Johanniter-własne doświadczenia. : Odmiany

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » Winorośle » Odmiany

Strefa czasowa: UTC + 1

Johanniter-własne doświadczenia.

Strona 4 z 6

[ Posty: 81 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następna strona

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

karol

Tytuł:

Napisane: czwartek, 4 grudnia 2008, 22:21

mistrz

Dołączył(a): niedziela, 5 października 2008, 01:00
Posty: 367
Lokalizacja: Kraków

Boże co ja narobiłem.Po co ja się pytałem o tego Johanittera :cry:

Góra

Maciej

Tytuł:

Napisane: czwartek, 4 grudnia 2008, 23:07

Ekspert

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie

[quote="karol"]Boże co ja narobiłem.Po co ja się pytałem o tego Johanittera :cry:

Karol, nie pękaj - może chciałeś się czegoś dowiedzieć o Johanniterze.
Johannitera miałem, ale wyciąłem. Bynajmniej nie dlatego, że był jakoś szczególnie zły - nie mogłem uprawiać czterdziestu odmian przerobowych i z czegoś musiałem zrezygnować.
Johanniter jest późny, sądzę, że nieco późniejszy od Pinot Noir. Nie wydaje mi się, żeby można go sadzić we wszystkich lokalizacjach w Polsce, raczej tylko w dobrych i bardzo dobrych. Co do mrozoodporności - trudno mi cokolwiek powiedzieć - dwie zimy przeżył, jak i wszystko inne.
Co do potencjału - Johanniter z nowych białych mieszańców, wina z których miałem okazję pić, ma chyba największy. Tyle, że Johannitera piłem wyłącznie późnego zbioru, słodkiego. Nie wiem, czy uda się coś takiego w Polsce, nawet w najlepszych lokalizacjach. Jakie będzie wino wytrawne - nie wiem.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Góra

zypsek

Tytuł:

Napisane: piątek, 5 grudnia 2008, 16:46

Ekspert

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska

Teraz to i ja mam kłopot , dlaczego u mnie dojrzał tak wcześnie a PN 1 metr dalej[entaw 115] wcale? . Karol takie sytuacje się zdarzają , ja też nie znoszę tego , no ale trudno . Zbyszek

Góra

asledz

Tytuł:

Napisane: piątek, 5 grudnia 2008, 17:58

przedszkolak

Dołączył(a): poniedziałek, 7 maja 2007, 01:00
Posty: 81
Lokalizacja: Warszawa, ale winnica w Jasieniu Brzeskim -Ma³opolska

[quote="zypsek"]Teraz to i ja mam kłopot , dlaczego u mnie dojrzał tak wcześnie a PN 1 metr dalej[entaw 115] wcale? . Karol takie sytuacje się zdarzają , ja też nie znoszę tego , no ale trudno . Zbyszek

U mnie dojrzał we wrześniu, a PN w październiku - miesiąc róznicy.

Wodać ten typ tak ma.

Arek

Góra

Maciej

Tytuł:

Napisane: piątek, 5 grudnia 2008, 19:29

Ekspert

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie

Oficjalnie: okres dojrzewania między Silvanerem a Rieslingiem. Późno.
A że terminy dojrzewania nie są do określenia jednoznacznie, wiem z własnego doświadczenia na 100%: w zeszłym roku jednego dnia zbierałem w pełni dojrzałe Rondo, Regenta i Pinot Noir. Pinot Gris - pięć dni później. W tym roku, wszystko o dwa tygodnie później, ale Rondo i Regent o dziewięć dni wcześniej, niż Pinot Noir i Gris.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Góra

shron

Tytuł:

Napisane: piątek, 5 grudnia 2008, 20:52

Kiper

Dołączył(a): niedziela, 25 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 996
Lokalizacja: Bydgoszcz/Apelacja Tarkowo

Rondo tylko 9 dni wcześniej od PN

Ja rondo i regenta zbierałem na początku października. Jak to wyglądało u Ciebie?

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

Góra

Maciej

Tytuł:

Napisane: piątek, 5 grudnia 2008, 21:05

Ekspert

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie

Rondo i Regent - 11.10., PN i PG - 20.10.
2 tygodnie września wyjęte z życia krzaków, do tego "drobny" błąd w oprysku wiosną i dwa tygodnie wegetacji w plecy.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Góra

karol

Tytuł:

Napisane: piątek, 5 grudnia 2008, 22:11

mistrz

Dołączył(a): niedziela, 5 października 2008, 01:00
Posty: 367
Lokalizacja: Kraków

Bardzo dziękuje wszystkim za informacje.Pozdrawiam Karol.

