Witam

Zdjęcie zrobione 20.09.2009 na mojej winniczce, tak wygląda na dzień dzisiejszy Jupiter.
Na refraktometrze w skali Brixa 12.5

_________________
Pozdrawiam. Tadeusz.
________________________________________
Winogrona są źródłem odmładzania ciała i duszy.

a tak wyglada mój jupiter dzisiaj

_________________
pozdrawiam Marek

Pięknie się prezentuje.
Mam nadzieję, że znajdzie się jakiś sztoberek dla mnie.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

U mnie Jupiter teraz tak wygląda, ale na mój gust powinien jeszcze powisieć

_________________
pozdrawiam Roman

kontynuując temat o odmianie napisze tylko że u mnie w 2010 nie było gron bo krzew przemarzł, latorośle które wybiły z pnia przysypałem ziemią na zime i teraz mimo tego że nie było u mnie wiosennych przymrozków to krzew wypuścił z nich tylko latorośle bez jednego grona - czyli dwa lata bez gron = pierwszy kandydat do wykarczowania - szkoda miejsca na ta odmianę

_________________
pozdrawiam Marek

Jak będziesz karczował, to wyślij mi chrust. Będę zobowiązana.

_________________
mów mi Małgorzato

U mnie w tunelu Jupiter też jakoś niespecjalnie się sprawuje. Rośnie bardzo silnie natomiast z moich pierwszych obserwacji wygląda na to że nie jest to odmiana specjalnie plenna.W tym roku ma tylko trzy grona.Myślę że odmiana ta wymaga długiego cięcia bo latorośle z pierwszych oczek przynajmniej u mnie były niepłodne.Daję mu jeszcze szansę,może w przyszłym roku się zrehabilituje .

Na chwilę obecną wygląda tak:
http://imageshack.us/photo/my-images/15/zdjcie8525.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/97/zdjcie8523.jpg/

Mam go już chyba min 5 lat ( w gruncie) i nie pytajcie mnie jak smakuje bo nie wiem. Pochodzenie RP. Mrozoodporność- cieniuto . Nie okryty przemarzł tej zimy do ziemi. Przemarzło wszystko nawet stare drewno. Odbił przy ziemi. Wzrost co roku bardzo silny. W tym również to co wybiło rośnie mocno. Niestety na trzy krzewy, 1 kwiatostan. Postanowiłem, że zrobię w tym roku na tych krzewach głowy i okryję. Jeżeli w przyszłym roku nie będzie poprawy w owocowaniu, to szpadel.

_________________
****

Zabiliście mi trochę ćwieka chłopaki.
Jedną sadzonkę Jupitera od Piotra posadziłem chyba jesienią 2009r razem z testowymi "w większości późniejszymi" odmianami pod południową ścianą co 50cm z myślą o późniejszych roszadach.
W 2010r rosła na tyle silnie, że wyprowadziłem z niej ramię.
W tym roku rośnie jeszcze silniej, razem z posadzonym w tym samym czasie Skarbem Panonii, Podarkiem Zaporoża zagłuszają mi słabiej rosnącego Lancelota i Nowoje Stoletie ZGTU.
Podarek Zaporoża ma mnóstwo nieźle zapylonych gron (może za sprawą GA3)
Jupiter miał jeden malutki kwiat, powinien więc mieć tego roku jedno malutkie gronko, to się jednak dopiero okaże. Aż dziw, że na tak mocnych i dorodnych latoroślach jest tak kiepsko.
Drugiego Jupitera sam ukorzeniłem ze sztobra od Marka i posadziłem w 2010r w jeszcze lepsze miejsce pod południową ścianą w miejscu dawnego kompostownika z którego nigdy nie był wybierany kompost.
Nie wiem, czy jesienią po zakończeniu sezonu któryś z nich nie ustąpi dobrego miejsca innej późnej, a lepiej zapowiadającej się odmianie.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

U mnie Podarok Zaporoża to kolejna odmiana na której się zawiodłem.Podobnie jak u Jupitera wzrost bardzo silny,plenność jak na razie kiepska.Odmiana ta ma chyba jakiś defekt zapylania.Na początku wyglądało na to że zapylił się dobrze lecz z biegiem czasu we wzroście jagód zrobiła się bardzo duża różnica.Pojedyńcze jagody są bardzo duże natomiast pozostałe jagody jakby zatrzymały się w rozwoju i w efekcie na gronach jest sporo grochu.Ciekawi mnie Jarku jak wzrost jagód przebiega lub będzie przebiegał u Ciebie Ja obcopylnych nie taktowałem żadnym środkiem w czasie kwitnienia.

U mnie podobnie gorzej teraz niż kilkanaście dni temu wyglądają grona Donary i Nowego Wostorga Krasnego. Nierówne i sporo opadło.
Nieźle natomiast sprawuje się Podarok Zaporoża. Jagody wprawdzie niezbyt liczne ale dosyć duże i wyrównane. Gronka wyglądają całkiem, całkiem.

_________________
Pozdrawiam z najcieplejszego miejsca w Polsce - Leszek

Rozumiem, że pisząc "Jupiter" macie tak naprawdę na myśli słowacką odmianę "Rhea", dawniej znaną jako Jupiter. Nazwę zmieniono kiedy Pospisilova dowiedziała się o Jupiterze amerykańskim, który został tak nazwany dużo wcześniej.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Tak Danielu,pisząc Jupiter miałem na myśli słowacką odmianę Rhea.Kiedy ją kupowałem popularniejszy był chyba jej synonim (Jupiter) od jej prawdziwej nazwy i pewnie stąd też tytuł tego wątku.Być może od tej pory coś się zmieniło choć w opisach R.P i na stonce ukraińskiej Jupiter jest wymieniany jako jeden z synonimów z zastrzeżeniem aby nie mylić go z Jupiterem amerykańskimhttp://vinograd.info/sorta/bessemyannye/rea.html.http://www.winorosl.pl/opisy-odmian-winorosli.html?id=22&view=odmiana.Cechą tej odmiany jak i również wymienianego Podaroka Zaporożu jest to że zawiązują kwiaty na pasierbach.Przynajmniej tak jest u mnie,nie wiem jak u kolegów

ja jak już napisałem zero gron na krzewie

_________________
pozdrawiam Marek

Tak grona Podarka Zaporoża wyglądają na tą chwilę:

Żeby nie zbaczać całkiem z tematu wątku tak dziś wygląda Rhea - Jupiter.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!