regularne opryski.
Z racji niewielkiego jeszcze plonu, za to zbyt wielu białych odmian zrobiłem Cuvee:
Jutrzenka 39kg, Solaris 21 kg, Bianca 11kg, Aurora 11kg, Phoenix 10kg, Sieger 8kg. Po odszypułkowaniu macerowałem 5 godzin, następnie tłoczenie. W sumie ze 100kg wyszło po sedymentacji 57l. Tłoczyłem delikatnie, głównie poszedł samociek (dodałem przed tłoczeniem odrobinę enzymu, całość technologii przerobu z użyciem Co2-maceracja, tłoczenie, sedymentacja.)
Pomiar moszczu Cuvee- Blg 21, Kwasy 10g/l. Dosłodziłem do 24blg i zatrzymałem fermentację na 10,5%. Kwasowość zbiłem 1g/l BiancoNeve co w sumie z fermentacją w temp. 15oC i po kilku miesiącach dojrzewania w 8-10oC dało (mam nadzieję) ostatecznie 8g/l. Wino ma ok 30g/l cukru resztkowego i dla mnie jest idealnie. Wcześniej eksperymentowałem z wytrawnym i słodkim. Wino jest bardzo owocowe ale nie nachalne (przytłoczone) przez Jutrzenkę. Da się w nim wyszukać zielone jabłko, gruszki, mango, odrobinę mięty i porzeczkowe rejestry (raczej liści czarnej porzeczki niż jagód). Jestem zadowolony z tego wina.

Jak już pisał Wacek parę postów wyżej, wytłoki z Jutrzenki można śmiało wykorzystać na wodnik, jako dodatek do wina owocowego (np. z rodzynek) albo do miodów pitnych. Górną część osadu po sedymentacji warto też dodać do wspomnianych nastawów.

_________________
2011 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 6047357265
2012 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 8713606449
2013 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 3534170225

Możesz rozwinąć temat zatrzymywania fermentacji?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Chodzi Ci o to dlaczego nie dofermentowałem do końca i nie zmieszałem wina z sokiem? Mam złe doświadczenia z przechowywaniem soku na czas fermentacji (ta w 15oC trwała ponad miesiąc), nie chciałem ryzykować. Na dosłodzenie do 30g/l 57 litrów musiałbym odlać jakieś 8 litrów soku więc trudno było by też dopełnić naczynie a po słoikach nie chciało mi się rozlewać. Nie wydaje mi się żeby różnica w smaku wina z tych dwóch metod była aż tak istotna. Może następnym razem skuszę się jednak to sprawdzić.

_________________
2011 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 6047357265
2012 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 8713606449
2013 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 3534170225

Też. Ale bardziej przy jakim Blg i jaką dawkę piro zastosowałeś i jaka procedura póniej (temperatura obciągi, itp.) Przy tak niskim alkoholu ryzyko wznowienia fermantcji jest dosć wysokie. Czy kontrolujesz później poziom SO2 i ile musi wynosić, żeby wino było spokojne? Jakich drożdźy używasz?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Raczej niczym Cię nie zaskoczę. Robiłem tak jak sezon wcześniej na Enartis Aroma White. Dodaję połowę zalecanej dawki drożdży i pożywki. Temperatura fermentacji 15oC, w piwnicy mam w tym czasie przeważnie 14oC-najcieplejsza temp. jaka zdarza mi się w roku, zimą mam 8oC. Przelanie i zasiarkowanie 1,2g/10l, wystarczyło do zatrzymania i tak dość powolnej fermentacji. Wino szybko się wyklarowało. Do tej pory przelewałem 3 razy, przy kolejnych zlewaniach dosiarkowywałem 0,4g i 0,3g/10l. Wino sprawdzam trzymając próbkę w temp. pokojowej kilka dni. Było stabilne. Zdarza mi się robić w ten sposób różne nastawy owocowe, Jutrzenkę trzeci raz.

_________________
2011 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 6047357265
2012 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 8713606449
2013 https://plus.google.com/photos/10042987 ... 3534170225

Dzięki! To pocieszające, że poziom 60mg SO2 jest wystarczający. Zazwyczaj robiłem wytrawne, no chyba że samo wyszło z cukrem resztkowym
Jutrzenka w wersji półwytrawnej wypada raczej lepiej. Wytrawne cuvee które ma ponad 10% Jutrzenki jest dla mnie za bardzo ziołowe. Kiedyś popełniłem wino miodowe 100% Jutrzenka i było całkiem przyjemne (ale nie lubię słodkich).
Moja Jutrzenka (3 krzewy) przy proilaktycznych opryskach nigdy nie chorowała na mącznaki.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)