Góra

nikodem

Tytuł:

Napisane: niedziela, 7 grudnia 2008, 07:14

Kiper

Dołączył(a): poniedziałek, 25 października 2004, 01:00
Posty: 503
Lokalizacja: Gliwice

Ja potwierdzam to, o czym wspomniał Mietek. Johanniter u mnie na ciężkiej, gliniastej i kwaśnej glebie (pH 4,5 w dolnych partiach) miał w swoim trzecim roku niesamowicie zwarte grona, właśnie jak kolby kukurydzy. Owoce były uszkodzone sierpniowym gradem i mimo oprysków miały dużą tendencję do gnicia, a ponieważ grona były tak zwarte, to w sumie nie miałem wiele pożytku z krzewu. Rozważam eliminację tej odmiany, ale przede wszystkim dlatego, że redukuję ilość odmian i z czegoś muszę zrezygnować. Obserwuję natomiast uważnie Kernlinga. Mimo, że dojrzewał później, to owoce mają grubą skórkę, a grona są mniej zwarte, a zatem mniej podatne na grad, osy, szarą pleśń. Ponadto ma charakter zbliżony do Rieslinga, który mi bardzo odpowiada.
Pozdrawiam, Nikodem

_________________
Winnica Bojków
Winnica Bojków - blog

Góra

zdzicholo

Tytuł:

Napisane: niedziela, 7 grudnia 2008, 12:32

Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 6 lipca 2004, 01:00
Posty: 1498
Lokalizacja: winniczka - Bogoniowice

Jeżeli chodzi o Johannitera to u mnie dojrzewa w podobnym terminie co Regent. Według danych z winniczki w okolicy Kamieńca Podolskiego to dojrzał trochę wcześniej od Regenta i po fatalnej wrześniowej pogodzie praktycznie w ogóle nie gnił chociaż te grona są bardzo zbite.

Bardzo dobrze drewnieje i wygląda na bardzo obiecującą odmianę.
Dane z instytutu we Freiburgu jakie znajomy umiescił na forum ukraińskim
http://forum.vine.com.ua/showthread.php ... #post36945

Obrazek

pozdrawiam
Zdzich

Góra

PASJONAT

Tytuł:

Napisane: niedziela, 7 grudnia 2008, 13:26

przedszkolak

Dołączył(a): niedziela, 16 stycznia 2005, 01:00
Posty: 74
Lokalizacja: WROC£AW

A propo odmian o zbitych jagodach , jest na to recepta po kwitnienu sekatorem obcina się połowę kwiatostanu

_________________
PASJONAT

Góra

misiek52

Tytuł:

Napisane: niedziela, 7 grudnia 2008, 22:41

Kiper

Dołączył(a): wtorek, 26 lutego 2008, 01:00
Posty: 549
Lokalizacja: STALOWA WOLA

[quote="PASJONAT"]A propo odmian o zbitych jagodach , jest na to recepta po kwitnienu sekatorem obcina się połowę kwiatostanu

Witam.

Myślę, że nożyczki fryzjerskie mogą być lepsze.

Tadeusz.

Góra

zypsek

Tytuł:

Napisane: poniedziałek, 8 grudnia 2008, 16:41

Ekspert

Dołączył(a): sobota, 1 września 2007, 01:00
Posty: 1957
Lokalizacja: małopolska

[quote="misiek52"][quote="PASJONAT"]A propo odmian o zbitych jagodach , jest na to recepta po kwitnienu sekatorem obcina się połowę kwiatostanu

Witam.

Myślę, że nożyczki fryzjerskie mogą być lepsze.

Tadeusz.Heniu , masz z tym zamiar cos zrobić , czy dalej czekać aż gość się wyżyje i mu sie znudzi , samemu . Nikt nie odpowiada bo każdemu szkoda nerwów na poprawiacza . PASJONAT dał oczywiście odpowiednią rade , ja w przyszłym sezonie mysłałem o zielonym zbiorze . Zbyszek

Ostatnio edytowano poniedziałek, 8 grudnia 2008, 20:01 przez zypsek, łącznie edytowano 1 raz

Góra

zbyszekB

Tytuł:

Napisane: poniedziałek, 8 grudnia 2008, 17:17

Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7003
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze

[quote="misiek52"][quote="PASJONAT"]A propo odmian o zbitych jagodach , jest na to recepta po kwitnienu sekatorem obcina się połowę kwiatostanu

Witam.

Myślę, że nożyczki fryzjerskie mogą być lepsze.

Tadeusz.
Oczywiście - nie musi to być sekator (ale może)
Mogą być: nożyczki, żyletka, kosa itp :lol:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Góra

olmek

Tytuł:

Napisane: poniedziałek, 8 grudnia 2008, 18:48

Ekspert

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława

[quote="zypsek"][quote="misiek52"][quote="PASJONAT"]A propo odmian o zbitych jagodach , jest na to recepta po kwitnienu sekatorem obcina się połowę kwiatostanu

Myślę, że nożyczki fryzjerskie mogą być lepsze.

Nikt nie odpowiada bo każdemu szkoda nerwów na popapranca .

Nie wykluczone ,że nożyczki fryzjerskie mogą być lepsze od sekatora i pewnie gorsze od nożyc do wycinania zawiązków , jednak nazywanie kogoś publicznie popaprańcem , to już przesada :evil:

_________________
Pozdrawiam Kuba

Góra

Strona 4 z 6

[ Posty: 81 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następna strona

Strona główna forum » Winorośle » Odmiany

Strefa czasowa: UTC + 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników