Może jest ok ale wino ma minus, na koniec pozostaje goryczka i jak czytałem po dłuższym poszukiwaniu jest to cecha odmianowa.

u mnie ok. 15.09 johanniter 20 brix, kwasy 10 g/l, solaris 21 brix, kwasy 8,5 g/l. Johanniter słabo obciążony 2 -4 grona na krzak. W zasadzie nie chorował - śladowe ilości sz. p.

A jak wygląda sprawa mrozoodporności?
15 września był już dojrzały?

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

Goryczka - może to kwestia mniej lub bardziej delikatnego tłoczenia gron, może da się tego uniknąć?


Widziałem w tym roku johannitera zbieranego pod koniec września nad Wisłą - 21 brix, kwasów niestety nie pamiętam. To chyba nieźle jak na tak późną odmianę.

A od kogo masz takie info, że Johanniter jest późną odmianą? Mam nadzieję, że nie od Gruzinów.

Tu jest napisane, że dojrzewa pomiędzy Pinot blanc a Rieslingiem, więc raczej późno.
W sumie bardzo bym się ucieszył, gdyby johanniter był wcześniejszy, bo może bym wreszcie znalazł odporną białą odmianę dojrzewającą przed Hibernalem

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

U mnie dojrzewa parę dni wcześniej, ale w praktyce zbieram go razem z hibernalem.
W tym roku Hibernal nie dojrzał a Johanitera nie zdążyłem sprawdzić, bo część pożarła sz. p. a resztę szpaki Ale był już żółty

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Nie wiem gdzie to znalazłeś ale Belg też o tym pisze, tzn.,że gorzki: http://www.vignes.be/varvign.htm
O Solaris pisze podobnie, co mi się zresztą potwierdziło na Herbowym - gorzkie jak cholera. Ciekawe, jakie wyniki z Solarisem ma Maciek Sienkiewicz, tzn jeśli chodzi o gorycz ?
Bronner też ma być gorzki ale np. Helios już nie (kurcze, własnie wykopałem bo z niego zrezygnowałem).

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Poszperam powinienem znaleźc.

Nie wiem jak u Sienkiewicza, ale u Mickiewicza jest ok, tzn. nie ma większej goryczki niż inne odmiany. Generalnie wydaje mi się, że to bardziej sprawa technologii niż odmiany.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

No patrz jak mi się na mózg rzuciło ... Maćku, przepraszam, wiem przecież, że jesteś Mickiewicz a nie Sienkiewicz

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Czyli zbyt długa maceracja?
Micki pochwal się jak robisz swoje Solarisy

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

Technologia ma oczywiście wpływ ale jakiś czas temu zrobiłem "Seyval + Bianca" z 24-godzinną maceracją na zimno - to co mi wyszło nie było nawet w połowie tak gorzkie jak ten Herbowy Solaris. Jak by nie patrzeć, poza technologią ma zapewne również wpływ termin zbioru oraz przebieg pogody w sezonie.
Mój nos mi mówi, że odmiany z tendencją do goryczy będą mniej gorzkie jeśli zostaną wcześniej zebrane, tzn. przed osiągnięciem tzw. technologicznej dojrzałości. Przypuszczam, że Solaris zebrany przy brązowych pestkach zawsze będzie gorzki jak cholera, bez względu na technologię.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

No fakt Daniel rzuciło Ci się i to bardzo , Henryk przecież pisał prozą

Otóż moja winifikacja Solarisa nie jest wielce skomplikowana, zbiór w pierwszym tygodniu września 2009 przy pestkach brązowych, 23 Bx i 7,5 g/l. Krótka 2-godzinna maceracja, drożdże Enatris Aroma White. Prasowanie hydroprasą, tu b. niski uzysk moszczu 50% w stosunku do wagi owoców. Fermentacja w niskiej temp. pomieszczenia 16-18 C, fermentujący nastaw nigdy nie przekroczył 20 C. Wino już w listopadzie nadają się do picia.

Piszecie o goryczce, owszem po roku coś się takiego akceptowalnego w winie w końcówce pojawiło, jednak po kilku chwilach po otwarciu flaszki goryczka znika. Wino mimo wszystko poszło wraz z Rondem 2009 na Enoexpo, dziś ocena.
Może Zbrodzice tłoczyły do oporu, stąd potężna goryczka.

Mariusz Chryk /też trzyma Solarisa/ twierdzi, że to wina drożdży Aroma White podbijających aromaty, dających ponoć nietrwałe wina. W końcu coś za coś

W tym roku winifikowałem na Oenoferm Freddo, parametry dużo gorsze 19 Bx i 9 g/l. zbiór 18 września spowodowany atakującym Botrytis.

Miało być o Johanniterze .....

_________________
Maciej

No i co dalej z tym Johanem
U mnie w tym roku o tej porze jest na poziomie Sieger'a 19-20 Brix i 8,8 kwasy - o tej porze to no coment.
Pierwsze owocowanie testowe - 3-4 grona na 2 latkach.
Pytam potentatów ,bo nie wiem czy karczować , czy dosadzać?
pozdr.ZB

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B